Wśród nich wymienił, między innymi, Włodzimierza Cimoszewicza, Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego.
Jarosław Kalinowski, który był gościem Sygnałów Dnia, źle ocenił ostatnie 15 lat w polskiej gospodarce. Jego zdaniem, dowodem na to jest najwyższe bezrobocie w Unii Europejskiej oraz to, że jesteśmy najbiedniejszym krajem Wspólnoty. Mamy też najdroższe kredyty i gospodarkę najbardziej uzależnioną od kapitału spekulacyjnego.
Kandydat PSL na prezydenta podkreślił, że wbrew temu co się powszechnie mówi, godpodarka jest też domeną prezydenta. Według niego głowa państwa ma bowiem odpowiednie kompetencje dotyczące zasadniczych spraw w tej sferze.
Jarosław Kalinowski zwrócił też uwagę na brak jednego stanowiska w obronie polskich interesów w Unii Europejskiej. Zaliczył do tego, między innymi, kwestie dotyczące rolnictwa.