Ukraina zapłaci Rosji za cały gaz, który zużywa - zapewnia ukraiński minister gospodarki Arsenij Jaceniuk. Zaprzeczył jednocześnie, że jego kraj ukradł z gazociągów gaz przeznaczony dla odbiorców europejskich.
Jego wypowiedź przytoczono na stronie internetowej trwającego w szwajcarskim Davos Światowego Forum Gospodarczego.
"Gaz płynie i pod koniec miesiąca Rosja przeliczy, ile gazu przepłynęło przez Ukrainę i my przeliczymy, ile gazu zużyliśmy" - oznajmił Jaceniuk.
Gazprom zarzucił stronie ukraińskiej, że między 19 a 25 stycznia pobrała 326 mln metrów sześciennych gazu przeznaczonego dla odbiorców europejskich. Według rosyjskiego koncernu, bezprawny pobór rosyjskiego paliwa przez Ukrainę osiągnął 80 mln m sześc. na dobę.
Ukraiński importer gazu Naftohaz przyznał, że zużycie gazu, w związku z panującymi w kraju mrozami, było rekordowe.
W piątek szef Naftohazu Ołeksij Iwczenko powiedział, że w połowie lutego będzie wiadomo, czy Ukraina pobierała w ostatnich dniach rosyjski gaz przeznaczony dla Europy Zachodniej, czy nie.