Hit ostatnich lat - rozgłośnie satelitarne - przeżywają kryzys. Aby się ratować Sirius chce kupić swojego rywala - XM za 4,6 mld dol.
Od prawie roku kurs akcji obu firm spada. XM i Sirius straciły już od kwietnia odpowiednio 42 i 34 proc. wartości. Spółki wciąż nie chcą ujawnić swoich wyników finansowych. Za to, aby zachęcić inwestorów ogłosiły plany fuzji.
_ W obu stacjach występują takie gwiazdy jak Oprah Winfrey, Eminem, radiowy ulubieniec Ameryki Howard Stern oraz Bob Dylan (na zdjęciu), który prowadzi autycję "Theme Time Radio Hour with Your Host Bob Dylan". _
Obie licencje w jednych rękach?
Jednak transakcja może zostać zablokowana przez Federalną Komisję Komunikacji, która nadzoruje rynek medialny. Problem polega na tym, że urząd wydał tylko dwie koncesje na radio satelitarne. W rezultacie połączone firmy miałyby monopol.
"Zabroniliśmy jednej firmie posiadania obu licencji", stwierdził prezes komisji Kevin Martin, która stawia jednak warunek - obie firmy musiałyby udowodnić, że na fuzji zyskają klienci. Zarówno pod względem jakości usług, jak i ceny.
Kosmos kontra ziemia
Sirius i XM argumentują, że powinny mieć prawo połączyć się, bo w rzeczywistości rywalizują o słuchaczy z każdym rodzajem rozgłośni - od tradycyjnych, którzy używają klasycznych naziemnych nadajników, po użytkowników odtwarzaczy cyfrowych i internetu.
_ Jeśli jednak fuzja dojdzie do skutku, powstałby radiowy gigant, który mógłby liczyć na ponad 1,5 mld obrotów rocznie. _
Radio satelitarne nadaje sygnał cyfrowy, który można odbierać bez problemu w budynkach czy też jadąc samochodem przez tunel. Ma też dużo większy zasięg od tradycyjnych rozgłośni naziemnych.
Jednak ma też wady. Ponieważ rozgłośnie muszą wynająć komercyjnego satelitę, radia satelitarne są opłacalne tylko dużym firmom.
Na świecie operuje trzech nadawców: XM i WorldSpace w USA i Kanadzie oraz WorldSpace w Europie, Azji i Afryce. Ich odbiór jest płatny.
Abonenci XM i Sirius w mln osób:
Źródło: Wikipedia