Pippi Langstrump to ruda, piegowata i niegrzeczna dziewczynka. Lindgren początkowo spisała przygody niesfornej Pippi jako prezent dla swojej chorej córki Karin. Później rękopis trafił do wydawcy, który najpierw uznał, że książka jest niewychowawcza. Obawiał się, że dzieci zaczną naśladować Pippi. Będą wagarować, spać z nogami na poduszce i odpowiadać zuchwale dorosłym. W końcu jednak książkę wydał.
Dyrektorka jednej z olsztyńskich bibliotek Krystyna Litwin jest zdania, że Fizia jest pozytywną postacią, bo obok ogromnej wyobraźni ma jeszcze ogromne serce.
Tłumaczka Irena Szuch-Wyszomirska spolszczyła w sposób kongenialny Pippi na Fizię Pończoszankę, to znaczy przetłumaczyła żart językowy zawarty w oryginalnym tytule książki. W książkach wydanych w Polsce po 1992 roku powrócono jednak do szwedzkiego brzmienia imienia bohaterki.