Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna na Ukrainie. Rosjanie zajęli...

1
Podziel się:

Separatyści mówią o atakach na kolejne terytoria obwodu donieckiego, kontrolowane przez Ukraińców.

Wojna na Ukrainie. Rosjanie zajęli...
(PAP/EPA)

Premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Ołeksandr Zacharczenko twierdzi, że nie ukraińskie wojska, ale siły separatystów kontrolują donieckie lotnisko. _ Lotnisko jest niemal w stu procentach pod naszą kontrolą _ - oświadczył przywódca nieuznawanej republiki podczas konferencji prasowej. Do Donbasu wciąż przybywają uzbrojeni ludzie z Rosji i działają oddziały regularnych wojsk tego kraju

Aktualizacja: 14:40

Niewypełniane jest także porozumienie o zawieszeniu broni, a w wyniku ostrzałów artyleryjskich giną cywile. W opanowanym przez prorosyjskich separatystów Doniecku ostatniej doby zginęło pięć osób, a 24 zostały ranne. Władze miasta informują, że w godzinach porannych eksplozje nie ustawały.

_ - Bojownicy nie rezygnują z prób szturmowania donieckiego lotniska i kontynuują ostrzeliwanie pozycji naszych wojsk na jego terytorium. Lotnisko w Doniecku było czterokrotnie atakowane ogniem moździerzowym. Po naszej stronie strat nie ma; straty po stronie przeciwnika są ustalane _ - ogłosiło dowództwo operacji antyterrorystycznej. Separatyści atakowali także m.in. wojska ukraińskie w mieście Szczastia i w okolicach wsi Bohdaniwka. Ogółem w ciągu ostatniej doby oddziały ukraińskie były ostrzeliwane 33 razy.

Według Ołeksandra Zacharczenki, separatyści kontaktują się z pozostałymi na lotnisku siłami ukraińskimi, które nie chcą się poddać. Ukraińcy zaprzeczają tym doniesieniom i twierdzą, że lotnisko wciąż jest pod ich kontrolą. Zacharczenko dodał, że separatyści nie planują szybkiej ekspansji na terytoriach obwodu donieckiego, kontrolowanych przez Ukrainę. To - jak powiedział - ma się odbywać tak, aby uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej.

Podczas konferencji premier nieuznawanej republiki zapewnił też, że 80 procent terytoriów kontrolowanych przez separatystów jest przygotowanych do zimy. Największe problemy są w miejscach, w których toczą się walki, między innymi w północnej części Doniecka.

Putin spotka się z Poroszenką

W przyszłym tygodniu może dojść do spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy. Poinformowały o tym służby prasowe Kremla. Rozmowy Władimira Putina z Petrem Poroszenką są planowane w trakcie szczytu Azja-Europa, który zbierze się w Mediolanie.

Według kremlowskiego doradcy Jurija Uszakowa, trwają przygotowania do takiego spotkania. Miałoby ono się odbywać w obecności prezydenta Francji i kanclerz Niemiec. Uszakow podkreślił, że podczas szczytu Azja-Europa planowane są rozmowy Władimira Putina z przywódcami krajów zachodnich. _ _

_ Oczywistym jest, że zostanie wtedy poruszona również kwestia Ukrainy _ - cytuje doradcę prezydenta Rosji agencja Interfax. Rosyjskie media przypominają, że już raz doszło do spotkania czterech przywódców: Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji. Odbyło się ono w Normandii, w czasie obchodów 70. rocznicy lądowania aliantów.

Co ze środkami dla Ukrainy?

Unijne porozumienie w sprawie przedłużenia preferencyjnych środków handlowych wobec Ukrainy możliwe w tym miesiącu. Tak uważa komisarz ds. handlu Karel de Gucht, który spotkał się dziś z ukraińskim ministrem Pavlo Klimkinem. Oznacza to, że unijny rynek pozostanie otwarty na towary ukraińskie przed wdrożeniem części handlowej umowy stowarzyszeniowej.

Już w połowie września Unia, Rosja i Ukraina ustaliły, że wprowadzenie w życie porozumienia o wolnym handlu między Brukselą a Kijowem zostanie opóźnione do końca przyszłego roku. Jednocześnie Komisja Europejska zapewniła, że z uwagi na trudną sytuację ukraińskiej gospodarki Unia będzie chciała kontynuować jednostronne preferencje handlowe wobec tego kraju, które początkowo miały wygasnąć 1 listopada. Decyzję w tej sprawie muszą jeszcze poprzeć państwa członkowskie oraz Parlament Europejski. Zdaniem de Guchta, „mimo prób blokowania szybkiej procedury prawnej w tej sprawie przez małą liczbę europosłów, jest ona kontynuowana i istnieją poważne polityczne wskazówki ze strony Parlamentu i Rady (krajów członkowskich), że porozumienie zostanie osiągnięte w październiku tego roku”.

