Marszałek Sejmu Józef Oleksy nie podziela opinii prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, który stwierdził, iż przyjazd Gerharda Schroedera na obchody 60-tej rocznicy powstania warszawskiego byłby uzasadniony tylko wówczas, jeśli niemiecki kanclerz wykonałby jakiś znaczący gest w stronę ofiar i Polaków.
Gość Sygnałów Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia wyraził nadzieję, że Schroeder przyjeżdża do Polski z intencjami jakich oczekujemy, a jego obecność będzie miała "swoją wartość".
Józef Oleksy odniósł się do zorganizowanych przedwczoraj przez Związek Wypędzonych berlińskich obchodów powstania warszawskiego, mówiąc, że miały one "własny podtekst". "Obchody w Berlinie nie mogą przekładać się na stosunki państwowe" - podkreślił jednak marszałek Sejmu zastrzegając przy tym, że trzeba reagować na próby zamazywania i innego interpretowania historii przez Niemców.
