Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

Rządy UE niebezpiecznie się zadłużają

0
Podziel się:

Aż dwadzieścia państw Unii zanotuje w tym roku deficyt budżetowy powyżej 3 procent.

Rządy UE niebezpiecznie się zadłużają
(PAP/dpa)

Na 27 państw należących do Unii Europejskiej, aż 20 z nich zanotuje w tym roku deficyt budżetowy powyżej 3 procent. Jeden kraj znajdzie się na granicy dozwolonego limitu, a zaledwie sześć z nich będzie poniżej.

Z analizy *Money.pl *wynika, że w przyszłym roku już tylko cztery państwa będą mogły pochwalić się deficytem budżetowym liczonym w stosunku do Produktu Krajowego Brutto poniżej 3 proc. Komisja Europejska ostrzega i daje ograniczony czas na przywrócenie równowagi finansowej, gdyż konsekwencje dla całej gospodarki Unii mogą być bardzo poważne.

Kolejna bańka?

Po nadmiernym zadłużaniu sektora prywatnego, który doprowadził do obecnego kryzysu, teraz obserwujemy coraz szybsze zadłużenia sektora publicznego. Coraz częściej pojawiają się więc opinie, że może to być kolejna,_ bańka _, która pękając może doprowadzić niektóre państwa na skraj bankructwa.

Deficyt budżetowy występuje, gdy wydatki w budżecie państwa są wyższe niż jej dochody. Przeciwieństwem deficytu jest nadwyżka budżetowa. W UE przyjęto, że deficyt budżetowy nie może być wyższy niż 3 proc. PKB.Z prognoz Komisji Europejskiej wynika, że w tym roku aż 3 kraje będą miały prawie czterokrotnie wyższy deficyt od obowiązującego limitu przez nią ustalonego, a kolejne 4 ponad dwukrotnie. Komisji Europejska prognozuje, że tym roku deficyt Polski wzrośnie do 6,6 proc. PKB, a w przyszłym roku do 7,3 proc. Prawdopodobnie w najbliższych latach będziemy należeć do czołówki państw UE z najwyższym deficytem.

Polska na tle krajów z naszego regionu nie przestawia się najlepiej. Nie wiemy jeszcze jak zmieni się sytuacja budżetu po planowanej nowelizacji.

źródło: Komisja Europejska - prognozy na lata 2009-2010.

KE zaleciła, aby Irlandia uregulowała swój deficyt budżetowy do roku 2013, Francja i Hiszpania do roku 2012, a Grecja powinna odzyskać kontrolę nad deficytem do roku 2010. Termin dla Wielkiej Brytanii to rok 2013-2014.

źródło: Komisja Europejska - prognozy na lata 2009-2010.

Liderami z najwyższym deficytem budżetowym to m.in. Irlandia, Łotwa, Wielka Brytania i Hiszpania. Jak się okazuje problemy z narastającym deficytem mają więc nie tylko kraje spoza strefy euro. Z kolei do państw z najniższym deficytem w stosunku do PKB należeć będzie w tym roku Bułgaria (0,5 proc.), Cypr (1,9 proc.), Dania (1,5 proc.), Finlandia (0,8 proc.), Luksemburg (1,5 proc.) i Szwecja (2,6 proc.).

Przy spadających dochodach w czasie kryzysu budżety wielu krajów obciążyły dodatkowo szybko rosnące wydatki publiczne związane z pakietami, które mają pobudzać gospodarkę. Rośnie więc gwałtownie deficyt, a więc i zadłużenie. Komisja Europejska szacuje, że w 2009 roku deficyt całej Unii Europejskiej wzrośnie do 6 proc. PKB, a w kolejnym roku do 7,3 proc.

Poza Unią sytuacja nie wydaje się również zbyt dobra. Na negatywnego bohatera wyrastają Stany Zjednoczone, których deficyt w tym roku szacowany jest od 12 proc. do 13,6 proc.

źródło: Komisja Europejska - prognozy na lata 2009-2010.

Zasypać dziurę

_ - W sytuacji w jakiej znalazł się cały świat była potrzebna szybka pomoc. Postawiono na zastrzyk środkami publicznymi, aby wesprzeć upadające firmy i pobudzić popyt. Teraz możemy zastanawiać się nad ewentualnymi skutkami dla gospodarki w przyszłości _ - mówi Piotr Bielski z BZ WBK.

Wysoki deficyt budżetowy państwa oznacza najczęściej konieczność wydania dużej ilości obligacji skarbowych, co sprawia, że rośnie ich oprocentowanie, a co za tym idzie rosną koszty kredytu w całej gospodarce i wolniej się ona rozwija. Jednak taką dokładnie drogę do załatania powstającej dziury wybrały największe gospodarki świata.

Plan rządu Angeli Merkel zakłada wyemitowanie w tym roku papierów skarbowych na rekordową kwotę 346 mld euro w celu m.in. sfinansowania pakietu bodźców stymulującego gospodarkę. W ubiegłym roku wartość wszystkich emisji wyniosła zaledwie 220 mld euro. Peer Steibruck, niemiecki minister finansów zapowiedział, że deficyt budżetu federalnego wzrośnie do 50 mld euro wobec 11,9 mld w roku ubiegłym.

Z kolei Wielka Brytania w celu sfinansowania państwowych wydatków na pobudzanie gospodarki planuje wyemitować w tym roku obligację na kwotę 146,4 mld funtów, a w przyszłym na rekordową kwotę 147,9 mld funtów.

