Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zbadają, w jaki sposób doszło do zakupu wadliwego sprzętu dla polskiego wojska

0
Podziel się:

Teraz rusza śledztwo. Polska kupiła od izraelskiej firmy Rafael za około 1,5 mld złotych pociski przeciwpancerne SPIKE.

Zbadają, w jaki sposób doszło do zakupu wadliwego sprzętu dla polskiego wojska
(Agencja SE/East News)

Departament Kontroli MON i Służba Kontrwywiadu Wojskowego zbadają, w jaki sposób doszło do zakupu wadliwego sprzętu dla polskiego wojska.

Kontrolę zapowiedział minister obrony Tomasz Siemoniak na twitterze. Chodzi o pociski przeciwpancerne SPIKE, które resort kupił 10 lat temu od izraelskiej firmy Rafael za około 1,5 mld złotych.

Podczas prób okazało się, że rakiety smużą, czyli zostawiają za sobą dym. Przez tę wadę łatwo można namierzyć miejsce wystrzelenia pocisku.

Przed zakupem testy były prowadzone na pustyni Negev. Resort twierdzi, że wadę wykryto dopiero jesienią 2010 roku. Wcześniejszym testom, po zakupie pocisków, przyglądał się m.in. ówczesny wiceminister obrony Janusz Zemke. Twierdzi, że testy wypadły pomyślnie.

Resort obrony przygotowuje się do zakupu kolejnej partii pocisków SPIKE. Jednocześnie zażądał od producenta naprawy tych, które są wadliwe. Polska 10 lat temu kupiła w sumie ponad 2,5 tysiąca pocisków SPIKE.

Czytaj więcej w Money.pl
Zobacz, ile zarobiła polska zbrojeniówka Spółki nadzorowane przez MON osiągnęły w 2012 roku rentowności 9 procent. Przyczyniła się do tego obniżka kosztów produkcyjnych.
Kobieta generałem? To nie w Polsce _ Liczba kobiet w wojsku stopniowo rośnie, ale należy walczyć z dyskryminacją i stereotypami _- mówili uczestnicy posiedzenia rady ds. kobiet w siłach zbrojnych RP.
Kobiety z pierwszej linii frontu -_ Nie ma czasu na strach, nie ma oporów. Chwile spędzone w Rosomaku, na patrolu jednoczą _ - przekonuje kpr. Barbara Kamińska.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)