Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodny z Konstytucją sposób wprowadzenia przez Senat do nowelizacji samorządowej ordynacji wyborczej zasad przeliczania głosów na mandaty.
Nowelizacja, która wyszła z Sejmu nie zawierała zmian dotyczących metody przeliczania głosów. Senat wprowadził do nowelizacji poprawkę, w której zaproponował, by głosy na mandaty były przeliczane metodą d'Honta - korzystną dla dużych ugrupowań.
Sposób wprowadzenia poprawki przez Senat zakwestionowały PSL, Liga Polskich Rodzin, Prawo i Sprawiedliwość, Platforma Obywatelska oraz SKL-Ruch Nowej Polski. Ich zdaniem Senat chcąc wprowadzać zmiany do nowelizacji samorządowej ordynacji wyborczej powinien wystąpić z odrębną inicjatywą ustawodawczą, a nie - jak to określono - iść drogą na skróty zgłaszając poprawki.
Trybunał uznał, że Senat wykroczył poza materię ustawy uchwalonej przez Sejm. Prezes Trybunału Marek Safjan uzasadniając decyzję sędziów przypomnial, że Trybunał Konstytucyjny trzykrotnie wypowiadał się w sprawie senackich poprawek - ostatnio w ubiegłym tygodniu. Trybunał zakewstionował wówczas wprowadzone przez Senat poprawki do nowelizacji ustawy lustracyjnej.
'Senacka poprawka musi dotyczyć materii przekazanej przez Sejm' - uzasadniał Marek Safjan. Wyrok Trybunału Kostytucyjnego jest ostateczny.
