Kłopoty dotyczą tras między stacją Katowice a Bielskiem-Białą. Potrwają do późnego wieczora. Pociągi mogą być opóźnione nawet o godzinę. Z powodu kradzieży sieci trakcyjnej ruch między Kobiórem a Pszczyną prowadzony jest po jednym torze.
W nocy skradziono tam sieć na odcinku około 200 metrów. Jak poinformował PAP rzecznik Kolei Śląskich Maciej Zaremba, kolejarze oszacowali termin zakończenia naprawy na godzinę 22.
Znacznie wcześniej zakończą się prace w samej Pszczynie, gdzie rano wykoleiła się lokomotywa pociągu towarowego i również wprowadzono ruch wahadłowy. Jednak na opóźnienia pociągów wpływa przede wszystkim ograniczenie ruchu do jednego toru tam, gdzie skradziono trakcję.
Od momentu, gdy pociągi zaczną kursować po dwóch torach, do pełnej zgodności z rozkładem jazdy, może minąć jeszcze kilka godzin. Największe, sięgające godziny, opóźnienia notują pociągi Kolei Śląskich. Opóźnienia pociągów ekspresowych wynoszą z reguły kilkanaście minut.
Rano, z powodu wykolejenia lokomotywy, na odcinku między Pszczyną a Czechowicami-Dziedzicami niektóre pociągi zastąpiono autobusami, a kilka pociągów pojechało trasą przez Oświęcim, co także wydłużyło ich jazdę o około godzinę.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wagony do remontu. Historyczny przetarg Podpisana dziś umowa dotyczy większej części największego w historii PKP Intercity przetargu na modernizację wagonów. Całe przedsięwzięcie obejmuje w sumie modernizację 150 wagonów kosztem prawie 413 mln zł. | |
Jechał 153 km/h i rozmawiał przez telefon Po analizie zapisów czarnych skrzynek sąd poinformował, że maszynista zaczął hamować na sekundy przed katastrofą. Ponadto przed wypadkiem rozmawiał przez telefon, jednocześnie sprawdzając jakieś papier. |