- poinformował na konferencji prasowej minister skarbu Piotr Czyżewski.
"Rada Ministrów pozytywnie zaopiniowała wniosek ministra skarbu i ministra gospodarki pracy i polityki społecznej dotyczący wyboru inwestora w procesie prywatyzacji PHS. Tym inwestorem jest koncern LNM Holdings.(...) Podpisanie umowy jest kwestią najbliższych dni" - powiedział Czyżewski po posiedzeniu rządu.
Czyżewski nie podał warunków, na jakich LNM kupi PHS.
"W dalszym ciągu umowa nie jest podpisana i dlatego warunki objęte są tajemnicą" - powiedział.
Minister dodał, że choć nastąpiło duże zbliżenie stanowisk LNM Holdings i związków zawodowych PHS to jednak nie udało się uzgodnić wszystkich elementów pakietu socjalnego.
"Obie strony wyraziły wolę dalszego negocjowania pakietu" - powiedział Czyżewski.
Dodał, że w przypadku, gdy pakiet socjalny nie zostanie podpisany, inwestor złoży jednostronne oświadczenie o realizacji pakietu w tych elementach, które uzgodniono, a w tych których nie udało się uzgodnić, na warunkach zaproponowanych przez koncern.
Rzecznik związkowego komitetu negocjacyjnego Władysław Molęcki w reakcji na stanowisko rządu w sprawie prywatyzacji PHS powiedział PAP, że w ocenie związków, podpisanie umowy prywatyzacyjnej bez zawarcia pakietu socjalnego byłoby złamaniem prawa i stworzeniem niebezpiecznego precedensu.
"Nie jesteśmy tą sytuacją zaskoczeni, ponieważ już wcześniej były sygnały ze strony MSP, że możliwa jest prywatyzacja bez uzgodnionego pakietu, co osłabiało naszą pozycję negocjacyjną. Ale jest to bulwersujące. Czujemy się oszukani. To również w jakimś sensie złamanie prawa" - powiedział Molęcki.
Przyznał, że przepisy nie precyzują, czy w przypadku braku uzgodnionego pakietu socjalnego prywatyzacja jest niemożliwa. Związki powołują się jednak na sformułowania mówiące, że pakiet socjalny jest integralną częścią umów prywatyzacyjnych.
Trwające miesiąc negocjacje związkowców z przedstawicielami LNM nie doprowadziły do wypracowania wspólnej wersji pakietu. Rozbieżności dotyczą m.in. gwarancji wynagrodzenia, warunków wykupu akcji pracowniczych, a także zasad wypłaty tzw. bonusu prywatyzacyjnego.
Strona związkowa PHS chce, aby każdy pracownik PHS lub należącej do koncernu w 100 proc. spółki otrzymał - w zależności od stażu pracy - 5, 10 lub 15 tys. zł. Najmniejszy bonus otrzymaliby zatrudnieni 5-10 lat, większy 10-20 lat, najwyższy powyżej 20 lat. LNM proponuje natomiast 1,5; 2,75 i 3 tys. zł w dwóch ratach, a ponadto w drugim roku kwotę 500 zł i w trzecim -kolejne 500 zł dla każdego uprawnionego.
Strona związkowa wnosi o objęcie bonusem pracowników spółek zależnych w takim samym wymiarze, jak pracowników PHS. LNM proponuje, by wielkość ta wynosiła 85 proc. kwot wynegocjowanych dla załogi PHS.
Związki wnoszą ponadto o 6 lat gwarancji zatrudnienia, podczas gdy LNM mówi o 5,5 roku.
Związki wnoszą też o podwyższenie - z chwilą wejścia w życie pakietu - wynagrodzeń każdemu pracownikowi PHS miesięcznie o 200 zł, z waloryzacją tej kwoty każdego roku o 10 proc.
LNM uważa natomiast, że wzrost wynagrodzenia powinien wynikać z zyskowności spółki, a kwestia ta powinna być negocjowana w przyszłym zakładowym układzie zbiorowym pracy, a nie w pakiecie, podobnie jak kwestia nagród dla pracowników. Związki chcą zapisać nagrody w pakiecie.
Do uzgodnienia pozostaje też kwestia ceny wykupu akcji od uprawnionych do nich pracowników i uregulowania spraw dotyczących zmian własnościowych spółek zależnych. Zdaniem strony związkowej, sprawy te winne być poprzedzone zawarciem porozumienia na rzecz pracowników spółki pomiędzy związkami a inwestorem.
"W naszej ocenie LNM chce przejąć PHS oferując wyłącznie zdolność kredytową. Uważamy, że wersja pakietu zaproponowana przez inwestora nie zabezpiecza interesów pracowników PHS i związanych z nim spółek. Na pewno podejmiemy działania, aby bronić interesów załóg" - powiedział PAP Molęcki.
LNM parafował umowę prywatyzacyjną PHS z resortem Skarbu w końcu sierpnia. Ścieżka prywatyzacji koncernu zakłada m.in. zamianę części jego zadłużenia na akcje spółki, dokapitalizowanie PHS oraz wykup jego akcji przez inwestora od Skarbu Państwa.
W ciągu ośmiu miesięcy tego roku strata netto PHS wyniosła 2,8 mln zł wobec 347,3 mln zł w tym samym czasie 2002 roku. Po wrześniu wynik może być lepszy, ponieważ również ten miesiąc-piąty z kolei - spółka chce zamknąć zyskiem. W całym 2003 roku PHS spodziewa się zysku na sprzedaży wyrobów. Mimo poprawy wyników spółka nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z balestem prawie 5-miliardowrgo długu.
