Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Resort środowiska znalazł winnego smogu. To zagraniczne firmy [FELIETON]

273
Podziel się:

Prywatni zagraniczni inwestorzy przejęli w ostatnich latach sieć ciepłowniczą w polskich miastach. Nie rozwijali sieci odbiorców i nie angażowali się w proekologiczne inwestycje. Przez to liczba odpowiadających za smog kopciuchów nie spadała - do takich wniosków doszło Ministerstwo Środowiska.

Resort środowiska znalazł winnego smogu. To zagraniczne firmy [FELIETON]
(Dominik Gajda/REPORTER)

Polskie powietrze należy do najbardziej zanieczyszczonych w Europie. Emisja pyłu i szkodliwych gazów wzrasta wraz z początkiem każdego sezonu grzewczego. Jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, na które powołuje się Polski Alarm Smogowy, jedynym polskim miastem, w którym zanieczyszczenie powietrza pyłem PM10 było zgodne z normami był Szczecin. W pozostałych normy były przekroczone, nawet kilkukrotnie. Natomiast zanieczyszczenie rakotwórczym benzo(a)pirenem odnotowano w 44 z 46 stref pomiarowych. Jedynie w Koszalinie i Olsztynie normy były spełnione.

Winowajca jest ogólnie znany - to tzw. niska emisja, czyli zanieczyszczenia emitowane z kotłowni węglowych i domowych pieców. Okazuje się jednak, że resort środowiska znalazło jeszcze jednego winnego. To prywatni inwestorzy, najczęściej zagraniczni. Mieli oni przejąć polskie sieci ciepłownicze. Szczegółowy wywód można przeczytać w oficjalnym komunikacie ministerstwa.

źródło: strona Ministerstwa Środowiska

"W minionych kilkunastu latach prywatni (najczęściej zagraniczni) inwestorzy przejęli w Polsce główne sieci ciepłownicze oraz inne strategiczne obiekty i instalacje do wytwarzania i dystrybucji energii cieplnej. Podmioty te bardzo często nie rozwijały sieci odbiorców, nieznacznie również angażowały się w inwestycje proekologiczne. Stało się tak na przykład w Warszawie, Łodzi, Zielonej Górze, Wrocławiu, Toruniu i Poznaniu. Poprzez brak rozwoju sieci ciepłowniczej w dużych miastach w niewielkim stopniu spadała ilość tzw. kopciuchów - co z kolei bezpośrednio przyczyniało się do niskiej emisji" - czytamy w komunikacie.

Czy sieć ciepłownicza w dużych miastach rzeczywiście się nie rozwija? Weźmy przykład Warszawy. W stolicy mamy największą w UE sieć ciepłowniczą, która dostarcza ciepło i podgrzaną wodę do 80 proc. budynków w mieście. Rzeczywiście zarządza nią zagraniczna firma, bo francuska Veolia. Jednak ciepło, które przesyła siecią już jest "biało-czerwone", produkowane przez PGNiG Termika.

Sieć ma łącznie 1,8 tys. kilometra i tysiące węzłów cieplnych. Czy się rozwija? Od maja ubiegłego roku jest do niej przyłączone osiedle Ursus Niedźwiadek, leżące 12 kilometrów w linii prostej od centrum Warszawy. Daje to możliwość rozbudowy miejskiej sieci ciepłowniczej na terenie dzielnicy Ursus, i wyłączenie lokalnych kotłowni, a następnie na terenie podwarszawskich miejscowości Piastów i Pruszków.

Idąc tropem podsuniętym przez ministerstwo, Warszawa powinna mieć duży problem ze smogiem, natomiast Kraków, gdzie siecią zarządza spółka komunalna, już nie.

Uderzenie w prywatne firmy nie jest dla partii rządzącej niczym nowym. Dwa miesiące temu prezes PiS Jarosław Kaczyński opowiadał w telewizji publicznej, że wzrost PKB hamuje, ponieważ przedsiębiorcy związani z partiami opozycyjnymi nie chcą inwestować. Okazuje się, że sentymenty prywatnych firm są nie tylko powodem zwalniającego wzrostu gospodarczego. Są też powodem smogu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(273)
Imię znane re...
7 lat temu
Czy można palić w piecu trocinami z kociej kuwety?
Polak myslacy
7 lat temu
Zagraniczne koncerny pala w piecach pieniędzmi! Stad i deficyt i smog zarazem! A fuj, brzydko tak
Mak
7 lat temu
Brawo dla ministra, zwolnic wszystkich pracujacych w cieplowniach i wyslac ich na wschod.
???
7 lat temu
Za nic nie robienie nikt im nie zaplaci CO BY BYLO GDYBY SIE OKAZAŁO,ZE SA NIEPOTRZEBNI ,Z CZEGO BY ZYLI CI BEZUZYTECNI LUDZIE ???
Marek
7 lat temu
Ten to ma parcie na głupotę, jak coś palnie to trzeba 3 razy przeczytać, aby uwierzyć że cos takiego ktoś powiedział.
...
Następna strona