Poinformował o tym rzecznik komitetu prostestacyjnego Jerzy Możdżyński.
Zdaniem Bohdana Wyżnikiewicza z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową właśnie ten wariant -ogłoszenie upadłości- może okazać się bardziej korzystnym wyjściem niż redukcja długów przez banki-wierzycieli firmy.
W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, Wyżnikiewicz podkreślił, że ogłoszenie upadku stoczni jest szansą na uratowanie części miejsc pracy i kontynuację produkcji w zrestrukturyzowanej formie. Jeżeli doszłoby do porozumienia banków, bagaż zobowiązań z poprzedniego okresu dusiłby stocznię. Ogłoszenie bankructwa zdjęłoby w dużej części te obciążenia.
Ze strony stoczni w odbywającym się spotkaniu biorą udział wojewoda zachodniopomorski Stanisław Wziątek oraz przedstawiciele zarządu z prezesem holdingu Andrzejem Stachurą. Wojewoda zachodniopomorski zadeklarował już pomoc stoczniowcom w spłacie zaległości czynszowych i opłat za energię elektryczną.
Przed budynkiem na wyniki spotkania czeka ponad 2 tysiące stoczniowców.