Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Sztabki złota - chcesz kupić? Musisz podać PESEL

429
Podziel się:

Narodowy Bank Polski uchwalił, że każdy nabywca złotych sztabek i monet będzie musiał podać swoje szczegółowe dane identyfikacyjne i te zostaną wpisane do ewidencji. Wszystko jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów ustawy o VAT. Uszczelnianie podatku utrudni oszczędzanie w złocie, a… państwo zdobędzie informację, kto ma i ile kruszcu. Historia pokazuje, że nie jest to dla jego posiadaczy dobra wiadomość.

Sztabki złota - chcesz kupić? Musisz podać PESEL
(mathieukor/iStockphoto)

Narodowy Bank Polski uchwalił, że każdy nabywca złotych sztabek i monet będzie musiał podać swoje szczegółowe dane identyfikacyjne i te zostaną wpisane do ewidencji. Wszystko jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów ustawy o VAT, które to wymuszają. Uszczelnianie podatku utrudni oszczędzanie w złocie, a państwo zdobędzie informacje, kto i ile ma kruszcu. Historia pokazuje, że nie jest to dla jego posiadaczy dobra wiadomość.

Przepisy podatkowe, które wejdą w życie w 2017 r. wprowadzają nowe zasady sprzedaży złota inwestycyjnego, czyli sztabek i płytek złota o próbie co najmniej 995, a także złotych monet o próbie 900 wzwyż, które zostały wybite po 1800 r. i stanowią bądź stanowiły środek płatniczy w kraju pochodzenia. Jednak NBP postanowił już teraz wdrożyć nowe przepisy. Wydał uchwałę, która wejdzie w życie 29 lipca, że każdy klient kupujący złoto będzie musiał podać dane, w tym PESEL.

„Odbiorcy indywidualni nabywający złote monety zobowiązani są do podania danych umożliwiających ich identyfikację, tj. w szczególności: imienia, nazwiska, numeru PESEL, a w przypadku osób niebędących obywatelami Rzeczypospolitej Polskiej i nieposiadających numeru PESEL - imienia, nazwiska, obywatelstwa oraz numeru dokumentu stwierdzającego tożsamość tych odbiorców” - głoszą nowe regulacje NBP.

Problem w tym, że sprzedawcy złota nie są uprawnieni do legitymowania klientów. Dochodzi więc do absurdalnej sytuacji, w której kupujący złoto nie musi się w sklepie wylegitymować, ale musi podać PESEL.

- Nie przewidujemy wdrażania możliwości przesyłania skanu dokumentu tożsamości, bo nie mamy możliwości wylegitymowania klienta - powiedział money.pl Paweł Faska z Mennicy Staropolskiej. - Dotychczas tylko jedna z mennic w swoim sklepie internetowym wdrożyła mechanizm wprowadzania PESELu.

Zgodnie z prawem unijnym złoto jest zwolnione z VAT (w przeciwieństwie do srebra, diamentów czy choćby biżuterii ze złota), ale każdy sprzedający towary zwolnione z podatku od towarów i usług musi prowadzić ewidencję wszystkich nabywców, w tym indywidualnych. W przeciwnym przypadku musiałby zapłacić 23-procentowy podatek.

- Prowadzimy taką ewidencję jak każda firma sprzedająca towary zwolnione z VAT - wyjaśnia w rozmowie z money.pl przedstawiciel firmy Złoto Inwestycyjne Yes, powiązanej z siecią salonów z biżuterią Yes. - W tym obszarze ustawa jest nieścisła, więc formalnie przyjmujemy te informacje, które podał klient, i przechowujemy je w komputerze.

Nowe przepisy mają uniemożliwić ukrycie pieniędzy, które budżet państwa ma dostać z podatku VAT. Dodatkowo dają w przyszłości możliwość monitorowania, kto i ile ma w Polsce złota. - Ewidencja nie jest automatycznie przesyłana do żadnej instytucji, w tym do Urzędu Skarbowego, natomiast możemy udostępnić ją na żądanie właściwych organów - informuje money.pl Jarosław Żołędowski z Mennicy Skarbowej.

