Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Republikanie: Cięcia tak, większe podatki nie

0
Podziel się:

Lider republikańskiej mniejszości w Senacie: negocjacje w sprawie podniesienia limitu zadłużenia rządu federalnego są bardzo bliskie pozytywnego zakończenia

Republikanie: Cięcia tak, większe podatki nie
(willwhitedc/CC/Flickr)

Lider republikańskiej mniejszości w Senacie USA Mitch McConnell poinformował, że negocjacje w sprawie podniesienia limitu zadłużenia rządu federalnego są _ bardzo bliskie _ pozytywnego zakończenia - podała CNN.

[aktualizacja 18:36]

McConnell wyraził przekonanie, że w ramach porozumienia nie dojdzie do podniesienia podatków, czego domagali się Demokraci, z prezydentem Barackiem Obamą na czele. Przewiduje się natomiast zmniejszenie wydatków w ciągu 10 lat o prawie 3 biliony dolarów. McConnell dodał, że ma nadzieję na przekonanie Republikanów w Senacie do tego projektu.

Główny doradca polityczny prezydenta David Plouffe, występujący w telewizji ABC News, był bardziej dyplomatyczny, ale także dał do zrozumienia, że zarysowują się kontury rozwiązania, które może zakończyć spór w sprawie pułapu długu, obecnie wynoszącego 14,3 biliona dolarów.

Bliski uzgodnienia plan ma być poddany pod głosowanie w Senacie w niedzielę o godz. 19 czasu polskiego. Jak wynika z zakulisowych informacji, plan będzie przewidywał podniesienie limitu zadłużenia o kwotę wystarczającą, by nie trzeba go było podnosić ponownie za pół roku, jak tego chcieli Republikanie. Ustalono ją na około 2,8 biliona dolarów, co ma zapewnić możliwość zaciągania przez rząd nowych pożyczek do początku 2013 r. - a więc już po wyborach prezydenckich.

O mniej więcej taką samą sumę zmniejszono by deficyt budżetu państwa, ale wyłącznie przez cięcia wydatków rządowych. Obama, który chciał, by podwyżki podatków od najzamożniejszych Amerykanów i największych korporacji były częścią pakietu, ustąpił tutaj Republikanom.

Plan przewiduje, że wydatki byłyby obowiązkowo zmniejszone o bilion dolarów w ciągu 10 lat, przez natychmiastowe wprowadzenie ich ustawowych limitów. O pozostałej części ustalonej kwoty 2,8 biliona dolarów zadecydowałaby specjalna dwupartyjna komisja Kongresu. Zaleci ona do Święta Dziękczynienia (czyli do końca listopada), w jakich sektorach dokonać dalszych cięć, w łącznej wysokości ok. 1,8 biliona dolarów.

Uzgodniono już podobno, że obejmowałyby one także wydatki na zbrojenia i na federalny fundusz ubezpieczeń zdrowotnych dla ludzi starszych (Medicare) - a więc pozycje, które pochłaniają największą część budżetu.

Co się stanie, jeśli Republikanie i Demokraci nie dojdą do porozumienia? Kliknij

Jeżeli Kongres nie uchwali zaleconych cięć, nastąpią wtedy automatyczne cięcia wszystkich wydatków rządowych. Mechanizm ten nazwano _ cynglem _ (trigger).

Alternatywnie Kongres musiałby uchwalić poprawkę do konstytucji o obowiązku zrównoważenia budżetu. Wymagałaby ona jednak większości co najmniej dwóch trzecich głosów i ratyfikacji przez trzy czwarte stanów, co ocenia się jako mało realne.

We wtorek upływa termin wyznaczony przez Departament Skarbu jako ostateczna data przedłużenia rządowi uprawnień do zaciągania dalszych pożyczek. Dozwolony ustawowo pułap długu - 14,3 bln dolarów - osiągnięto już miesiąc temu.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/239/t125423.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nie;ma;porozumienia;w;kongresie;za;trzy;dni;koncza;sie;rezerwy;budzetowe,44,0,883500.html) Dowiedz się, co działo się w Amerykańskim Kongresie i dlaczego wciąż nie ma planu ratunkowego dla długu Stanów Zjednoczonych
Jeżeli do porozumienia nie dojdzie, rządowi federalnemu grozi niewypłacalność, gdyż wyczerpią się rezerwy na spłaty bieżących należności. Dochody z samych podatków nie wystarczają na płacenie tych rachunków - m.in. na wykup obligacji skarbowych zagranicznych wierzycieli.

Dzisiaj Senat ma głosować nad planem przywódcy demokratycznej większości Harry'ego Reida. Według niego pułap długu byłby podwyższony o 2,4 biliona dolarów. W podobnej wysokości zredukowane mają być wydatki rządowe w celu zmniejszenia deficytu.

Jednak wczoraj Mitch McConnell wysłał do senatora Reida list podpisany przez 43 innych senatorów republikańskich, w którym stwierdzają oni, że plan jest nie do przyjęcia.

To oznacza, że plan najprawdopodobniej będzie od razu zablokowany w drodze tzw. filibuster, czyli obstrukcji parlamentarnej, która polegaja na przeciąganiu debaty w celu niedopuszczenia do głosowania. Dla jej przerwania potrzeba minimum 60 głosów - na 100.

Republikanie twierdzą też, że cięcia wydatków zaproponowane w planie Reida nie są wiarygodne i polegają, jak to określili, na _ sztuczkach _ budżetowych. Najbardziej krytykują włączenie do cięć wartości 2,4 bln dol. redukcji wydatków na wojny w Afganistanie i Iraku, które już wcześniej zapowiadał rząd.

W piątek zdominowana przez Republikanów Izba Reprezentantów uchwaliła plan podniesienia limitu zadłużenia zaproponowany republikańskiego przewodniczącego Izby Johna Boehnera, jednak jeszcze tego samego dnia odrzucił go Senat.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/63/t85567.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/widmo;niewyplacalnosci;coraz;blizsze;dzis;glosuja;plan;demokratow,76,0,883788.html) Widmo niewypłacalności coraz bliższe. Dziś głosują plan demokratów W Kongresie USA partie wciąż nie mogą dojść do porozumienia.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/62/t110654.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/obama;nie;uspokoil;inwestorow;na;wall;street,28,0,883484.html) Obama nie uspokoił inwestorów na Wall Street Tylko na chwilę poprawiły się wczoraj nastroje na nowojorskiej giełdzie, po tym jak prezydent Barack Obama stwierdził, że Demokraci i Republikanie są coraz bliżej porozumienia w sprawie limitu zadłużenia.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/172/t125356.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/komentarze/artykul/tydzien;pod;znakiem;amerykanskich;dlugow,79,0,883279.html) Tydzień pod znakiem amerykańskich długów WIG20 ledwie obronił poziom 2700 punktów, a frank szwajcarski podrożał do 3,53 złotego. W ten sposób polski rynek kończy bardzo nerwowy tydzień. Wszystko przez to, że Amerykanie nie mogą dojść do porozumienia w sprawie podniesienia limitu swoich długów.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)