Zarówno rosyjskie jak i lokalne władze podają sprzeczne dane dotyczące liczby ofiar oraz sytuacji wokół zniszczonej szkoły. Z całego regionu do Biesłanu przyjeżdżają rodziny, by poznać los swoich bliskich, co jeszcze potęguje atmosferę chaosu i dezorientacji. Pojawiły się niepotwierdzone informacje, że część rannych, prawdopodobnie ponad 20 osób, zostało przetransportowanych do szpitala w Moskwie. Rosyjskie służby do spraw sytuacji nadzwyczajnych odmawiają jednak podawania bliższych danych.
Nauczycielka z Biesłanu, która była wśród zakładników, powiedziała Polskiemu Radiu, że w sterroryzowanej szkole było nawet 1400 osób. Wśród potencjalnych dowódzców grupy terrorystów w Biesłanie wymienia się ludzi Szamila Basajewa, między innymi Magomeda Jewłojewa, który w przeszłości dowodził rajdem Czeczenów na Inguszetię, w ktorym zginęło 100 osob.