De Gucht zapewnił też Klimkina, że Unia Europejska "zrobi wszystko, co w jej mocy, by pomóc Ukrainie odpowiednio przygotować się do wprowadzenia w życie umowy stowarzyszeniowej od 1 listopada oraz jej części handlowej - zgodnie z wcześniejszym ustaleniem - od 2016 roku.

Kijów oskarża

Według eksperta wojskowego Dmytra Tymczuka, na Ukrainę wciąż przybywają rosyjscy najemnicy, którzy byli przygotowywani w Rostowie nad Donem. W ciągu ostatnich 2 dni przyjechało około 40 autobusów.

Główne siły, także przywożona z Rosji broń i amunicja, kierowane są w okolice donieckiego lotniska. W samym mieście działają już 2 grupy wojskowych ze Sztabu Generalnego Rosji. Zajmują się one dywersją oraz prowadzeniem operacji „informacyjno - psychologicznych".

Według ukraińskiego ministra obrony Walerija Heleteja, dotąd nie udało się także wyzwolić wszystkich żołnierzy przetrzymywanych przez separatystów. Szef MON określa zawieszenie broni mianem politycznego.

Minister obrony poinformował też, że z 600 osób przetrzymywanych przez separatystów 224 to żołnierze podlegli jego resortowi. Trwają rozmowy, prowadzone także we współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Nie można jednak ujawnić ich szczegółów. Walerij Heletej zaprzeczył także, jakoby Ukraina nadal sprzedawała za granicę broń. Takie zarzuty stawiała mu Julia Tymoszenko.

Kosztowna odbudowa Donbasu

Według ONZ, niemal 40 tysięcy małych i średnich przedsiębiorstw w Zagłębiu Donieckim zawiesiło swoją działalność. Na Wschodzie Ukrainy wciąż trwają walki separatystów z ukraińskimi wojskami.

Przedsiębiorcy rezygnują z działalności ze względu na ostrzały, panujący bandytyzm i samowolę bojówkarzy, a także olbrzymie zubożenie społeczeństwa. Większość młodych i aktywnych ludzi wyjechała z Zagłębia Donieckiego, a pozostali tam głównie emeryci i pracownicy sfery budżetowej, którzy i tak nieregularnie bądź w ogóle nie otrzymują pensji i emerytur, ponieważ banki nie przywożą na Wschód gotówki.

Rekonstrukcja wschodnich regionów Ukrainy dotkniętych konfliktem będzie kosztować co najmniej 11 mld hrywien (670 mln euro) - ocenił wicepremier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman, który spotkał się w Brukseli m.in. z unijnym komisarzem Johannesem Hahnem.

_ - Rekonstrukcja Donbasu to nie tylko jego odnowienie, odbudowa, ale reintegracja _ z resztą kraju i _ ponowna adaptacja społeczna _ - powiedział wicepremier Ukrainy po rozmowie z Hahnem, który jest obecnie komisarzem UE ds. polityki regionalnej, a w nowej Komisji Europejskiej będzie odpowiadał za politykę sąsiedztwa i negocjacje akcesyjne.

Hrojsman podkreślił, że suma 11 mld hrywien wynika tylko ze wstępnej oceny i przypomniał, że kurs ukraińskiej waluty mocno spadł. Dodał, że pomoc dla wschodnich regionów była tematem spotkania w Kijowie z udziałem ambasadorów krajów europejskich, USA i Kanady, jednak nie wyznaczono jeszcze daty konferencji darczyńców.

_ - Ważne jest, by przeprowadzić dobrą ocenę potrzeb ludności, by każdą najmniejszą kwotę pomocy wykorzystać w sposób bardzo racjonalny _ - dodał Hrojsman, który w Brukseli odbył też rozmowy z przewodniczącym Komitetu Regionów Michelem Lebrunem.

Służby prasowe gabinetu ministrów Ukrainy powiadomiły, że Hahn i Hrojsman rozmawiali o planach reform dotyczących decentralizacji władzy na Ukrainie oraz o realizacji planu pokojowego prezydenta Petra Poroszenki.

Czytaj więcej w Money.pl
Ukraina nie wycofa się z donieckiego lotniska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy twierdzi, że wojskowi nie mają zamiaru opuszczać donieckiego lotniska.
Rosja odda za straty z powodu sankcje Duma Państwowa przyjęła projekt ustawy o kompensacjach dla obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy ucierpieli w wyniku _ niepraworządnych orzeczeń _
Zielone ludziki działały też w Polsce. Od dawna Wykorzystywanie zamaskowanych żołnierzy do dywersji i zajmowania strategicznych punktów na terenie wroga ma w naszym kraju blisko stuletnią tradycję.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
Jacek
2 lata temu
Kto moze niech emivrujes z Polski jak najdalej, jeśli chce uniknąc zagłady jako 'm ięso armatnie' zachodniej ,imperialistycznej finansjery !!!