Od pierwszego stycznia będzie jednak obowiązywała, planowana wcześniej, 7-mio procentowa stawka VAT na mieszkania budowane przez developerów. Obecnie obowiązuje stawka zerowa.
Premier Leszek Miller poinformował, że rząd doszedł do wniosku, iż projektowany system zwrotu niektórych wydatków byłby zbyt skomplikowany i stwarzałby okazję do nadużyć. Premier przypomniał, że od początku założeniem rządu było, aby podwyżka stawek VAT nie spowodowała, ani wzrostu cen mieszkań, ani zmniejszenia ich dostępności. Inwestorzy mieli więc mieć możliwość odzyskania zapłaconego podatku - różnicy między 7 a 22 procent - po zakończeniu budowy. Jednak wicepremier minister finansów Marek Belka przyznał, że wprowadzenie zwrotów zapłaconego VAT-u w budownictwie byłoby bardzo skomplikowane i, jak się okazało, kosztowne.
Wicepremier Belka powiedział, że pieniądze, które miały wpłynąć do budżetu z t podatku VAT w budownictwie - miliard trzysta milionów złotych - będą pochodziły z innych źródeł, między innymi, ze spodziwanych większych zysków Narodowego Banku Polskiego.