Joaquin Navarro-Valls określił postępowanie Izraela jako samowolne i despotyczne.
Wcześniej, Jaser Arafat oświadczył, że wybiera się na pasterkę, choćby miał tam dojść piechotą. Ramallah, gdzie przebywa Arafat, poniekąd w areszcie domowym na skutek blokady izraelskiej, dzieli od Betlejem odległość ponad 20 kilometrów.
Źródła palestyńskie informują, że Arafat wystosował posłanie do papieża Jana Pawła drugiego z prośbą o interwencję w sprawie udziału w betlejemskiej pasterce. Premier Izraela Ariel Szaron obstaje przy tym, że Arafat nie zostanie wypuszczony z Ramallah, zanim nie zostaną aresztowani zabójcy ministra Rehavama Ze'eviego i organizator zamachu, lider Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny, Ahmed Saadat.