Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm wybrał raport Ziobry - byłego premiera poniosły nerwy

0
Podziel się:

Posłowie są zdumieni nerwową reakcją Leszka Millera po sejmowym głosowaniu nad raportem kończącym, prace komisji śledczej badającej aferę Rywina.
Raport posła Zbigniewa Ziobry jest oficjalnym stanowiskiem Sejmu w sprawie afery Rywina.

Posłowie są zdumieni nerwową reakcją Leszka Millera po sejmowym głosowaniu nad raportem kończącym, prace komisji śledczej badającej aferę Rywina.

Raport posła Zbigniewa Ziobry jest oficjalnym stanowiskiem Sejmu w sprawie afery Rywina.

Według raportu posła PiS za korupcyjną propozycją Rywina

stała grupa "trzymająca władzę". Zbigniew Ziobro zaliczył do niej byłego premiera Leszka Millera, byłą wiceminister kultury Aleksandrę Jakubowską, byłego szefa gabinetu politycznego premiera Lecha Nikolskiego, byłego prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego i sekretarza KRRiT Włodzimierza Czarzastego.

Według raportu Ziobry prezydent Aleksander Kwaśniewski, były premier Leszek Miller i były minister sprawiedliwosci powinni odpowiadać przed trununałem Stanu.

Po głosowaniu były premier nie ukrywał zdenerwowania. "Goebbelsowskie kłamstwa, przegłosowane goebbelsowską metodą" - komentował. Dodał, że jeżeli jest sprawiedliwość na świecie, to "zwolennicy tego rozwiązania powinni skończyć jak Goebbels".

Zdaniem Jana Rokity z Platformy Obywatelskiej, taka reakcja kompromituje Leszka Millera jako polityka ale ponieważ ma powody do bardzo dużego zdenerwowania to należy na jego słowa spuścić zasłonę milczenia.

Także poseł Zbigniew Ziobro uznał, że Leszek Miller ma powody do zdenerwowania. "Traci nerwy ponieważ skończył się jego czas bezkarności." - skomentował poseł PiS.

Tomasz Nałęcz z Socjaldemokracji Polskiej był zdumiony reakcją byłego premiera. "Nie sądziłem, że doczekam momentu, żeby premier Rzeczpospolitej tak mówił o suwerennej decyzji polskiego Sejmu." - powiedział Tomasz Nałęcz.

Byłego szefa rządu próbował tłumaczyć marszałek Sejmu Józef Oleksy. Powiedział on, że Leszek Miller jest człowiekiem, który zwykle stanowczo formułuje swoje oceny, a słowa te wypowiedział w emocjach. Zdaniem Józefa Oleksego słowa Leszka Millera były nietrafne i niestosowne. "Pewnie - jak go znam - wywodzi je z oceny bezwzględności w forsowaniu jednego tylko poglądu" - dodał marszałek.

Minister propagandy nazistowskich Niemiec Józef Goebbels wraz z żoną i szóstką dzieci popełnił samobójstwo 1 maja 1945 roku.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)