Na miesiąc przed szczytem unijnym Austria, sprawująca obecnie przewodnictwo w UE, zaprosiła na sobotę do podwiedeńskiego klasztoru Klosterneuburg szefów dyplomacji państw Unii, by rozmawiać o przyszłości unijnej konstytucji.
Jednak z braku zgody w kwestii rozwiązania problemu, powstałego w wyniku odrzucenia rok temu przez Francję i Holandię traktatu konstytucyjnego, wielu ministrów opowiedziało się za przedłużeniem tzw. okresu refleksji o kolejny rok - do czerwca 2007 roku.
"Na dziś proponujemy, by kontynuować okres refleksji, nie spieszyć się" - powiedział szef holenderskiej dyplomacji Ben Bot. "To nie jest dobry moment, Niektóre kraje już przewidują, jakie będą rezultaty tej przed-
łużonej o rok "refleksji": rene-
gocjacje traktatu konstytucyj-
nego. by znaleźć rozwiązanie dla konstytucji. UE musi najpierw przełknąć ostatnie rozszerzenie" - dodał jego czeski kolega Cyril Svoboda.
Podobne deklaracje o potrzebie przedłużenia okresu refleksji składała wcześniej w Polsce obecna na spotkaniu w Klosterneuburg minister Anna Fotyga.
Ministrowie oczekują, że konkretne propozycje co do dalszych losów traktatu będą mogły powstać dopiero po zaplanowanych na maj przyszłego roku wyborach we Francji i Holandii. Potwierdził to minister spraw zagranicznych Niemiec, które będą wówczas sprawować przewodnictwo w UE.
"Wychodzę z założenia, że niemieckie przewodnictwo będzie zobowiązane do przygotowania zasadniczych propozycji w sprawie sposobu kontynuowania ratyfikacji" - powiedział szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier.
"Potrzebujemy jeszcze jednego roku. Musimy być zdolni (...) do osiągnięcia do 2009 roku nowego podstawowego traktatu - który wolałbym nazwać konstytucją - i na który zgodziłoby się wszystkie 25 państw członkowskich. To Ministrowie mają też rozma-
wiać o zdolności Unii do przyj-
mowania kolejnych członków. nie jest łatwe, ale jeśli będzie wola polityczna, będzie to możliwe" - powiedział Jean Asselborn, minister spraw zagranicznych Luksemburga.
Tymczasem niektóre kraje, jak Hiszpania czy Niemcy, uważają, że nie należy porzucać ratyfikowanej dotychczas przez 15 z 25 państw członkowskich konstytucji. Zaaprobowana przez 60 proc. obywateli europejskich konstytucja "nie jest martwa" - powiedział szef hiszpańskiej dyplomacji Miguel Angel Moratinos. Jego zdaniem należy jedynie pomóc innym w jej ratyfikowaniu.
W spotkaniu w klasztorze Klosterneuburg uczestniczą jedynie ministrowie; każdemu może towarzyszyć tylko jeden ekspert narodowy.
Do niedzieli ministrowie mają też na wniosek Francji rozmawiać o tzw. "zdolnościach absorpcyjnych UE", czyli zdolnościach do przyjmowania kolejnych członków. Dla niektórych zadanie określenia takich kryteriów jest niczym innym jak próbą ograniczenia dalszego rozszerzenia Unii.
Ponadto ministrowie mają też odnieść się do niedawnych propozycji Komisji Europejskiej, by odejść od prawa do narodowego weta w podejmowaniu decyzji w sprawach dotyczących współpracy policyjnej i sądowniczej, co ma ułatwić 25 członkom UE wspólną walkę ze zorganizowaną przestępczością i terroryzmem.
