Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wiemy już, komu Rostowski zabierze pieniądze

0
Podziel się:

Największe cięcia dotkną armię, MON potwierdza ich gigantyczną skalę. W resorcie pracy też zacisną pasa.

Wiemy już, komu Rostowski zabierze pieniądze
(Bartosz Krupa/East News)

Tegoroczny budżet MON ma zostać zmniejszony o ponad 3,3 mld zł - poinformowano nieoficjalnie w resorcie obrony. Cięcia mają dotyczyć bieżących wydatków materiałowych i inwestycyjnych budowlanych, a nie płac, emerytur i wydatków na sprzęt i uzbrojenie. W MPiPS cięcia wyniosą ok. 100 mln zł.

Wczoraj premier Donald Tusk poinformował o szczegółach nowelizacji tegorocznego budżetu. Wydatki ministerstw mają spaść o 8,5-8,6 mld zł. Resorty miały otrzymać informację o skali oczekiwanych oszczędności wraz z sugestią, w których miejscach ich znalezienie będzie najprostsze.

Jak poinformowało źródło PAP w resorcie obrony, w piśmie z Ministerstwa Finansów, które trafiło do MON, mowa jest o oszczędnościach na poziomie 3 mld 340 mln zł. MF sugeruje cięcia w bieżących wydatkach na materiały i inwestycje, np. budowlane.

_ Nie ma mowy o cięciach w wydatkach osobowych - nie będą zmniejszane ani płace żołnierzy i pracowników wojska, ani emerytury _ - podkreśliło źródło. Jeszcze w czerwcu premier, zapowiadając zmiany w budżecie, zaznaczył, że cięcia nie będą dotyczyły wydatków o charakterze społecznym i zapewniał, że oszczędności nie będą odczuwalne dla obywateli.

Według informatora PAP nie ucierpi też modernizacja techniczna, gdzie i tak kluczowe wydatki mają rozpocząć się od 2014 r. Te ostatnie informacje potwierdził dyrektor departamentu prasowo-informacyjnego kmdr Janusz Walczak. _ Wiemy na pewno, że budżet MON nie spadnie w takich obszarach jak modernizacja techniczna - która przecież jest elementem pobudzającym gospodarkę, jeśli wydajemy środki w krajowych przedsiębiorstwach - reforma systemu dowodzenia, wydatki socjalne oraz gotowość bojowa _ - powiedział kmdr Walczak.

Szef MON Tomasz Siemoniak napisał na Twitterze, że oszczędności budżetowe resortu nie dotkną także kontyngentów wojskowych w Afganistanie i Kosowie. _ Tam żołnierzom nie może niczego brakować _ - zapewnił minister. Podkreślił też, że MON będzie preferować prorozwojowe zamówienia w polskim przemyśle obronnym.

Siemoniak potwierdził też, że przy oszczędnościach budżetowych w MON najważniejsze będzie zachowanie gotowości sił zbrojnych, uposażeń żołnierzy i pracowników wojska oraz priorytetów modernizacji technicznej. _ To optymalna strategia w takiej sytuacji _ - odpisał Siemoniakowi na Twitterze szef BBN Stanisław Koziej.

Ministerstwo w opublikowanym po południu komunikacie zapewniło, że proces modernizacji armii będzie nadal kontynuowany. _ Umowy już zawarte będą realizowane zgodnie z harmonogramami przewidzianymi dla poszczególnych programów _ - podał resort. Oszczędności - podkreślił MON - nie będą miały żadnego wpływu na warunki socjalne i bytowe żołnierzy oraz pracowników wojska, ani na reformę systemu dowodzenia.

MON poinformował, że analizuje wydatki w szczególności na wieloletnie inwestycje budowlane oraz zaopatrzenie biurowe i logistyczne, a więc takie, które nie mają wpływu na gotowość bojową sił zbrojnych. _ Zmniejszenie wydatków będzie także możliwe dzięki wycofywaniu sił i zaplecza z misji ISAF i przekształcaniu operacji w Afganistanie w misję szkoleniową z zakończeniem działań sojuszu z końcem 2014 r. _ - napisano w komunikacie.

_ W tej chwili trwa przegląd, mający doprowadzić do zidentyfikowania ewentualnych nadwyżek finansowych, a to w połączeniu z narzuceniem restrykcyjnej dyscypliny finansowej, powinno pozwolić na możliwie łagodne realizowanie procesów oszczędnościowych w ramach resortu _ - poinformował MON.

Budżet MON na 2013 r. to niecałe 31,2 mld zł. Zgodnie z ustawą o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych wydatki na obronność powinny wynosić nie mniej niż 1,95 proc. PKB.

Kolejne 100 mln z resortu pracy

W MPiPS cięcia wyniosą ok. 100 mln zł. Będą to środki z niewykorzystanych rezerw i oszczędności w funkcjonowaniu ministerstwa - powiedział szef resortu Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że waloryzacja rent i emerytur w 2014 r. będzie niższa niż w poprzednich latach.

_ Na pewno Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie będzie resortem, w którym te oszczędności będą dominowały ze wszystkich resortów w rządzie Będą takie bardziej techniczne oszczędności _ - powiedział w środę w radiowych _ Sygnałach dnia _ Kosiniak-Kamysz. Później, podczas spotkania z dziennikarzami, poinformował, że cięcia wyniosą ok. 100 mln zł.

Kosiniak-Kamysz powiedział w _ Sygnałach Dnia _, że nie ma zagrożenia dla świadczeń wypłacanych z ZUS. _ Nie będzie cięć związanych z emeryturami, rentami, świadczeniami dla osób bezrobotnych, pomocą społeczną, to są rzeczy nienaruszalne. ZUS od wielu, wielu lat gwarantuje stabilność, wypłacalność tych świadczeń, dostarczanie ich do emerytów, do rencistów, do tych, którzy tego najbardziej potrzebują _ - wyjaśnił minister.

Podczas późniejszego spotkania z dziennikarzami szef resortu pracy powiedział, że oszczędności wynikają z trwania roku budżetowego. _ Są zaplanowane zawsze na początku rezerwy, które nie we wszystkich elementach są wykorzystywane. Tutaj te oszczędności wykażemy. Są też oszczędności techniczne z funkcjonowania ministerstwa i w tym obszarze też swoją część dorzucimy _ - dodał.

Podkreślił, że będzie to ok. 100 mln zł. _ Będą ostateczne rozmowy z Ministerstwem Finansów, dlatego czekamy na ich ostateczną propozycję _ - zaznaczył. Kosiniak-Kamysz poinformował w _ Sygnałach Dnia _, że emerytury i renty będą w 2014 r. waloryzowane według tego samego mechanizmu co w latach ubiegłych.

Czytaj więcej w Money.pl
Prof. Dariusz Filar dla Money.pl: Tusk nas zadłuży, bo na nic więcej go nie stać - _ Zawiedli politycy i ich filozofia uników, stanęliśmy pod ścianą _. Ekonomiczny doradca rządu mówi, co nas czeka.
Premier zapowiada zmiany i cięcia. "Chcemy pobudzić gospodarkę" Rząd zamierza zmienić ustawę o finansach publicznych, ale nie tylko. Donald Tusk ujawnił, ile zabraknie pieniędzy w kasie państwa.
Dziura w budżecie. Rostowski wskazał winnych Szef resortu finansów obiecuje, że pożyczone dodatkowo pieniądze, odda _ w lepszych czasach _.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)