Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm dał dodatkowe pieniądze na ratownictwo, budowę kościoła i dla IPN-u

0
Podziel się:

Posłowie głosowali nad poprawkami Senatu do ustawy budżetowej. Między innymi 70 milionów złotych przeznaczone zostanie na budowę systemu ratownictwa medycznego, 13 mln złotych na IPN, a 20 mln na budowę Świątyni Opatrzności Bożej na Polach Wilanowskich w Warszawie.

Sejm dał dodatkowe pieniądze na ratownictwo, budowę kościoła i dla IPN-u

Posłowie głosowali nad poprawkami Senatu do ustawy budżetowej. Między innymi 70 milionów złotych przeznaczone zostanie na budowę systemu ratownictwa medycznego, 13 mln złotych na IPN, a 20 mln na budowę Świątyni Opatrzności Bożej na Polach Wilanowskich w Warszawie.

Ten ostatni wydatek z budżetu państwa wzbudził największe emocje posłów, zwłaszcza lewicy.

Joanna Senyszyn z SLD: "A ja się pytam dlaczego ta poprawka jest zapisana jako ochrona dóbr dziedzictwa narodowego? Przecież nie można chronić czegoś, czego nie ma. Ta świątynia dopiero się buduje”.

Piotr Gadzinowski: "To przecież nie jest zabytek, chyba że budowa będzie się tak ślimaczyć, że stanie się zabytkiem techniki”.

Parlamentarzyści z prawej strony odpowiadali, że owszem, kościół jest w budowie, ale sama idea budowy Świątyni Opatrzności Bożej sięga Sejmu Czteroletniego i ochrona dziedzictwa polega na uszanowaniu historii.

"A historia, trzeba pamiętać, zaczęła się wraz z chrztem Polski, a nie wraz z ogłoszeniem manifestu PKWN" - mówił minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski i dostał gromkie brawa.

Posłowie SLD nie dawali za wygraną. Posłanka Senyszyn przypomniała, że finansowanie obiektów sakralnych jest niezgodne z prawem. "I trzeba się zastanowić, czy pochowanie wybitnego poety Jana Twardowskiego właśnie tam nie miało służyć szalbierstwu, które się właśnie dokonuje."

Senyszyn wywołała spore wzburzenie mówiąc, że państwo musi finansować świątynie katolickie, bo wierni już mają dosyć płacenia na kościół. Tu zareagowała Joanna Fabisiak z PO: "Proszę, żeby pani nie mówiła w imieniu wiernych. To jest niegrzeczne, obraża pani wiernych, ja też czuję się urażona".

Dyskusję o tym, czy kościoły mogą być finansowane z budżetu państwa, ucięła wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska informując, że nie mogą, chyba, że zostanie uchwalona odrębna ustawa.

Po tych słowach posłowie przyjęli senacką poprawkę. Za jej przyjęciem głosowało 296 posłów, a118 było przeciw, a 17 wstrzymało się od głosu.

Ponadto posłowie zgodzili się, aby przywrócić obcięte w poprzednim głosowaniu dotacje dla urzędów państwowych - 18 milionów na kancelarię premiera, 10 na kancelarię prezydenta, 12 na Senat i 8 dla ministerstwa skarbu. 70 milionów złotych przeznaczonych zostanie natomiast na budowę systemu ratownictwa medycznego, a dodatkowy milion złotych Sejm przeznaczy na Muzeum Solidarności, które ma powstać w Gdańsku.

Zaskakująca podczas głosowania była nieobecność minister finansów Zyty Gilowskiej. Poseł SLD Wacław Martyniuk kilkakrotnie pytał: "Gdzie jest minister Gilowska? Jeszcze nie widziałem, żeby na głosowaniu budżetu nie było ministra finansów".

Gdy poseł Wacław Martyniuk wyszedł na mównicę, marszałek Sejmu przedstawił go jako posła Janusza Maksymiuka z Samoobrony. Martyniuk na to: ”O nie! Poseł Maksymiuk, przyszły minister rolnictwa, siedzi tam”.

Gdy Martyniuk tak pytał o minister Gilowską, było słychać szmer z sali, że minister jest chora.

Może to być choroba taktyczna lub dyplomatyczna, zwłaszcza po ostatnim zarzutach, że to minister finansów wywołała poniedziałkowy kryzys parlamentarny, przedstawiając bez uzgodnień propozycje podatkowe.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)