Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska Grupa Zbrojeniowa przestaje normalnie funkcjonować? PO żąda wyjaśnień od MON

131
Podziel się:

Politycy PO chcą uzyskać informacje od szefa MON Antoniego Macierewicza na temat polityki kadrowej prowadzonej w spółkach podległych jego resortowi. Chodzi m.in. o Polską Grupę Zbrojeniową. Zdaniem PiS spółki te były źle zarządzane i zmiany personalne były niezbędne.

Na zdjęciu szef MON Antoni Macierewicz
Na zdjęciu szef MON Antoni Macierewicz (ADAM WOJNAR/POLSKA PRESS)

- Klub PO składa wniosek do przewodniczącego komisji obrony narodowej o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia komisji w sprawie bulwersujących faktów dotyczących polityki kadrowej w spółkach zależnych od MON - poinformował podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie poseł Platformy Cezary Tomczyk.

- Chodzi głównie o Polską Grupę Zbrojeniową i ponad 60 spółek Skarbu Państwa, w których dochodzi do rażących przykładów mianowania niekompetentnych ludzi na bardzo ważne stanowiska - doprecyzował.

Rzecznik PO Jan Grabiec podkreślał, że politycy jego ugrupowania chcą uzyskać kompetentną i wyczerpującą informację od szefa MON na temat jego polityki personalnej w spółkach, które mu podlegają. - Chcemy się dowiedzieć, jakie są kwalifikacje członków zarządów powołanych w ostatnich miesiącach przez niego, szczególnie w przemyśle zbrojeniowym. Chcemy wiedzieć, jakie są konsekwencje tych zmian personalnych - ile Polacy stracą, ile stracą pracownicy przemysłu zbrojeniowego i ile ostatecznie zapewne straci budżet państwa - mówił Grabiec.

Z kolei Tomczyk, tłumacząc niepokój posłów PO, wskazał kilka przykładów kontrowersyjnych - według niego - nominacji. - Pierwsza osoba to rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz, który dał się poznać w ramach swoich wielu talentów; jednego dnia dostaje medal, innego dnia udaje ministra, ale jest też szarą eminencją w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, co ostatnio opisywały media - mówił poseł PO.

Wśród innych przykładów Tomczyk wskazał nowego prezesa spółki Jelcz czy szefa radomskiego Łucznika.

Zdaniem polityków PO resort obrony narodowej stosuje zasadę "mierny, ale wierny". Tymczasem - jak mówił Tomczyk - w przypadku MON i polskiego przemysłu zbrojeniowego powinno chodzić o coś więcej. - Chodzi o bezpieczeństwo państwa, o proces modernizacji oraz o to, jak Polska będzie sprzedawała to, co w Polskiej Grupie Zbrojeniowej jest produkowane - podkreślił.

Tomczyk stwierdził też, że w związku z "ogromnymi zawirowaniami kadrowymi" Polska Grupa Zbrojeniowa przestaje normalnie funkcjonować. - W tej sprawie domagamy się jak najszybciej wyjaśnień od szefa MON; mam nadzieję, że również w tej spawie głos zabierze premier Beata Szydło - zaznaczył.

Poseł Michał Jach (PiS), przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej, zapowiedział, że zgodnie z regulaminem Sejmu w ciągu miesiąca zwoła posiedzenie komisji. Podkreślił jednocześnie, że duża część firm zbrojeniowych była w złym stanie i dlatego konieczne są w nich zmiany personalne. - Stan większości tych spółek jest zły lub bardzo zły. Wynika to nie tylko ze złej polityki poprzednich władz MON-u i państwa wobec przemysłu zbrojeniowego, ale też z kiepskiej, bardzo złej obsady stanowisk - powiedział.

Według niego w szczególnie złej sytuacji ekonomicznej jest przemysł stoczniowy w ramach PGZ, a także Polski Holding Obronny. - Wynika to z fatalnej polityki poprzednich kierownictw - ocenił Jach. Dodał jednak, że sytuacja zaczyna się poprawiać.

- Niewiele jest firm, które funkcjonują bez zastrzeżeń. Dlatego zmiany kadrowe są konieczne i to w zdecydowanej większości z nich. Są spółki, które dobrze funkcjonują i w nich są te zarządy, które były do tej pory - powiedział poseł PiS. Zwrócił uwagę, że do zmian w spółkach nie dochodzi "z dnia na dzień".

Do zarzutów PO odniósł się także prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Arkadiusz Siwko. - Kary nałożone na Hutę Stalowa Wola przez Inspektorat Uzbrojenia MON za opóźnienia w realizacji dostaw sprzętu dla polskiej armii są najlepszym komentarzem do kompetencji odwołanych zarządów - ocenił. - Krytyka obdarzania zaufaniem nowego kierownictwa spółek na samym początku ich działalności, gdy nie miały okazji zaprezentować swoich działań naprawczych, jest przykładem nierzetelnej oceny korporacyjnej - podkreślił.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(131)
Patria
8 lat temu
Tak się troszczą o zbrojeniówkę? A u kogo POwcy składali zamówienia na sprzęt dla polskiej armii? I oni śmią mówić, że troszczą się o stan polskiej armii i zakładów zbrojeniowych !!!
Patria
8 lat temu
Tak się troszczą o zbrojeniówkę? A u kogo POwcy składali zamówienia na sprzęt dla polskiej armii? I oni śmią mówić, że troszczą się o stan polskiej armii i zakładów zbrojeniowych !!!
Heniek
8 lat temu
8 lat rządzili, ile było afer, co zrobili pytam? A no nic! POgonic dziadostwo.
Leonidas
8 lat temu
PiS już nam pokazał co się dzieje gdy zaczyna wprowadzać swoich ludzi "do interesu" PGZ od teraz będzie wyglądać jak stadnina w Janowie która jeszcze nigdy nie miała takich fatalnych wyników jak pod kierownictwem dobrej zmiany (ostatnia aukcja koni to była jakaś farsa). No ale PiS'owskie trolle wiedzą swoje i i tak popierają ekonomicznych dyletantów z PiS.
G46i
8 lat temu
PO zniesli sluzbe, teraz pipy nas beda bronic.
...
Następna strona