Sytuacja nie przedstawia się również różowo w innych krajach poza Europą. Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że w USA deficyt wzrośnie tam do 2 bilionów dolarów, czyli 13,6 proc. PKB. Tylko w tym roku rząd Baracka Obamy zamierza pozyskać z emisji papierów skarbowych 3,25 bln dolarów.

| Najtrudniejsze decyzje dopiero przed nami |
| --- |
| **Jacek Wiśniewski

Główny ekonomista Raiffeisen Bank Polska ** Należy zadać sobie pytanie co z krajem, który bardzo szybko się zadłuża. Pojawiają się bowiem wątpliwości dotyczące możliwości obsługi takich obciążeń przez dany rząd. Co w takiej sytuacji może zrobić taki kraj? Rząd takiego kraju może na przykład wygospodarować nadwyżkę w budżecie, co nie jest takie proste, gdyż to może się wiązać na przykład z podniesieniem podatków. Może również pozwolić sobie na zwiększenie inflacji, co doprowadzi do zmniejszenia realnej wartości zadłużenia. Ale za takie posunięcie zapłaci całe społeczeństwo właśnie zwiększonym wzrostem cen różnych produktów. Do tego dochodzi jeszcze podwyżka stóp procentowych. Wyższa inflacja powoduje również osłabienie waluty lokalnej, tym samym zaczynają tracić inwestorzy, którzy w tej sytuacji będą rozważali wyjście z inwestycji w takim kraju. Jeśli taka sytuacja dotyczyła by Polski, to zapewne bardzo boleśnie byśmy to odczuli. Jak
na razie mówimy o bardzo silnych gospodarkach, gdzie inwestorom trudno będzie tak z dnia na dzień zdecydować o zmianie lokalizacji swoich inwestycji. W ciągu najbliższego roku, półtora będziemy widzieć narastanie deficytów. Przyjdzie jednak moment, w którym rządy zaczną opracowywać strategię wyjścia z tego zadłużenia. |

Dług, a wzrost PKB

Największe obawy ekonomistów dotyczą właśnie sytuacji, w której gospodarka światowa zacznie się budzić, a zadłużenie budżetów wielu krajów będzie wciąż bardzo duże. Profesor ekonomii Nouriel Roubini - który przewidział obecny kryzys finansowy- uważa, że banki centralne w wielu krajach, zarówno rozwiniętych, jak i wschodzących będą zmuszone zaostrzać politykę pieniężną w walce z inflacją i jednocześnie ją łagodzić, aby zmniejszyć ryzyko spadku tempa wzrostu.

Ożywienie gospodarcze zmniejszy także awersję do ryzyka, a tym samym inwestorzy nie będą już chcieli w takich ilościach jak teraz kupować, rządowe papiery skarbowe. Konieczność szybkiego przywracania równowagi budżetowej, które teraz od wielu krajów wymaga Komisja Europejska będzie więc wymagała np. zdecydowanych cięć w wydatkach rządowych przy jednoczesnym zwiększaniu obciążeń podatkowych. To z kolei może zdławić rodzące się ożywienie gospodarcze i spowodować, że stagnacja w gospodarce światowej będzie długotrwała.

| |
| --- |
| **Marek Knitter

Money.pl** Najbardziej ryzykowny wydaje się scenariusz, o którym wspomina Jacek Wiśniewski z Raiffeisen Bank. Zagrożenie dla stabilności finansów publicznych największych gospodarek świata może zachęcić ich rządu do zmniejszenia realnej wartości zadłużenia poprzez zwiększenie inflacji. Na głównego bohatera wyrastają tutaj Stany Zjednoczone, których zadłużenie rośnie lawinowo. Warto przy tej okazji sprawdzić jak zachowują się notowania kruszców na rynkach towarowych w szczególności - złota i srebra. Ich wycena sugeruje realizację raczej negatywnego scenariusza, w którym przyjdzie nam się zmierzyć z coraz większą inflacją, oby nie na skalę globalną... |

Klasyczne łatanie deficytu budżetowego
-Sprzedaż majątku znajdującego się w posiadaniu państwa, czyli prywatyzacja. Ta opcja jest najkorzystniejsza dla gospodarki, jednak możliwości korzystania z niej są ograniczone. -Podniesienie podatków, podobnie jak deficyt ma negatywny wpływ na gospodarkę. -Ograniczenie wydatków, na które jednak często trudno się zdecydować pod wpływem presji różnych grup. -Na pokrycie deficytu mogą zostać przekazane środki z nadwyżki z lat wcześniejszych z tym jednak nie jest już najlepiej. Wyższe przychody od wydatków w ubiegłym roku miało zaledwie kilka krajów w UE.
-Sprzedaż majątku znajdującego się w posiadaniu państwa, czyli prywatyzacja. Ta opcja jest najkorzystniejsza dla gospodarki, jednak możliwości korzystania z niej są ograniczone. -Podniesienie podatków, podobnie jak deficyt ma negatywny wpływ na gospodarkę. -Ograniczenie wydatków, na które jednak często trudno się zdecydować pod wpływem presji różnych grup. -Na pokrycie deficytu mogą zostać przekazane środki z nadwyżki z lat wcześniejszych z tym jednak nie jest już najlepiej. Wyższe przychody od wydatków w ubiegłym roku miało zaledwie kilka krajów w UE.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)