W Warszawie odbędzie się dziś demonstracja pracowników ochrony zdrowia. Może wziąć w niej udział nawet 10 tysięcy osób, w tym 7 tysięcy pielęgniarek.
Organizatorzy mówią, że manifestacja jest wyrazem determinacji i reakcją na brak rozmów w sprawie podwyżek i reformy systemu opieki zdrowotnej ze strony rządu.
W południe ulicami Warszawy z Placu Zamkowego pod Sejm i Kancelarię Premiera przejdą związki zawodowe pielęgniarek, lekarzy, Solidarność Ochrony Zdrowia oraz inne związki medyczne.
_ Organizatorzy mówią, że manifestacja jest wyrazem determinacji i reakcją na brak rozmów w sprawie podwyżek i reformy systemu opieki zdrowotnej ze strony rządu. _Organizatorka demonstracji, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Dorota Gardias powiedziała, że protestujący złożą na ręce premiera, marszałków parlamentu i szefów klubów parlamentarnych, petycje z żądaniami. Chodzi między innymi o przedłużenie obowiązywania ustawy gwarantującej 30-procentowe podwyżki, wzrost wynagrodzeń od października dla pracowników medycznych oraz wzrost nakładów na zdrowie w ciągu 2 lat do 6 procent PKB.
Wiceminister zdrowia, Bolesław Piecha, powtórzył wczoraj, że rząd nie jest w stanie spełnić oczekiwań płacowych lekarzy. Zapowiedział, że resort zamierza powrócić do rozmów ze związkami zawodowymi działającymi w ochronie zdrowia jeszcze w tym tygodniu.