*W maju zostanie zorganizowany przetarg na sprzedaż majątku stoczni Szczecin - poinformowało ministerstwo skarbu. Komisja Europejska zgodziła się na ponowny przetarg już we wrześniu ubiegłego roku. Polska wtedy dostała więcej czasu na sprzedaż zakładu, a Bruksela nie sprecyzowała ile dokładnie. *
Teraz już tylko do polskich władz należała decyzja o ponownej próbie sprzedaży majątku stoczni. Ta pierwsza zakończyła się fiaskiem, bo katarski inwestor, który wygrał przetarg, wycofał się później z zakupu. Bruksela natomiast - i to jest informacja z jesieni ubiegłego roku, która wciąż obowiązuje - będzie nadzorować każdy etap przetargu.
Rzecznik ministerstwa Maciej Wewiór tłumaczy, że trwają przygotowania do ponownej próby sprzedaży tego majątku.
POSŁUCHAJ MACIEJA WIEWIÓRA:
Komisja Europejska chce mieć pewność, że wszystko odbędzie się zgodnie z unijnymi zasadami. A to oznacza, że sprzedaż majątku zakładu musi odbyć się w drodze otwartego i przejrzystego przetargu, który zapewni równe warunki konkurencji i nie będzie dyskryminował żadnego z oferentów.
Bruksela nadzoruje proces sprzedaży majątku stoczni, bo z tych pieniędzy ma być zwrócone rządowe wsparcie, które zakład otrzymał po wejściu Polski do Unii. 2 lata temu Komisja Europejska uznała, że ta pomoc została przyznana nielegalnie i nakazała jej zwrot - dotyczyło to stoczni w Szczecinie i Gdyni. Uratowany został tylko zakład w Gdańsku, kolebka _ Solidarności _.