Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Koniec eldorado dla prezesów państwowych spółek. Wchodzą nowe przepisy

85
Podziel się:

Maksymalnie 15-krotność przeciętnego wynagrodzenia w Polsce mogą od piątku zarabiać członkowie zarządu spółek z udziałem Skarbu Państwa. To oznacza, że prezesi największych firm nie będą mogli liczyć na więcej niż 64,2 tys. zł miesięcznie. Dziś nowe przepisy wchodzą w życie, a budżet ma na tym zaoszczędzić nawet 100 mln zł rocznie.

Koniec eldorado dla prezesów państwowych spółek. Wchodzą nowe przepisy
(PAP/Tomasz Gzell)

Maksymalnie 15-krotność przeciętnego wynagrodzenia w Polsce mogą od piątku zarabiać członkowie zarządu spółek z udziałem Skarbu Państwa. To oznacza, że prezesi największych firm nie będą mogli liczyć na więcej niż 64,2 tys. zł miesięcznie. Nowe przepisy wchodzą w życie, a budżet ma na tym zaoszczędzić nawet 100 mln zł rocznie.

- Proponujemy ustawę, która przerywa patologię w spółkach Skarbu Państwa - mówił minister skarbu Dawid Jackiewicz, gdy ustawę przyjmował rząd. Ta przeszła już przez sejm, została podpisana przez prezydenta i w piątek nowe przepisy zaczęły obowiązywać.

Podstawowym założeniem jest ustalenie zakresu wynagrodzeń, które mogą pobierać nie tylko prezes lub członek zarządu, ale również przedstawiciele rady nadzorczej spółki. Nowe przepisy wiążą pensje osób na wysokich stanowiskach ze średnią pensją w Polsce i uzależniają ją od wielkości przedsiębiorstwa, mierzonej liczbą zatrudnianych pracowników, wysokością obrotu oraz sumą aktywów.

W przypadku mikroprzedsiębiorstwa (zatrudniającego do 10 osób) ma to być 1-3-krotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Mała spółka (zatrudniającej od 11 do 50 osób) będzie mogła płacić od 2 do 4-krotności średniej pensji, średnia (51-250 osób) - od 3 do 5 razy tyle, duża (251-1250 osób) 4-8-krotność, a te największe (co najmniej 1251 osób) od 7 do 15 przeciętnych pensji.

W uzasadnieniu do projektu resort podkreśla, że w wyjątkowych okolicznościach projekt uchwały w sprawie zasad kształtowania wynagrodzeń dotyczącej członków organu zarządzającego będzie mógł przewidzieć inną wysokość części stałej wynagrodzenia. Wówczas trzeba będzie opublikować uzasadnienie tej decyzji w Biuletynie Informacji Publicznej.

To ma ukrócić horrendalne zarobki prezesów państwowych spółek. Jak wyliczał niedawno minister Jackiewicz, pensje prezesów największych spółek Skarbu Państwa za 2015 rok wahały się od 2,5 mln do ponad 6 mln zł. Money.pl sprawdzał już, jak szefowie wielkich firm (którzy w większości stracili już stołki) zarobili w ubiegłym roku.

Wszystkie spółki pod lupą, nawet komunalne

Szef resortu skarbu podkreślał wielokrotnie, że w ciągu ostatnich lat "z pełną świadomością i premedytacją" pozwalano na omijanie poprzedniej ustawy kominowej poprzez kontrakty menadżerskie. - Praktykowano je nagminnie, budując wynagrodzenia idące w miliony złotych, odprawy podobnej wysokości, często konstruowane w taki sposób, że nie było wiadomo w oparciu o jakie kryteria, w sposób uznaniowy, w sposób nieadekwatny do kondycji i sytuacji finansowej danego podmiotu - ocenił Jackiewicz.

Jak zaznaczył, proponowany projekt "przerywa tę patologię". - Za punkt wyjścia przyjęliśmy zasadę powszechności; ta ustawa obejmuje swoimi regulacjami wszystkie spółki Skarbu Państwa - podkreślał. Wyjaśnił też, że nowymi przepisami zostaną objęte również spółki, w których udział Skarbu Państwa wynosi poniżej 50 proc. Projekt dotyczy zarówno spółek Skarbu Państwa, jak i tych komunalnych.

