Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"USA szykują sankcje dla opozycji na Ukrainie"

0
Podziel się:

Administracja prezydenta USA planuje sankcje, które będą mogły zostać nałożone na przedstawicieli władz w Kijowie, ale też na przywódców
ukraińskich protestów, jeśli dojdzie do eskalacji przemocy.

"USA szykują sankcje dla opozycji na Ukrainie"
(PAP/EPA)

Administracja prezydenta USA Baracka Obamy przygotowuje sankcje, które będą mogły zostać nałożone na przedstawicieli władz Ukrainy, ale też na przywódców ukraińskich protestów, jeśli dojdzie w tym kraju do eskalacji przemocy - informuje Reuters.

Agencja powołuje się na anonimowe źródła w Kongresie USA. Pisze, że pakiet sankcji finansowych nie jest jeszcze gotowy, ale w razie eskalacji przemocy na Ukrainie sankcje można będzie wprowadzić szybko zarówno przeciwko przedstawicielom rządu, jak i przywódcom ruchu protestacyjnego.

Reuters przypomina, że Departament Stanu USA anulował już wizy kilku osób odpowiedzialnych za użycie siły w trakcie antyrządowych demonstracji na Ukrainie.

Stany Zjednoczone z zadowoleniem powitały anulowanie we wtorek przez parlament ukraiński tzw. ustaw dyktatorskich, które znacznie ograniczały swobody obywatelskie, w tym zaostrzały odpowiedzialność karną za udział obywateli w niesankcjonowanych protestach.

Departament Stanu USA wezwał prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza do podpisania aktów prawnych uchylających owe ustawy.

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz stara się wymanewrować opozycję, zamiast wypracować z nią prawdziwy kompromis; dowodem tego jest głosowanie nad ustawą o amnestii - uważa wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich dr Adam Eberhardt. Zdaniem eksperta, w najbliższym czasie obóz władzy na Ukrainie może nadal słabnąć.

Według Eberhardta, zasadne jest pytanie, czy taktyka ukraińskiego prezydenta nie stanowi zagrożenia głównie dla niego. _ Przedłużanie się konfliktu na Ukrainie może pogłębiać coraz bardziej wyraźne pęknięcia w obozie Janukowycza. W środę ustawa o amnestii w wersji prezydenckiej została przegłosowana przewagą wyłącznie 7 głosów, z czego kilkanaście głosów zostało oddanych niezgodnie z regulaminem - prorządowi deputowani głosowali za nieobecnych kolegów _ - powiedział Eberhardt.

_ - Jest prawdopodobne, że w najbliższych dniach podziały w obozie rządzącym się pogłębią, a wówczas prawdopodobna jest nowa dynamika polityczna. Najważniejsi ukraińscy oligarchowie nie chcą być zakładnikami ryzykownych rozgrywek Janukowycza. Nie zdziwię się, jeżeli w rezultacie nawet kilkudziesięciu deputowanych proprezydenckiej Partii Regionów będzie skłonnych porozumieć się z opozycją _ - ocenił ekspert.

Jego zdaniem, oczywistym jest, że prezydent Janukowycz nie dąży do prawdziwego kompromisu. _ W sprawie amnestii władze grały twardo, postawiły warunek nie do przyjęcia, czyli zwolnienie wszystkich budynków administracji państwowej, co by oznaczało pozbawienie się przez opozycję najważniejszego instrumentu nacisku na Janukowycza. Ponadto treść przyjętej ustawy wskazuje, że władze nie zamierzają objąć amnestią części protestujących _ - podkreślił Eberhardt.

Jak tłumaczył, Janukowycz nie chce ryzykować ustępstwami, które w konsekwencji mogą oznaczać dla niego utratę władzy. _ Będzie starał się lawirować, oszukiwać opozycję, grać na podziały i osłabienie ruchu protestu. W rzeczywistości ukraiński prezydent ryzykuje osłabieniem głównie swojego zaplecza _ - uważa wicedyrektor OSW.

Ekspert zaznaczył, że determinacja protestujących nie maleje. _ Janukowycz klucząc i manewrując ma nadzieję na osłabienie Majdanu, natomiast wydaje mi się, że determinacja po stronie ruchu protestu jest dzisiaj olbrzymia i rośnie. Protestujący mają poczucie, że są coraz silniejsi oraz w najbliższych tygodniach mogą osiągnąć swój najważniejszy cel - dymisję prezydenta _ - uważa Eberhardt.

Ukraiński parlament uchwalił w środę późnym wieczorem ustawę o amnestii przygotowaną przez prezydencką Partię Regionów. Opozycja oświadczyła, że nie uzna tego aktu, gdyż został przyjęty niezgodnie z procedurami. Ustawa przewiduje, że amnestia zacznie obowiązywać dopiero wtedy, gdy przeciwnicy rządu opuszczą zajmowane przez nich budynki administracji państwowej w Kijowie i innych miastach Ukrainy. Z kolei opozycja domaga się bezwarunkowej amnestii dla uczestników protestów antyrządowych. Amnestia miałaby obowiązywać tylko przez 15 dni od momentu opuszczenia tych budynków.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)