Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RedNet: Nowe mieszkania wciąż w cenie

0
Podziel się:

Już w czterech metropoliach metr kwadratowy nowego lokalu kosztuje średnio ponad 7 tys. zł. Do Warszawy, Krakowa i Wrocławia dołączyło Trójmiasto.

RedNet: Nowe mieszkania wciąż w cenie
(PAP)

Spełniają się przewidywania ekspertów. W kwietniu najszybciej drożały nowe mieszkania w Poznaniu.

Jak wynika z raportu firmy RedNet Consulting, w ciągu miesiąca nowe lokale w stolicy Wielkopolski podrożały aż o 11,3 proc. Metr kwadratowy kosztuje tam już średnio 6193 zł. To aż o 631 zł więcej niż miesiąc wcześniej. Tym samym przekroczona została psychologiczna bariera 6 tys. zł za mkw.

ZOBACZ TAKŻE:
O ile podrożeją mieszkania? - raport Money.plKolejny miesiąc dość znaczących wzrostów zanotowało Trójmiasto. Ceny rosły tam co prawda wolniej niż przed miesiącem. Ale i tak poszły w górę o blisko 6 proc (w marcu było to blisko 9 proc.). Tu także przekroczona została psychologiczna granica 7 tys. zł za mkw. W kwietniu cena poszła w górę o 407 zł i za metr kwadratowy trzeba zapłacić już 7362 zł.

"Trójmiasto dołączyło tym samym do Krakowa, Wrocławia i Warszawy - jest czwartą aglomeracją, w której za metr kwadratowy mieszkania musimy zapłacić średnio ponad 7 tys. zł" - podkreśla Maciej Dymkowski, dyrektor serwisu tabelaofert.pl.

We Wrocławiu po marcowej korekcie powróciły wzrosty i straty zostały odrobione z nawiązką. "Rynek w stolicy Dolnego Śląska nadal charakteryzuje się dość szeroką ofertą, jednak w kwietniu widoczne było duże tempo sprzedaży – nieco tańsze lokale szybko znajdowały nabywców" - komentuje Dymkowski. W efekcie ceny poszły w górę o 3,5 proc. Teraz za metr kwadratowy mieszkania we Wrocławiu musimy zapłacić średnio 7 774 zł. O 264 zł więcej w porównaniu z zeszłym miesiącem.

Podwyżki nie ominęły również Łodzi. Wzrost wyniósł 4,2 proc. W ujęciu kwotowym daje to podwyżkę o 210 zł. Obecnie na metr kwadratowy nowego mieszkania trzeba wyłożyć średnio 5214 zł.

Tak jak spodziewali się eksperci spokojniej było w Krakowie. Tutaj mieszkania w nowych inwestycjach poszły w górę zaledwie o 1,1 proc. Teraz za mkw. trzeba zapłacić 7413 zł, czyli o 80 zł więcej, niż przed miesiącem.

Podobnie wyglądała sytuacja w Warszawie. Tu ceny poszły w górę o 1,3 proc. Pod koniec kwietnia za metr kwadratowy mieszkania w Warszawie, musieliśmy zapłacić średnio 8031 zł, czyli o 99 zł więcej niż przed miesiącem.

Absolutną rekordzistką wzrostu była Ochota "Wprowadzenie do sprzedaży nowego, dużego projektu wywindowało ceny powyżej granicy 10 tys. zł za mkw.

Taka sama granica została przekroczona na Saskiej Kępie - tutaj zadziałał "efekt Euro”. Ceny w lokalizacjach bliskich Stadionowi X-lecia oszalały po ogłoszeniu przez UEFA decyzji o przyznaniu nam organizacji Mistrzostw Europy" - mówi dyrektor serwisu tabelaofert.pl.

| EURO 2012 ROZKRĘCI KONIUNKTURĘ |
| --- |
| Maciej Dymkowski, dyrektor serwisu tabelaofert.pl: *„Poland and Ukraine!” – te słowa Michela Platiniego spowodowały wybuch radości w naszym kraju. Otrzymaliśmy niepowtarzalną szansę rozwoju i promocji Polski. Mistrzostwa Europy to nie tylko miesiąc sportowych zmagań 16 najlepszych drużyn narodowych z naszego kontynentu. To przede wszystkim ogromne przedsięwzięcie organizacyjne i logistyczne. To inwestycje w infrastrukturę, liczone w miliardach euro – zarówno w miastach, w których odbywać się będą spotkania, jak i poza nimi. To również czas, który zaczął nieubłaganie płynąć, a im bliżej będzie do meczu otwarcia, tym szybciej poruszać się będą wskazówki zegara. *Kto zyska na Euro 2012? Oczywiście największe nakłady, a później także przychody, koncentrować się będą na miastach – organizatorach. Warszawa, Trójmiasto, Poznań, Wrocław – to one zmienią się w gigantyczny plac budowy. Komitet organizacyjny dąży do tego, by zwiększyć liczbę miast, w których odbędą się mecze – nasi przedstawiciele chcą, żeby na
imprezie w sposób bezpośredni zyskały również Kraków i aglomeracja śląska. A jest o co walczyć. Inwestycje infrastrukturalne, a więc budowa i przebudowa dróg, modernizacja linii i dworców kolejowych, rozbudowa lotnisk. W miastach, w których odbywać będą się mecze trzeba oczywiście zbudować również stadiony oraz zainwestować w bazę hotelową i szeroko pojęte usługi. Nie zapominajmy jednak o miastach, w których wprawdzie sama impreza odbywać się nie będzie, jednak ze względu na swoje położenie będą miejscami „tranzytowymi” dla setek tysięcy kibiców podążających za swoimi drużynami – takimi „węzłami” staną się zapewne Łódź i Rzeszów. Patrząc na największych beneficjentów pod kątem branż, które reprezentują, na czoło bez wątpienia wysuwa się „budowlanka”. Te wszystkie inwestycje ktoś zwyczajnie musi zrealizować. W dodatku – w zawrotnym tempie. Skorzystają też firmy transportowe i producenci materiałów budowlanych. W dalszej perspektywie na tym inwestycyjnym boomie korzystać będzie szeroko rozumiana branża
turystyczna – ale dopiero po powstaniu obiektów hotelowych, gastronomicznych i innych. Listę można by wydłużać bardzo długo. Nie ulega wątpliwości, że na organizacji Euro 2012 zyskamy wszyscy. Pod warunkiem, że weźmiemy się do ciężkiej pracy, której jest bardzo dużo, a czasu na jej wykonanie – z każdym dniem coraz mniej. |

wiadomości
poradniki i raporty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)