Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Strajk w JSW w weekendowym trybie, ale będzie kontynuowany

0
Podziel się:

Bezterminowy strajk w kopalniach tej spółki trwa od 28 stycznia. Każdy dzień przestoju kosztuje 30 mln zł - przekonuje zarząd firmy.

Strajk w JSW w weekendowym trybie, ale będzie kontynuowany
(PAP/Andrzej Grygiel)

W niedzielę, w dwunastej dobie strajku w kopalniach spółki, jak podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, strajkuje kilka osób. Strajk nie wygasa - powiedział rzecznik sztabu protestacyjnego Piotr Szereda.

Jak poinformowało w niedzielę WCZK w Katowicach, według danych z godz. 6, w strajku udział bierze 9 osób.

Rzecznik sztabu protestacyjnego w JSW Piotr Szereda powiedział PAP w niedzielę, że _ strajk nie wygasa _. _ Do tej pory prowadzony był strajk rotacyjny, a w sobotę i niedzielę nie pracujemy. Od soboty są na kopalniach dyżury osób, które pilnują porządku. Zobaczymy, co będzie dalej, bo teraz rada nadzorcza musi podjąć jakieś konkretne decyzje - przede wszystkim punktem zapalnym jest prezes spółki. Jeśli zdecydujemy się na obniżenie wynagrodzeń, to chcemy wymienić ekipę zarządu zwłaszcza prezesa. Jeśli tego nie zrobi, strajk zaostrzymy _ - powiedział Szereda.

Bezterminowy strajk w kopalniach JSW trwa od środy 28 stycznia. Wcześniej zarząd tej spółki ogłosił plan oszczędnościowy przekonując, że jest on konieczny, aby trwale poprawić kondycję firmy. W sobotę WCZK poinformowało o zakończeniu podziemnych protestów w kopalniach JSW, które trwały tam od 4 lutego. _ Zdecydowaliśmy, żeby tych ludzi już nie trzymać pod ziemią. W dniu wczorajszym o różnych godzinach wyjechali na powierzchnię _ - powiedział w sobotę wiceprzewodniczący Solidarności w JSW Roman Brudziński.

Decyzję o zaprzestaniu protestu pod ziemią podjęto po parafowaniu - przez związkowców i zarząd spółki - w piątek nad ranem protokołu uzgodnień i rozbieżności. To efekt rozmów, które prowadzone były od poniedziałku w siedzibie spółki JSW z udziałem mediatora b. wicepremiera i b. ministra pracy Longina Komołowskiego.

Zamrożenie pensji w 2015 r., wynagrodzenie za absencję chorobową naliczane według ogólnych, a nie bardziej korzystnych zasad, zawieszenie dopłat do przewozów pracowniczych - to niektóre zapisy protokołu uzgodnień i rozbieżności.

Toczące się przez kilka dni rozmowy w Jastrzębiu Zdroju upłynęły pod znakiem demonstracji, m.in. we wtorek wieczorem - część z ok. tysiąca protestujących kilkakrotnie próbowała wedrzeć się do siedziby JSW, atakując ochraniających budynek policjantów. Niektóre z tych osób były nietrzeźwe, niektóre zamaskowane, część miała na sobie barwy różnych klubów sportowych. Policja użyła broni gładkolufowej oraz gazu. Byli poszkodowani. Lekko uszkodzone zostały trzy radiowozy, ucierpiało też wejście do budynku spółki.

Do środowego przedpołudnia zatrzymano 15 osób. Przy jednej z tych osób znaleziono rewolwer hukowo-kinetyczny. Do czwartku 11 z zatrzymanych usłyszało _ zarzuty związane z udziałem w zbiegowisku oraz czynną napaścią i znieważeniem policjantów _. W przypadku czterech z nich, jak informowała jastrzębska policja: _ Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju przychylił się () do wniosku śledczych i podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu _. Dwóch miało możliwość _ wyjścia na wolność po uiszczeniu kaucji _. Grozi im 10 lat więzienia.

JSW od dawna zapowiadała zmiany

Już w maju 2014 roku w rozmowie z Money.pl prezes JSW Jarosław Zagórowski zapowiadał konieczność przeprowadzenia programu naprawczego w jego spółce.

