Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Rząd Szydło zapowiada: miliard więcej z dywidend do budżetu. Czy trzeba będzie podwyższać cenę gazu?

0
Podziel się:

Miliard więcej na dywidendy to albo przyrost dochodów spółek, albo państwo pozostawi im mniej na inwestycje. To drugie kłóciłoby się z planem rozkręcenia inwestycji o bilion złotych.

Rząd Szydło zapowiada: miliard więcej z dywidend do budżetu. Czy trzeba będzie podwyższać cenę gazu?
(PAP/Leszek Szymański)

Miliard więcej z tytułu dywidend - taki plan dla budżetu państwa na 2016 rok ogłosiła podczas expose premier Beata Szydło. Oznaczałoby to, że nadzwyczajny przyrost dochodów wykażą spółki, albo państwo pozostawi im mniej na inwestycje. To drugie kłóciłoby się jednak z planem rozkręcenia inwestycji o bilion złotych.

Pieniądze niezbędne do realizacji takich zamierzeń jak 500 zł za dziecko, czy wspieranie inwestycji i innowacji, mają pochodzić w części właśnie z zysków spółek skarbu państwa. W ustalonej jeszcze przez rząd PO-PSL ustawie budżetowej, przewidziano, że dywidendy wniosą do kasy państwa 4,8 mld zł, czyli o 0,9 mld zł więcej niż w 2015 roku. Szydło chce jeszcze jednego miliarda.

Kwota prawie 6 miliardów złotych nie jest czymś nieosiągalnym. W ostatniej dekadzie takie pieniądze ze spółek wpływały do budżetu państwa cztery razy, a w 2009 i 2012 roku było to nawet ponad 8 mld zł.

Pytanie tylko, która konkretnie ze spółek miałaby zapewnić tak znaczący przypływ dywidendy?

W ostatnich latach głównymi dostarczycielami wpływów budżetowych z tytułu dywidend są spółki notowane na giełdzie. W bieżącym roku 23 proc. łącznej kwoty dywidend do budżetu wpłaciło PZU, a po 22 proc. PGNiG i PGE. W 2014 aż 28 proc. pochodziło z PGE, 24 proc. z PZU, a 15 proc. z PGNiG.

Jak widać zestaw głównych dostarczycieli pieniędzy w pozycji „dywidendy” jest dość stały.

Struktura dywidend w budżecie państwa - według spółek (%)

Wypadł z czołówki KGHM, bo państwo nałożyło na firmę w 2012 roku podatek od wydobywanej przez firmę miedzi i od tej pory wypłaca akcjonariuszom o połowę mniej niż we wcześniejszych latach, czyli po około 0,3 mld zł rocznie. W tym roku nawet ta kwota będzie nieosiągalna w związku ze znacznym spadkiem ceny miedzi na światowych rynkach.

W 2015 roku nie wpłynęła dywidenda od PKO BP, a jeszcze w 2013 roku bank był w stanie dostarczać państwu 0,7 mld zł, co dałoby 12 proc. zamierzonych przez premier Szydło przychodów za 2016 r. W przypadku PKO BP sprawa będzie jednak trudna, bo państwo jednocześnie chce przecież ulżyć losowi „frankowiczów” i kosztem banków, w tym PKO BP, które udzieliło wielu kredytów walutowych, przewalutować kredyty. To dlatego nadzór finansowy sugerował wstrzymywanie się od wypłaty z zysku banku, bo operacja może kosztować. Dodatkowo na banki ma być nałożony podatek od aktywów, a aktywa to akurat największe na rynku ma PKO BP.

Jeśli chodzi o PZU to ubezpieczyciel rozkręca obecnie program inwestycji w budowę grupy bankowej. Ma zamiar przejmować banki, choć od dywidendy migać się nie będzie, tyle że wypłaci jej prawdopodobnie maksymalnie tyle co w 2015 roku (na państwo przypadło 0,9 mld zł), bo i zyski są w tym roku niższe niż w poprzednim.

Nadzieja na miliard złotych pozostaje więc w PGE i PGNiG. Pierwsza z tych spółek w pierwszych trzech kwartałach wykazała 4 mld zł straty, a druga utrzymała zyski na poziomie z poprzedniego roku (2,1 mld zł od stycznia do września). Ze strat raczej nie można się spodziewać dywidendy, bo z definicji jest to wypłata z zysku, ale... nie takie robił rząd.

Na przykład w 2014 roku PKN Orlen wykazał największą stratę w historii, zerując wartość księgową litewskiej inwestycji, a i tak państwo zgłosiło się po wypłatę i dostało prawie 0,2 mld zł, czyli największą wypłatę z Orlenu od siedmiu lat.

Jest jeszcze możliwość, że pojawi się spółka, która ostatnio dywidendy nie wypłacała, a której wyniki dadzą taką możliwość. Kandydatami są Grupa Azoty i Lotos. Ta pierwsza przyniosła w trzech kwartałach 0,5 mld zł zysku netto, ale... państwo ma w niej tylko 33 proc. udziału, czyli dało by radę „wyszarpać” maksymalnie około 0,2 mld zł. Lotos z 128 mln zł zysku od stycznia do września też upragnionych zysków dla budżetu nie da, a poza tym plany inwestycyjne to wykluczają, a i rząd ma w nim tylko 37 proc.

Wyniki spółek giełdowych Skarbu Państwa w 2015 r. (mln zł)
nazwa udział Skarbu Państwa (%) zysk 1-3 kw. 2015 zysk 1-3 kw. 2014
Źródło: Money.pl za raportami finansowym spółek
ENEA 51,5 837,8 833,5
ENERGA 51,5 696,0 808,4
GRUPAAZOTY 33,0 539,7 250,2
KGHM 31,8 1225,0 1778,0
KGHM 31,8 1225,0 1778,0
PGE 58,4 -4026,0 3199,0
PGNIG 72,4 2155,0 2135,0
PHN 70,3 67,9 48,8
PKNORLEN 27,5 2918,0 -4595,0
PKOBP 31,4 2165,3 2531,5
POLICE 7,1 121,1 55,3
PZU 35,2 1832,5 2563,8
TAURONPE 30,1 1076,6 1048,7
LOTOS 37,4 128,1 -189,9

Wygląda na to, że to na barkach PGNiG, w którym państwo ma 72 proc. akcji, spoczywać będzie odpowiedzialność za zasilenie budżetu zwiększonymi kwotami. Skąd ma spółka zarobić dodatkowe środki? Najwyraźniej rząd Szydło szykuje pozyskanie tańszego gazu, lub... podwyższenie rachunków za gaz gospodarstwom domowym.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)