- Kolejną zasadą jest jawność, wszystkie reguły, o których dzisiaj mówimy będą publicznie dostępne i każdy obywatel będzie miał prawo sprawdzić, jak kształtowane jest wynagrodzenie danego członka zarządu czy też prezesa spółki Skarbu Państwa. Nie będzie można zasłaniać się tajemnicą handlową lub jakimikolwiek innymi względami przed ujawnianiem informacji o tym, jak wysokie jest wynagrodzenie prezesa czy też członka zarządu danej spółki - mówił Jackiewicz. I dodał, że wysokość pensji jak i premii będzie uzależniona od zrealizowania postawionych przed zarządem celów.

Koniec z gigantycznymi premiami i odprawami

W ustawie są też zapisy dotyczące tego, jak ma wyglądać wynagrodzenie zarządzających spółkami Skarbu Państwa. "Wynagrodzenie całkowite członka organu zarządzającego składa się z części stałej, stanowiącej wynagrodzenie miesięczne podstawowe, określonej kwotowo oraz części zmiennej, stanowiącej wynagrodzenie uzupełniające za rok obrotowy spółki" - czytamy w projekcie dokumentu.

Jeszcze ważniejszy wydaje się sposób przyznawania premii. Po pierwsze, ma ona być uzależniona od poziomu realizacji celów zarządczych, postawionych przed zarządem przez właściciela, przy czym kryteria mogą być ustalane zarówno odrębnie dla każdego z członków zarządu, jak i dla wszystkich wspólnie.

Nie będzie jednak można przyznać premii, która kilkukrotnie przekracza pensję zasadniczą prezesa lub innego przedstawiciela władz spółki. Ustawa dopuszcza, by w przypadku tych największych spółek, premia wynosiła maksymalnie tyle, ile pensja podstawowa. Dla mniejszych przedsiębiorstw wskaźnik ten spada do 50 proc.

- Ostatnim filarem jest chęć zakończenia z patologią, którą nazwaliśmy złotymi spadochronami. Od momentu wprowadzenia tych regulacji niemożliwe będzie już pobieranie wielomilionowych odpraw - podkreślił. - Nigdy więcej nie będzie miała miejsca sytuacja, w której prezesi po przepracowaniu kilku miesięcy w spółce będą mieli prawo liczyć na wielomilionowe odprawy - szef MSP komentował niedawno ustawę, na mocy której odprawa przysługuje tylko tym prezesom, którzy w spółce byli przynajmniej przez rok.

Zmiany w przepisach mają pozwolić na oszczędność rzędu 60 mln zł, a w przypadku "bardziej konserwatywnego" stosowania nowego prawa, oszczędności w spółkach SP i komunalnych mogą sięgnąć nawet 100 mln zł rocznie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(85)
WYRÓŻNIONE
giełdowcy też...
8 lat temu
Prezesi spółek skarbu państwa niczym nie zasłużyli,aby mieć tak duże wynagrodzenia finansowe.
dk
8 lat temu
Należy zacząć od własnego podwórka, zlikwidować senat, ograniczyć liczbę posłów do np. 100, nie więcej bo i tak w większości dostają się tam idioci!
Zorin
8 lat temu
Cieszcie sie ze wogole wreszcie sie ktos zato wziął nienarzekajcie ludzie. Wczesniej udawano ze nie ma problemu ze to jest nowoczesnosc i klasa. teraz to przerwano. Brawo minister. P.S. Jestem apolityczny
NAJNOWSZE KOMENTARZE (85)
Miron
8 lat temu
Dotyczy to również kolegów ze sprawy sadowej pana ministra?
Andrzej676
8 lat temu
Wreszcie przestaną okradać kraj POLSKA.
Młody Tata
8 lat temu
Brawo PiS, jestem dumny z mojego Rządu.
ferdo
8 lat temu
przez 20 lat już się obłowili i teraz mówią że to koniec
ares
8 lat temu
15 wynagrodzeń przeciętnych, w tym roku to 62722,35. Prawie 63 tys. miesięcznie. Czy wystarczy im to na przeżycie? Bida aż piszczy!!
...
Następna strona