KRRiTV zamierza cofnąć koncesję na nadawanie TV Odra, która transmitowała program TV4 na obszarze Polski południowo-zachodniej. Czy jej częstotliwości przejmie TV Puls?
Przyjęta przed kilkoma dniami uchwała KRRiTV może oznaczać, że za kilka miesięcy program TV4 nie będzie już oglądany przez mieszkańców m.in. Wrocławia, Jeleniej Góry, Głogowa, Legnicy, Gorzowa Wielkopolskiego i Zielonej Góry.
W tej chwili na tym terenie TV 4 korzysta z 9 nadajników należących TV Odra. Jeśli straci tę możliwość, będzie mogła nadawać tylko satelitarnie i w kablówkach.
Na razie KRRiTV podjęła uchwałę o cofnięciu koncesji, a decyzję w tej sprawie przewodnicząca ma podjąć w ciągu najbliższych 2 miesięcy. Podstawą do cofnięcia koncesji - według KRRiTV - jest fakt, że TV Odra emituje zaledwie 2 godziny dziennie programu lokalnego, a resztę czasu antenowego wypełnia ogólnopolski program TV4.
,,Uzasadnieniem decyzji poprzedniej KRRiTV do wydania koncesji dla TV Odra było umożliwienie nadawania programu lokalnego, tymczasem działalność nadawcy jest kontrolowana przez inną stację" - wyjaśnia Money.pl Jarosław Firlej, zastępca dyrektora departamentu prezydialnego KRRiTV.
_ TV4 powstała w 2000 r. z połączenia Naszej TV z Polsatem 2. Jej właścicielem jest spółka Polskie Media SA należąca do Trans Media Group, powiązanej z Polsatem. Trans Media Group jest też kapitałowo powiązana z TV Odra. _
Tymczasem Mariusz Walkiewicz, prokurent TV Odra nie zgadza się z decyzją rady. ,,Jest ona dla nas niezrozumiała. Będziemy się odwoływać, być może sprawa się skończy w sądzie. Ale dopóki nie ma prawomocnej decyzji, nadajemy program i nie zamierzamy przestać" - mówi w rozmowie z Money.pl.
Najbardziej prawdopodobne jest, że w przypadku skutecznego odebrania koncesji TV Odra, zostanie ogłoszony konkurs na jej dotychczasowe częstotliwości.
A jeśli tak, ubiegać się o nie może także TV Puls należąca do koncernu News Corp kontrolowanego przez Ruperta Murdocha, której nadajniki nie pokrywają się z nadajnikami TV Odra, a więc byłyby dla niej cenne.
Mariusz Walkiewicz nie chce komentować takiej wersji wydarzeń, ale twierdzi, że zachowanie KRRiTV jest dziwne.
Natomiast Jarosław Firlej przyznaje, że do konkursu stanąć będą mogły też stacje ogólnopolskie, a więc wymóg ,,lokalności", który skutkować odebraniem koncesji TV Odra, może stracić aktualność.
Zapytany o te niekonsekwencję, dyrektor Firlej stwierdza: ,,Rada ma prawo dowolnie kształtować swoja politykę i ją modyfikować, ale nic jeszcze nie zostało przesądzone".
TV Puls (obok TVN, TV Odra, Media Polskie SA) stara się już o koncesje w Lesznie, Nowym Sączu i we Wrocławiu.
Mimo decyzji Krajowej Rady, TN4 może nadawać jeszcze przez wiele miesięcy, zgodnie z procedurą koncesja nie wygasa do chwili zakończenia procesu odwoławczego.