Nie produkowano tam też broni chemicznej.
Telewizja Fox News i dziennik "Jerusalem Post", które podały informacje o odkryciu przez wojska koalicyjne w Nadżaf w południowym Iraku zakładów produkcji broni chemicznej, powoływały się na amerykańskich dowódców i znalezione na terenie zakładów dokumenty. Informowano też, że w ręce żołnierzy amerykańskich wpadł szef fabryki w randze generała, który dostarczył cennych informacji. Dziennikarze telewizji Fox News przez dwie godziny informowali o odkryciu zakładów produkcji broni chemicznej jak o potwierdzonym fakcie.
Tymczasem agencja Associated Press powołując się na przedstawicieli Pentagonu informuje, że obiekt okazał się nieczynny od 1998 roku. Wstępne raporty nie potwierdziły informacji, że w zakładach była produkowana broń chemiczna.
Pentagon przyznaje, że jak dotąd w Iraku nie znaleziono broni masowego rażenia. Nie potwierdziły się też wcześniejsze informacje o tym, że pociski wystrzelone przez Irakijczyków na Kuwejt były zakazanymi przez ONZ rakietami Scud.