Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Żywność drożeje, a zboża będzie jeszcze mniej

0
Podziel się:

Zła pogoda niszczy uprawy, a Rosja wstrzymała eksport. Czy w związku z tym podrożeje chleb?

Żywność drożeje, a zboża będzie jeszcze mniej
(JoostJB/CC/Flickr)

Zbiory zbóż w tym roku mogą być niższe niż jeszcze miesiąc temu oceniali eksperci. Powodem jest zmienna pogoda, głównie opady deszczu, które powodują obniżenie jakości ziarna - poinformował sekretarz Krajowej Federacji Producentów Zbóż Zbigniew Kaszuba.

Jak powiedział Kaszuba, na razie Federacja nie zmieniła czerwcowego szacunku tegorocznych zbiorów i ocenia, że będzie to ok. 26 mln ton zbóż (bez kukurydzy). Dodał, że Federacja ponownie wyliczy zbiory po rozpoczęciu żniw na większą skalę, na podstawie faktycznych plonów.

Pod koniec lipca GUS wstępnie oszacował, że tegoroczne zbiory zbóż wyniosą 25,1 - 26,1 mln ton, czyli o 7-10 proc. mniej niż w ubiegłym roku. Na pokrycie krajowego zapotrzebowania na zboża potrzebne jest ponad 26 mln ton.

- _ Ale nawet w przypadku niższych zbiorów ziarna nie zabraknie, gdyż zapasy zbóż są. Ponadto ziarno może być sprowadzone z okolicznych krajów, np. Węgier czy Czech _ - wyjaśnił Kaszuba.

Jego zdaniem, należy się jednak spodziewać _ wzrostu cen _. Dobrej jakości pszenica przekracza już w naszym kraju 700 zł za tonę, a jeszcze na początku lipca kosztowała 500-550 zł.

Eksperci tłumaczą, że mimo że na świecie są zapasy zboża i ma je również Unia Europejska, to zapowiadane niższe zbiory w Europie, a także poza nią, przełożą się na cenę pszenicy. Dodatkowo każdy negatywne sygnał z rynku jest _ podkręcany _ przez różnych spekulantów.

Kaszuba zauważył, że wydany kilka dni temu zakaz eksportu ziarna z Rosji już spowodował wzrost cen ziarna na giełdach światowych. Wskazał też na gorsze plony zbóż na Ukrainie.

W opublikowanym w piątek przez resort rolnictwa komunikacie minister Marek Sawicki ocenił, że wprowadzenie czasowego zakazu eksportu zbóż z Federacji Rosyjskiej nie ma wpływu na rynek polski. Nasz kraj w ostatnich latach głównie importował ziarno z Czech, Słowacji, Węgier i Niemiec. Jego zdaniem, wzrost cen zbóż, podobnie jak to było w 2007 r., wynika ze _ spekulacyjnej gry na światowych giełdach zbożowych _.

Kaszuba, odnosząc się do opinii ekspertów w sprawie możliwego wzrostu cen pieczywa, powiedział, że udział mąki w chlebie to najwyżej 15 proc. kosztów. Nie powinno to - jak tłumaczył - mieć dużego wpływu na ceny pieczywa. Dodał, że nie zdarzyło się, by piekarze obniżali cenę chleba, gdy zboże jest tanie.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)