Ustawa, przyjęta w styczniu 2003 roku, weszła w życie dwa lata później. Rezultaty widoczne są gołym okiem. W tym czasie już dwa i pół miliona Włochów rzuciło palenie. Ci, którzy nie pokonali nałogu, a jest ich wciąż jeszcze około 11 milionów, czyli 23 procent ludności, palą mniej - średnio 13 i pół papierosa dziennie, o cztery mniej niż kilka lat temu.
Zakaz palenia w miejscu pracy popiera 75 procent samych palących. Nawet tam, gdzie on nie obowiązuje, w prywatnych domach, pali się głównie na balkonie. Na schodach już zresztą nie wolno, podobnie jak w windzie. Wszędzie wiszą tabliczki, przypominające o tym, że grzywna za złamanie zakazu wynosi od 27 i pół do 275 euro, a jest podwojona w przypadku palenia w obecności kobiet w zaawansowanej ciąży lub dzieci w wieku do 12 lat
