Rosja obecnie kontroluje około 20 procent rynku energii nuklearnej. Władimir Putin uważa, że to dobry czas by poprawić ten wynik. W Rosji do 2030 roku ma powstać 26 nowych reaktorów nuklearnych. Obecnie w dziesięciu elektrowniach działa ich 31.
_ - Możemy sobie pozwolić na kontrolowanie nie mniej niż 25 procent globalnego rynku elektrowni jądrowych _ - oznajmił Putin na spotkaniu poświęconym rozwojowi energii nuklearnej. Nie określił czasu, w jakim Rosja chciałaby zwiększyć swój udział w tym rynku.
Putin dodał, że chciałby zwiększenia udziału energii nuklearnej w krajowym zużyciu energii - z obecnych 16 proc. do 20 proc. w średniookresowej perspektywie oraz do 25-30 proc. do roku 2030.
Agencja Reutera zauważa, że zwiększenie wykorzystania energii jądrowej na krajowym rynku pozwoliłoby Rosji przeznaczyć na eksport gaz ziemny, teraz wykorzystywany i kupowany po niskich cenach przez rodzime elektrownie. W ten sposób mogłyby wzrosnąć dochody z eksportu rosyjskiego monopolisty gazowego - Gazpromu.
W Wołgodońsku Putin mówił również o planowanej elektrowni atomowej w obwodzie kaliningradzkim. W wartym 6,8 mld dolarów projekcie zagraniczni inwestorzy mogliby uzyskać 49 proc. - zapowiedział.
Putin zapowiedział, że budowana przez Rosjan w Buszerze w Iranie elektrownia atomowa zostanie uruchomiona w połowie roku 2010. Moskwa podpisze kontrakty na budowę dwóch reaktorów w siłowni Tianwan w Chinach. Ponadto Rosja zbuduje co najmniej 12 reaktorów nuklearnych w Indiach.
ZOBACZ TAKŻE:
Raport Money.pl Dodaj wykresy na swoją stronę internetową
