Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ramy budżetowe UE - Polska zyska najwięcej

0
Podziel się:

Komisja Europejska zaproponowała we wtorek ramy budżetowe dla Unii Europejskiej na lata 2007-2013, przewidujące stopniowy wzrost unijnego budżetu z obecnych 111 mld euro do 158 mld w 2013. Komisja nie podała, na jak duże dotacje z unijnej kasy mogą liczyć poszczególne państwa, ani ile wyniosą składki. Ale unijni eksperci są zgodni, że Polska będzie największym beneficjentem.

Ramy budżetowe UE - Polska zyska najwięcej

Komisja Europejska zaproponowała we wtorek ramy budżetowe dla Unii Europejskiej na lata 2007-2013, przewidujące stopniowy wzrost unijnego budżetu z obecnych 111 mld euro do 158 mld w 2013.

W ciągu siedmiu lat będzie to razem ponad bilion euro. Nieco mniejsze będą faktyczne wydatki, zawsze niższe od nie w pełni realizowanych zobowiązań unijnego budżetu w danym roku. Te faktyczne wypłaty sięgnęłyby w 2013 roku 143 mld euro w porównaniu z niecałymi 100 mld obecnie.

Zdaniem organu wykonawczego UE, potrzeba modernizacji unijnej gospodarki i wsparcia nowych członków, takich jak Polska, wymaga stopniowego zwiększenia budżetu z 1,06 proc. dochodu narodowego brutto (DNB) rozszerzonej Unii w tym roku do 1,23 proc. w 2013 roku. W latach 2007-2013 byłoby to średnio 1,22 proc. DNB.

Komisja rzuciła więc wyzwanie najbogatszym państwom Unii i zaproponowała niemal pełne wykorzystanie w 2013 roku maksymalnego pułapu, wyznaczonego przed laty na 1,24 proc. dochodu narodowego brutto całej Unii.

W omawianym czasie faktyczne wypłaty z unijnej kasy wzrosłyby z 0,98 proc. DNB w 2004 roku do 1,15 dochodu rozszerzonej Unii (wliczając w to nie tylko kraje przystępujące w tym roku, ale także Rumunię i Bułgarię). Średnia na lata 2007-2013 sięgałaby 1,14 proc. DNB.

Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Holandia, Austria i Szwecja domagają się, żeby zamrozić wydatki na obecnym poziomie. Ostateczna decyzja należy do przywódców rozszerzonej Unii, w tym Polski, i zapadnie najwcześniej w połowie 2005 roku.

Komisja nie podała, na jak duże dotacje z unijnej kasy mogą liczyć poszczególne państwa, ani ile wyniosą składki. Ale unijni eksperci są zgodni, że Polska będzie największym beneficjentem. Według wyliczeń rządu francuskiego, zyska na czysto ponad 76 mld euro w ciągu siedmiu lat - jeśli będzie potrafiła je wykorzystać.

Minister finansów Andrzej Raczko, przebywający obecnie w Brukseli, powiedział: "Ministerstwo Finansów robi bardzo dużo wyliczeń w różnych wersjach, ale prezentujemy je dopiero w kontekście określonego wydarzenia. Do mnie dociera tak dużo informacji, że nie będę ich w tej chwili komentował".

Największą pozycją w proponowanym budżecie będzie "trwały wzrost" (76,8 mld euro w 2013 roku), podzielony na "spójność dla wzrostu i zatrudnienia" (czyli dzisiejsze fundusze dla uboższych krajów i regionów - 51,0 mld euro) i "konkurencyjność" (głównie badania naukowe - 25,8 mld).

Drugą wielką rubryką ma być, według Komisji, "zarządzanie zasobami naturalnymi" (57,8 mld euro w 2013 roku). To nowa nazwa wspólnej polityki rolnej i funduszy na rozwój wsi, odzwierciedlająca to, że coraz bardziej służą zachowaniu krajobrazu i ochronie środowiska.

Już w 2002 roku Piętnastka uzgodniła, że wzrost wydatków rolnych nie przekroczy poziomu inflacji. Ich udział w unijnym budżecie skurczy się z 44 proc. obecnie do 36 proc. w 2013 roku.

Trzecia wielka rubryka w unijnym budżecie, proponowanym przez Komisję Europejską, to "UE jako globalny partner" (15,7 mld euro w 2013 roku, czyli trzy razy więcej niż obecnie). Obejmuje ona pomoc rozwojową dla Trzeciego Świata, wsparcie dla najbliższych sąsiadów (m.in. Ukrainy), wspólną politykę zagraniczną i obronną.

Środki na wsparcie walki z nielegalną imigracją i kontroli granic zewnętrznych mieściłyby się w rubryce "obywatelstwo, wolność, bezpieczeństwo i sprawiedliwość". Komisja chciałaby je potroić - do 3,6 mld euro w 2013 roku.

Resztę budżetu stanowiłyby koszty funkcjonowania instytucji unijnych - 4,5 mld euro w 2013 roku. Suma ta nie uwzględnia kosztów funkcjonowania Komisji Europejskiej, która wolała podzielić je i wpisać do wymienionych wyżej rubryk.

unia
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)