W parlamencie Włoch komplikują się procedury związane z zapowiedzianym przez rząd Mario Montiego w programie oszczędnościowym obniżeniem uposażeń deputowanych i senatorów. Otrzymują oni po kilkanaście tysięcy euro i część z nich nie jest skora do obniżek.
Z kolejną inicjatywą, której celem jest według komentatorów gra na zwłokę ze strony parlamentarzystów, wystąpiono dzisiaj podczas prac nad pakietem antykryzysowym w komisji budżetu i finansów obu izb. Przyjęto tam poprawkę, zgodnie z którą to sam parlament, a nie rząd w dekrecie podejmie decyzję o obniżeniu pensji.
Nastąpi to jednak, postanowiono, dopiero po sporządzeniu raportu na temat zarobków parlamentarzystów w Europie. Jak wiadomo, włoscy senatorowie i deputowani otrzymują znacznie więcej niż wynosi europejska średnia. Decyzja o tym, o ile uposażenia zostaną obniżone, zależeć będzie od danych zebranych w zapowiedzianym raporcie.
Według podjętych dzisiaj ustaleń, jeśli komisja powołana do opracowania takiego sprawozdania nie skończy pracy do 31 grudnia tego roku, wtedy parlament i rząd zgodnie ze swymi kompetencjami podejmą działania dla osiągnięcia celu, jakim jest obniżka rekordowych w Europie pensji. W większości przypadków włoscy senatorowie i deputowani otrzymują wraz z różnego rodzaju dodatkami na podróże, zwrotem kosztów za rozmowy telefoniczne, dietami około 11-14 tysięcy euro miesięcznie.
Niekiedy suma ta sięga nawet 20 tysięcy euro - zauważyła w tych dniach włoska prasa. Poinformowała też o dość powszechnym buncie w szeregach parlamentarzystów przeciwko jakimkolwiek redukcjom.
Na łamach gazet komentatorzy wyrażają oburzenie, że to właśnie członkowie parlamentu są tak niechętni wszelkim wyrzeczeniom, których - jak przypomnieli - rząd oczekuje od wszystkich obywateli w związku z fatalną sytuacją finansów publicznych.
Wśród polityków najostrzej przeciwko temu oporowi zaprotestował przywódca ugrupowania Włochy Wartości, deputowany Antonio Di Pietro.
_ - Potępiamy zachowanie parlamentu, który postępuje jak Pinokio. Obraził się na to, że redukcja pensji została włączona do dekretu premiera Mario Montiego, i twierdzi, że powinien sam to zrobić, bez ingerencji z zewnątrz _ - powiedział Di Pietro._ - Parlament nie może prosić obywateli o wyrzeczenia, jeśli sam nie zastosuje wobec siebie tego, o co apeluje _ - podkreślił.
W związku z falą krytyki, z jaką spotkała się wtorkowa decyzja komisji, uznana za _ manewr _ i _ unik _, przewodniczący Izby Deputowanych Gianfranco Fini zapewnił, że do stycznia parlament wprowadzi mechanizmy, które regulują pensje.
Czytaj więcej o sytuacji we Włoszech | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/169/t189353.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/we;wloszech;strajk;generalny,63,0,987455.html) | We Włoszech się zaczęło. Pierwszy strajk Podczas dwugodzinnych rozmów szef rządu nie zdołał przekonać liderów największych włoskich centrali. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/210/t112338.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wielkie;oszczednosci;w;telewizji;rai,11,0,978699.html) | We Włoszech oszczędzają. Nawet na tym Włoska telewizja wprowadza pakiet oszczędnościowy wart 85 milionów euro. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/54/t195894.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wlochy;pakiet;antykryzysowy;do;korekty,142,0,974222.html) | Poprawia Berlusconiego. Szuka 15 miliardów Celem nowych oszczędności jest osiągnięcie równowagi w zadłużonych obecnie finansach publicznych w 2013 roku. |