Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd w środę nie zajmie się budżetem

0
Podziel się:

Rząd w środę nie będzie się zajmował budżetem - poinformował szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych Jerzy Kropiwnicki

.

'W planach posiedzenia rządu nie ma spraw dotyczących budżetu' - powiedział Kropiwnicki dziennikarzom przed posiedzeniem rządu.

Minister finansów Jarosław Bauc powiedział w poniedziałek w wywiadzie dla PAP, że rząd w środę prawdopodobnie nie podejmie wiążących decyzji w sprawie budżetu i poczeka do końca lipca, kiedy znane będą dane makroekonomiczne za I półrocze.

Dodał, że Ministerstwo Finansów nie wie jeszcze, jaka będzie skala redukcji wydatków budżetowych i wielkość zwiększonego deficytu budżetowego i dlatego poczeka na wyniki makroekonomiczne, gdy będzie znana skala potrzebnej redukcji.

Wcześniej resort finansów szacował, że luka w dochodach budżetu w 2001 roku wyniesie 7-7,5 mld zł.

Doradca ekonomiczny prezydenta Marek Belka wyraził w sobotę opinię, że deficyt budżetowy zostanie przekroczony w tym roku o co najmniej 11 mld zł.

Część analityków uważa, że w związku z obniżonymi ostatnio prognozami wzrostu PKB niedobór wpływów w budżecie wyniesie do 10 mld zł.

Na piątkowym posiedzeniu rząd nie zdecydował o korekcie budżetu, a minister finansów zapowiedział, że decyzja o zwiększeniu deficytu budżetu lub cięciu wydatków bez sztywnych zobowiązań państwa zostanie podjęta na jednym z najbliższych posiedzeń.

Rząd zaplanował na ten rok deficyt budżetu w wysokości 20,5 mld zł, a po maju realizacja deficytu osiągnęła 99,3 proc. rocznego planu.

Zgodnie z ustawą budżetową dochody w tym roku powinny wynieść 161 mld zł, a wydatki 181,5 mld zł.

Rząd pierwotnie założył, że PKB w 2001 roku wzrośnie o 4,5 proc., a inflacja średnioroczna wyniesie 7,0 proc.

Po kilku miesiącach od uchwalenia budżetu okazało się, że osiągnięcie wzrostu gospodarczego na poziomie 4,5 proc. jest niemożliwe, co powoduje m.in. niższe dochody budżetu.

Ministerstwo Finansów obniżyło w maju prognozę do 3,8 proc., a w poniedziałek Bauc powiedział PAP, że mało realne są szacunki na poziomie 3,5 proc. PKB.

Analitycy przewidują, że wzrost gospodarczy w całym 2001 roku może wynieść 3-3,5 proc. Credit Suisse First Boston szacuje, że wzrost PKB zmaleje do 2 proc. W poniedziałek Lehman Brothers obniżył swoją prognozę wzrostu PKB dla Polski za 2001 rok do 2,5 proc.

W poniedziałek GUS podał, że PKB wzrósł w I kwartale 2001 roku o 2,3 proc. wobec 5,9 proc. w I kwartale ubiegłego roku.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)