Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szkody po nocnych wichurach nad Polską

0
Podziel się:

Ranni, niejeżdżące pociągi oraz setki tysięcy ludzi bez prądu - to skutki silnych wiatrów, które przeszły nad naszym krajem.

Szkody po nocnych wichurach nad Polską
(PAP/Jerzy Undro)

Kilkadziesiąt uszkodzonych domów, zniszczone samochody, setki powalonych drzew - to bilans wichur, które przeszły w nocy nad Polską. Jak wynika z danych straży pożarnej, rannych zostało w sumie pięć osób. Bez prądu było rano kilkaset tysięcy odbiorców**.

[Aktualizacja: 11.22]

Aż 170 tys. gospodarstw jest pozbawionych prądu w Pomorskiem. Większość odbiorców bez energii elektrycznej to mieszkańcy Kaszub i Kociewia._ - Ponad 260 energetyków pracuje od wczesnych godzin porannych nad przywróceniem napięcia w 180 odłączonych aktualnie odcinkach sieci średniego napięcia. Poza kartuskim szpitalem zasilono także większą część miasta i okolic _ - poinformowała rzeczniczka prasowa Energa-Operator Alina Geniusz-Siuchnińska.

Dodała, że z powodu powalonych przez wichurę drzew, trudności sprawia energetykom dotarcie do miejsc awarii, zwłaszcza, że w wielu z nich potrzebny jest sprzęt ciężki.

_ - Najtrudniejsza sytuacja była w czterech województwach: pomorskim, podlaskim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim. W sumie przez całą niedzielę aż do dzisiaj, do godziny szóstej rano, strażacy interweniowali w całym kraju około tysiąc razy; w tym tylko od północy do godziny szóstej rano ponad 700 razy _ - poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Jak dodał, akcje polegały głównie na usuwaniu z dróg powalonych drzew. Strażacy ewakuowali też mieszkańców uszkodzonych przez wichury budynków. - _ Przykładowo w Gdańsku z jednego z budynków ewakuowaliśmy siedem osób, w Pucku - pięć _ - powiedział rzecznik.

Z dotychczasowych danych straży pożarnej wynika, że zerwanych zostało wiele linii energetycznych, a spadające konary i powalone drzewa uszkodziły kilkadziesiąt samochodów.

_ - Rannych zostało w sumie pięć osób; dwie w województwie zachodniopomorskim i trzy w województwie pomorskim. W czterech przypadkach na jadące samochody przewróciły się drzewa. Piąta osoba została ranna w Stoczni Gdańskiej, gdy wiatr uszkodził jedno z rusztowań _ - poinformował Frątczak. Najwięcej budynków - jak podsumował - zostało uszkodzonych w województwach: pomorskim, zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim.

POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI RZECZNIKA STRAŻY POŻARNEJ:

(Źródło: IAR)

Połamane drzewa i gałęzie, zerwana linia energetyczna - to także skutki silnych wiatrów, które przeszły nad północną częścią Wielkopolski. Jak poinformowała dyżurna tamtejszej straży, wiatr przesunął w Wągrowcu wiatę przystankową, a w Złotowie drzewo spadło na samochód osobowy. Kierowca odniósł lekkie obrażenia ciała, został wydobyty z samochodu przez strażaków. Także w Złotowie wiatr zerwał linię energetyczną, która - jak podała dyżurna - już naprawiono.

Jeszcze około 50 tys. odbiorców nie miało przed południem prądu w województwie podlaskim, po awariach wywołanych przez wichury, które w nocy przeszły nad regionem - poinformowali energetycy.

Rzecznik prasowy PGE Dystrybucja oddział w Białymstoku Andrzej Piekarski poinformował, że na całym terenie działania białostockiego oddziału, czyli w województwie podlaskim i części warmińsko-mazurskiego, bez prądu było jeszcze około 65 tys. odbiorców. Na szczęście uszkodzeń już nie przybywa.

Rano w Podlaskiem uszkodzonych było ok 4 tys. stacji transformatorowych - około 100 tys. odbiorców nie miało prądu. Awarie wystąpiły w całym województwie podlaskim, choć najmniej zgłoszeń jest z okolic Suwałk. Dużo pracy mają energetycy w gminach otaczających Białystok.

Strażacy otrzymali ponad 150 zgłoszeń związanych z wichurami. Nie ma zgłoszeń o osobach poszkodowanych. Straż przeważnie wyjeżdża do usuwania drzew lub konarów powalonych na drogi.

Natomiast w województwie warmińsko-mazurskim bez prądu pozostawało rano 45 tys. odbiorców. - _ W większości przypadków awarie spowodowały gałęzie spadające na linie energetyczne _ - powiedział Paweł Janiak, rzecznik Energa-Operator w Olsztynie. Spośród nich, 25 tys. to wiejskie gospodarstwa na Mazurach. Jak powiedział Andrzej Piekarski, rzecznik PGE Dystrybucja w Białymstoku, brygady wyjechały od rana w teren, żeby oszacować straty.

Bez prądu znajduje się też 35 tys. mieszkańców województwa zachodniopomorskiego oraz około 10 tys. w województwie łódzkim i w części Mazowsza.

Po wieczornej wichurze uszkodzona jest też sieć trakcyjna pomiędzy Jelenią Górą a Szklarską Porębą w województwie dolnośląskim. Na trasie nie kursują pociągi, wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.

Jak poinformował rzecznik prasowy Zakładu Linii Kolejowych w Wałbrzychu Krzysztof Wójcik, podczas wieczornej wichury na tory zwaliło się drzewo. - _ Drzewo zostało już usunięte, jednak okazało się, że uszkodzeniu uległa sieć trakcyjna. Awaria powinna zostać usunięta jeszcze dziś _ - powiedział rzecznik.

Pasażerowie podróżujący pomiędzy Jelenia Górą a Szklarską Porębą mogą skorzystać z autobusowej komunikacji zastępczej.

Oprócz kłopotów na kolei silny wiatr nie spowodował na Dolnym Śląsku poważniejszych szkód.

Czytaj o podobnych zdarzeniach
[ ( http://static1.money.pl/i/h/193/t131265.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/wiatr;zrywa;linie;pomorzanie;bez;pradu,66,0,767810.html) Wiatr zrywa linie. Pomorzanie bez prądu Awarie pozbawiły zasilania około 70. tysięcy odbiorców. Wiatr ma osłabnąć po południu.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/213/t137173.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/meteorolodzy;ostrzegaja;przed;silnym;wiatrem,67,0,976963.html) W tych rejonach kraju będzie silnie wiało Od niedzieli do poniedziałku ma wiać w porywach z prędkością nawet do 115 kilometrów na godzinę.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/184/t153016.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ubezpieczyciel;odpiera;zarzuty;poszkodowanych;przez;wichury,128,0,892544.html) Gigant tłumaczy się dotkniętym przez wichury PZU zapewnia, że po ostatnich nawałnicach wypłacił już 90 procent odszkodowań.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)