_ - Albo dokonamy zmian systemowych, albo doprowadzimy do trwałej utraty miejsc pracy i tu próba ochrony pracowników przez system porozumień wypracowany przez związki zawodowe nic nie da, bo zabraknie płatnika tych wszystkich przywilejów _ - mówił wtedy Zagórowski. W jego ocenie jeszcze dużo trzeba zrobić, żeby górniczy związkowcy dostrzegli, że w relacjach między pracodawcą a pracownikiem coś trzeba zmienić. Uznał też, że układ zbiorowy sprzed 24 lat w obecnej sytuacji gospodarczej to skansen.

Polskie górnictwo na skraju upadku

Niemal całe polskie górnictwo znalazło się w stanie bliskim upadłości - sama Kompania Węglowa, dla której niedawno uchwalony został plan naprawczy, wygenerowała w 2013 roku 699 mln zł straty netto. W 2014 sytuacja była jeszcze gorsza. Zakłady należące do Kompanii przyniosły w sumie 821 mln zł strat.

Plan naprawczy dla KW zakłada sprzedaż nowej zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej 9 z 14 kopalń Kompanii. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery mają być zlikwidowane przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń (SRK).

Według zarządu KW, dalsze wydobycie w czterech kopalniach, które zostaną przeniesione do SRK jest ekonomicznie nieuzasadnione. W 2014 roku zakłady te przyniosły w sumie 821 mln zł strat. Tylko w Kompanii Węglowej, koszt wydobycia tony węgla o blisko 70 złotych przewyższa przychody z jego sprzedaży. W całej branży na różnica sięga średnio 30 złotych.

Przychody sektora ze sprzedaży węgla w całym sektorze w porównaniu z analogicznym okresem 2013 r. spadły o ponad 16 proc., wydobycie spadło o blisko 7 proc., sprzedaż o 10 proc., a eksport o blisko 30 proc. Tymczasem zapasy na hałdach i zwałach wyniosły 8,4 mln ton.

Górnicy zarabiają za dużo?

Górnik za swoją pracę dostaje na rękę średnio 4,4 tysiące złotych czyli od ok. 5,7 do ponad 6 tysięcy brutto. Może też liczyć na wiele dodatków. Raz w roku - w grudniu - otrzymuje Barbórkę, czyli równowartość jednej pensji wyliczanej na podstawie ostatnich 12 miesięcy oraz czternastą pensję, czyli nagrodę wypłacaną w lutym, będąca równowartością średniej pensji danego górnika w poprzednim roku.

Górnik pobiera emeryturę średnio przez 20 lat, a składki opłaca co najwyżej przez 25 lat. Na swoje przyszłe świadczenie odprowadza tylko niecałe 20 proc. swojej pensji. W efekcie około 70 procent świadczenia górniczego jest finansowana z podatków.

Pensje najlepiej wykwalifikowanych górników pracujących pod ziemią w Kompanii Węglowej z podziałem na najkrótszy i najdłuższy staż
z najkrótszym stażem z najdłuższym stażem
Źródło: Money.pl na podstawie danych Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność.
z jednym dzieckiem z dwójką dzieci z jednym dzieckiem z dwójką dzieci
roczna wypłata 29736,0 29736,0 29736,0 29736,0
dodatek gwarantowany 10836,0 10836,0 10836,0 10836,0
dodatek za zagrożenie 5292,0 5292,0 5292,0 5292,0
stawka górnika 9072,0 9072,0 12700,8 12700,8
barbórka 4578,0 4578,0 4880,0 4880,0
czternasta pensja 4578,0 4578,0 4880,0 4880,0
ołówkowe 500,0 1000,0 500,0 1000,0
deputat węglowy 4640,0 4640,0 4640,0 4640,0
średnia miesięczna pensja 5769,3 5811,0 6122,0 6163,6

Oprócz tego, we wrześniu, pracownicy dostają ołówkowe. Około 500 zł na dziecko i tak zwane deputaty węglowe, czyli 8 ton węgla rocznie. Zamiast opału, może to być ekwiwalent pieniężny. Teraz cena tony węgla waha się od 500 do 600 zł za tonę.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)