Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rok 2006 udany dla funduszy

0
Podziel się:

Bezprecedensowy napływ kapitału do funduszy, wysoki wzrost gospodarczy, gorączka fuzji i przejęć w segmencie małych i średnich spółek to główne przyczyny doskonałych wyników funduszy inwestycyjnych w 2006 r.

Bezprecedensowy napływ kapitału do funduszy, wysoki wzrost gospodarczy, gorączka fuzji i przejęć w segmencie małych i średnich spółek to główne przyczyny doskonałych wyników funduszy inwestycyjnych w 2006 r.

Wzrostom na krajowym rynku akcji sprzyjała hossa na rynkach zagranicznych. Rok 2006 może być dla funduszy inwestycyjnych jeszcze lepszy niż 2003 rok, który był pierwszym rokiem hossy. Średnia stopa zwrotu funduszy akcyjnych za 2006 rok (na dzień 8 grudnia) wyniosła 50,6%, podczas gdy w 2003 roku było to 37,8%. W tym okresie WIG20 wzrósł 27,8%, WIG zwiększył się o 46,5% a MIDWIG o 77,8%.

W przypadku funduszy zrównoważonych i stabilnego wzrostu wyniki za 2006 rok będą zapewne nie gorsze jak w bardzo dobrym 2005 roku – średnia stopa zwrotu funduszy zrównoważonych od początku roku wynosi 16,4% (wobec 16,7% w 2005 r.) a dla stabilnego wzrostu 11,1% (11,3% w 2005 roku). Początek roku zapowiadał się obiecująco – ceny akcji gwałtownie rosły, motorem wzrostów były duże spółki surowcowe, banki oraz spółki związane z branżą budowlaną. Jeszcze gwałtowniej drożały akcje małych i średnich spółek. W pierwszym kwartale br. WIG20 wzrósł o 7,9% podczas gdy MIDWIG zyskał 25,6%.

Wzrostom towarzyszył rekordowy napływ środków do funduszy – od grudnia 2005 roku przez pięć miesięcy z rzędu do funduszy wpływało ponad 2 mld złotych miesięcznie, w tym w dwóch miesiącach wartość wpłat przekroczyła 3 mld. Choć generalnie w tym okresie na giełdzie panowała dobra koniunktura, wzrost aktywów funduszy w wyniku wpłat nie zawsze przekładał się na wzrosty na giełdzie. Przykładowo w lutym klienci powierzyli funduszom 3,4 mld złotych a WIG20 wzrósł tylko 1,13%, MIDWIG tylko o 0,6%. Jednak w końcu rzeka pieniędzy doprowadziła do kolejnej, silnej fali wzrostowej – w ciągu 1,5 miesiąca indeksy wzrosły o ok. 20%. Gwałtowny zwyżka skończyła się równie niespodziewanie jak się zaczęła.

Od początku maja w ciągu 6 tygodni indeksy spadły o 25%. Majowo-czerwcowe załamanie objęło wszystkie rynki emerging markets, mniejsze spadki miały miejsce na rynkach dojrzałych. Ten, kto w czerwcu wpłacił do funduszy miał dużo szczęścia. Szybko okazało się, że przecena była dobrą okazją do zakupów. Od końca czerwca indeksy systematycznie rosły – we wrześniu nowy rekord ustanowił MIDWIG, w październiku swój szczyt z maja br. pokonał indeks szerokiego rynku WIG. W końcu w grudniu przyszła kolej na duże spółki i również WIG20 ustanowił nowe tegoroczne maksimum.

Jak w takiej sytuacji zachowywały się fundusze? Dobre wyniki odnotowały fundusze, których polityka inwestycyjna zakładała lokowanie środków w akcje. Najlepsze wyniki wypracowały fundusze, które w swoich portfelach postawiły na małe i średnie spółki. Pięć pierwszych pozycji pod względem wyników w grupie funduszy akcyjnych zajmują fundusze koncentrujące się na akcjach małych i średnich firm. Najlepszy z nich DWS polska TOP 25 Małych Spółek od początku roku zarobił 94,4%, „najsłabsze” z nich - AIG Akcji czy Fortis Akcji - wypracowały ponad 61% zysku. Słabo wypadły fundusze, które dopuszczają timing w przypadku dekoniunktury ograniczają udział akcji w portfelach– m.in. DWS Polska Akcji.

Choć wzrosty cen akcji w segmencie mniejszych spółek tez uległy wiosennej korekcie, boom inwestycyjny oraz gorączka fuzji i przejęć sprawiły, że ceny akcji midcapów znacznie szybciej odreagowały spadki w drugim kwartale niż walory dużych spółek. Najwięcej dzieje się w sektorze budowlanym. Połączenie Polimeksu z Mostostalem Siedlce w 2003 roku stworzyło nową, dużą spółkę wykonawczą, tworząc silną bazę do dalszych przejęć. Najprawdopodobniej w przyszłym roku spółka sfinalizuje połączenie ze ZREWem oraz Energomontażem Północ. W rezultacie powstanie grupa kapitałowa, której przychody mogą w tym roku sięgnąć 2 mld złotych wobec 500 mln w 2003 roku.

Sukces Polimeksu znalazł naśladowcę – inna giełdowa spółka budowlana PBG, na I kwartał planuje kolejną emisję akcji w celu sfinansowania akwizycji spółek budowlanych, zarówno w Polsce jak i za granicą. Ciekawie zapowiadające się fuzje to min. przejęcie Opoczna przez Cersanit, oraz połączenie Asseco Poland z Softbankiem. W branży spożywczej aktywnym graczem na rynku przejęć są m.in. Duda i Graal. Nie sposób też nie wspomnieć o fuzji-gigant w branży bankowej, choć połączenie Pekao SA z BPH jest konsekwencją przejęcia niemieckiego HVB przez Unicredit, a nie następstwem decyzji polskich zarządów. W cenie są również akcje średnich spółek decydujących się na emisję akcji, aby sfinansować swoją ekspansje – np. Barlinek czy Getin.

Z jednej strony zwyżka w cenie akcji średnich spółek odzwierciedla dynamiczne przeobrażenia jakim podlegają średnie firmy i jest uzasadniona przez wysokie tempo wzrostu przychodów i zysków. Z drugiej strony zbyt szybki wzrost cen akcji średnich firm w końcu doprowadzi do równie gwałtownej korekty jak w drugim kwartale, bo rynek akcji na pewnych etapach charakteryzuje się bezwładnością – w czasie wzrostów inwestorzy łatwo popadają w hurraoptymizm, z kolei w czasie spadków dominuje czarnowidztwo.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)