Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Raport NIK o drogach. Izba: odebrać strażom miejskim prawo do używania mobilnych fotoradarów

0
Podziel się:

Zdaniem Izby zaangażowanie straży w obsługę fotoradarów podyktowane jest chęcią podreperowania budżetu, a nie bezpieczeństwem.

Raport NIK o drogach. Izba: odebrać strażom miejskim prawo do używania mobilnych fotoradarów
(Wojciech Strozyk/Reporter)

Najwyższa Izba Kontroli postuluje odebrać strażom miejskim i gminnym prawo do używania mobilnych fotoradarów. Rzecznik Izby Paweł Biedziak powiedział, że jak wykazały kontrole, zaangażowanie strażników w obsługę przenośnych fotoradarów podyktowane jest w wielu przypadkach chęcią podreperowania gminnego budżetu, a nie bezpieczeństwem ruchu drogowego.

Biedziak dodał, że wniosek taki do Sejmu i do rządu został skierowany w sprawozdaniu pokontrolnym NIK.

- _ Już sformułowaliśmy wniosek de lege ferenda, by zabrać straży możliwość posługiwania się mobilnymi fotoradarami a pozostawić możliwość posługiwania się fotoradarami stacjonarnymi, bo ich maszty stoją w miejscach gdzie były wypadki, w pobliżu szkół, na niebezpiecznych skrzyżowaniach. To jest racjonalne rozwiązanie _ - mówi Biedziak.

Z wnioskami NIK nie zgadza się Janusz Dzięcioł z PO. Były komendant Straży Miejskiej w Świeciu podkreśla, że wpływy z fotoradarów stanowią duży zastrzyk dla samorządów, które muszą dokładać do oświaty, do dróg, i do wielu, wielu innych wydatków.

Zwolennikiem odebrania straży miejskiej i gminnej fotoradarów, zarówno przenośnych jak i stacjonarnych, jest natomiast Jerzy Szmit z PiS. Poseł podkreśla, że w tej sprawie jest bardzo dużo protestów. Jego zdaniem kwestią pomiaru prędkości na drogach powinna zajmować się wyłącznie Policja. - W tej sprawie powinna być jednolita polityka. Nie może być takiej dowolności, takiej swobody jaka jest dzisiaj - uważa poseł.

Dziś Sejm wysłuchał informacji NIK o wynikach kontroli w sprawie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. We wnioskach pokontrolnych Izba postuluje też m.in. gruntowną reorganizację struktur odpowiedzialnych za funkcjonowanie systemu nadzoru nad ruchem drogowym.

_ Przez ostatnich dziesięć lat zginęło na polskich drogach 47 tys. osób. To tak, jakby z mapy Polski zniknęło sporej wielkości miasto pełne osób starszych i dzieci, studentów, licealistów i rodziców. Musimy coś zrobić, żeby przerwać ten dramat na polskich drogach _ - mówił Kwiatkowski.

Izba rekomenduje Sejmowi _ zwiększenie dynamiki działań państwa w obszarze bezpieczeństwa na polskich drogach _. NIK chce ustawy ustanawiającej krajowy System Zarządzania i Kontroli Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz powierzenia koordynacji działań w ramach tego systemu jednemu organowi - MSW.

_ Minister ten upoważniony byłby do koordynowania działań innych organów administracji publicznej, organizacji pozarządowych i instytucji w zakresie bezpieczeństwa na drogach, w tym monitorowania oraz - co bardzo ważne - do egzekwowania realizacji tego rodzaju przedsięwzięć _ - wyjaśnił dodając, że warto spojrzeć na działania w ramach proponowanego systemu jako na projekt, który powinien być finansowany z budżetu państwa kwotami rozpisanymi na kolejne lata.

System, według NIK, powinny tworzyć: MSW oraz podległe mu: policja, straż pożarna i jednostki systemu ratowniczo-gaśniczego oraz Straż Graniczna, minister ds. infrastruktury oraz transportu z podległą mu Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, resort zdrowia z Państwowym Ratownictwem Medycznym, marszałkowie województw, wojewodowie, organy zarządzające ruchem na drogach krajowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych, zarządcy dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych oraz jednostki organizacyjne i organizacje pozarządowe, których statutowy zakres działalności obejmuje sprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

NIK proponuje też przeprowadzenie gruntownej reorganizacji struktur odpowiedzialnych za funkcjonowanie systemu nadzoru nad ruchem drogowym, a w pierwszej kolejności - włączyć Inspekcję Transportu Drogowego do policji, w imię _ konsekwentnego likwidowania rozproszonej i rozmytej odpowiedzialności _. _ Zmiana ta pozwoli skoncentrować siły i środki, którymi dysponują obie instytucje, lepiej zaplanować działania oraz wyeliminować dublowanie się zadań. Włączenie ITD do policji doprowadzi do powstania jednolitej, działającej przez całą dobę i siedem dni w tygodniu formacji, kompleksowo zajmującej się bezpieczeństwem ruchu drogowego _ - tłumaczył prezes NIK.

Kwiatkowski przekonywał, że potrzebna jest rozbudowa sieci dróg dwujezdniowych, gdyż poruszanie się po nich ogranicza do minimum ryzyko najgroźniejszych zderzeń czołowych i bocznych. _ Z kontroli wynika, że oprócz nowych inwestycji niezbędna jest modernizacja istniejącej sieci dróg. Jedna piąta długości dróg krajowych wymaga podjęcia niezbędnych prac remontowych; na ponad 12 proc. długości dróg prace te powinny być przeprowadzone w trybie pilnym _ - podkreślił.

W ocenie Izby, choć fotoradary będące w dyspozycji Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego usytuowano we właściwych miejscach, to jednak cały system automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym nie był w pełni skuteczny, bo nie zapewniał, w przypadku wszystkich ujawnionych wykroczeń, podjęcia wymaganych na podstawie przepisów prawa działań. _ Zwracamy uwagę, że wciąż nie wszystkie zdjęcia z fotoradarów są przetwarzane _ - dodał.

Kwiatkowski argumentował potrzebę wprowadzenia mieszanej - prawno-karnej i administracyjno-karnej - formy odpowiedzialności sprawców naruszeń przepisów, która mogłaby ograniczyć liczbę _ piratów drogowych - recydywistów _, a wobec sprawców lżejszych wykroczeń drogowych dawałaby możliwość i szybkiego i nieuchronnego karania.

_ Okazuje się, że wyjątkową trudność, ze względu na brak odpowiednich regulacji, stanowiły zdjęcia samochodów z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi. (..) Ten problem w UE, mamy nadzieję, wkrótce będzie ostatecznie unormowany, za to absolutnie, w kontekście kierowców ze wschodu - Białorusi, Rosji, Ukrainy jest on niezwykle istotny i wymaga szczególnego zainteresowania _ - powiedział. W jego opinii jedynym skutecznym rozwiązaniem ograniczenia liczby wykroczeń powodowanych przez kierowców ze wschodu jest wprowadzenie systemu, który wymuszałby uregulowanie mandatu na granicy - przy wyjeździe z kraju lub przy kolejnej próbie wjazdu do Polski.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)