Jednak już od 2018 roku wchodzi w życie kolejny przepis, który zmusza do przechowywania danych podatników w wersji elektronicznej. A od tego już tylko krok od automatycznego pobierania przez urzędy informacji o tym, kto i ile zgromadził złota.

Skoro wiedzą, to mogą kiedyś zabrać

„Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament”, pisał Mark Twain.

W ponad dwadzieścia lat od śmierci pisarza wiedza o tym, kto konkretnie ile ma złota bardzo przydałaby się rządowi prezydenta Franklina D. Roosevelta, który rozporządzeniem nr 6102 podpisanym 5 kwietnia 1933 roku zakazał obywatelom USA gromadzenia złotych monet, złota oraz certyfikatów złota. Do 1 maja tego roku każdy obywatel miał obowiązek dostarczenia do Rezerwy Federalnej całego posiadanego złota, a złamanie zakazu karane było 10 tysiącami dolarów (na obecny pieniądz to około 167 tys. dolarów) lub 10 latami więzienia. W zamian wydawano pieniądze papierowe.

Podobne prawo obowiązywało w Australii od 1959 roku do 1976 r.

Głodna pieniędzy była też rewolucja radziecka. W październiku 1918 r. Rada Komisarzy Ludowych ogłosiła dekret o obowiązku rejestracji przedmiotów mających wartość artystyczną lub antykwaryczną. Nie chodziło oczywiście o żadną rejestrację, tylko o przygotowanie do konfiskaty wszystkiego, co warto było odebrać właścicielom. Prawie nic nie produkująca rewolucja środki na kupno uzbrojenia pozyskiwała z rabunku złota i wartościowych rzeczy.

Wprowadzane przez polskiego ustawodawcę regulacje mają spowodować, że luka w podatku VAT - czyli ilość pieniędzy, które rząd może zebrać w porównaniu z tym co zebrać może - się zmniejszy.

Według szacunków firmy doradczej PwC dziura w polskim podatku VAT może mieć wartość nawet 53 mld zł, a to aż 27 proc. potencjalnych wpływów z podatku, dużo powyżej średniej unijnej, która wynosi 15 proc.

Gdyby Polska doszła do poziomu "wycieku" 15-procentowego, dodatkowe przychody budżetu można oszacować na około 26 mld zł. Ta kwota przekracza o 2 mld zł planowane wypłaty roczne na Program 500+.

Rykoszetem zmiany uderzą w gospodarkę, a m.in. w tych, którzy chcą oszczędzać, kupując sztabki złota i w firmy im to umożliwiające.

wiadomości
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(429)
krul
rok temu
Złoto można zakopać i umrzeć i nikt nie dojdzie ile miałem złota :)
Młodziak
rok temu
Każde prawo ma lubi w tym wypadku kupując złoto nawet na swoje dane możemy je zgubić, podarować, cokolwiek powiedzieć po prostu że nie mamy i nijak nikomu tego nie udowodnią, nie wiadomo co będzie za 10-20 lat i jak się prawo zmieni, pozdrawiam wszystkich i trzymajcie się tam w tych ciężkich czasach.
sas
3 lata temu
Przecież złoto można sprzedac albo wyrzucic i .....co mi zrobicie
Kawaler
3 lata temu
Jestem ciekaw czy przy kupnie złotych obrączek u jubilera też trzeba się legitymować ?.
na nie
4 lata temu
dlaczego zwykli kolekcjonerzy którzy niejednokrotni odmawiają sobie wielu rzeczy żeby kupić numizmat mają się w jakiś sposób z tego się tłumaczyć lub to wykazywać (moja sprawa czy ja przepijam, przepalam, rydzykowi daję lub po prostu monetę kupuję) nie mierzcie wszystkich jedną miarą
...
Następna strona