Tyle osób poniosło śmierć na przedmieściach Damaszku w ataku syryjskich sił bezpieczeństwa. Niektórych z nich stracono w egzekucjach - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
_ - Siły reżimu penetrowały w środę obszar Dżdeidet Artuz na południowym zachodnie Damaszku, zatrzymały około stu młodych ludzi i zamknęły ich w szkole, gdzie ich torturowały _ - powiadomiło Syryjskie Obserwatorium.
_ - W czwartek na miejscu znaleziono ciała 43 osób. Na kilku osobach dokonano zbiorowej egzekucji _ - dodała organizacja.
Według jej bilansu, w środę w całej Syrii zginęły 163 osoby, w tym 98 cywilów, 20 rebeliantów i 45 żołnierzy.
Z niezależnych źródeł wynika, że od początku rewolty przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi w marcu ub. r., zginęło już ponad 20 tys. ludzi.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dyktator ustąpi? Coraz bardziej na to nalegają Kraje arabskie intensywnie zabiegają o uchwalenie przez ONZ rezolucji w tej sprawie. | |
Po obaleniu prezydenta zajmą inne kraje? Rosnąca rola dżihadystów w syryjskim powstaniu oznacza, że nawet po obaleniu reżimu prezydenta Baszara el-Asada aktywność partyzancka może się w Syrii utrzymać. | |
Okrutna masakra zwolenników rządu Nagrania wideo pokazujące rebeliantów zabijających stronników prezydenta Baszara el-Asada w Aleppo (Halab) dowodzą, że obie strony konfliktu naruszają prawa człowieka. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: