Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. RKE
|
aktualizacja

Wielkie długi i fortepian za milion kupiony "na prośbę fundacji o. Rydzyka". Tak upada znana spółka

158
Podziel się:

W Rafako, spółce, która zbudowała m.in. blok w Jaworznie dla Tauronu, trwa przerzucanie się winą za doprowadzenie firmy na skraj upadłości. Poprzedni prezes zarządu wskazuje na brak zaangażowania PFR i na problemy głównego akcjonariusza. W tle pojawia się też sprawa drogiego fortepianu.

Wielkie długi i fortepian za milion kupiony "na prośbę fundacji o. Rydzyka". Tak upada znana spółka
Rafako ma coraz większe problemy (Licencjodawca)

Rafako, jedna z największych polskich firm, specjalizująca się w inżynierii i budownictwie, ma coraz poważniejsze kłopoty. Spółka znalazła się na granicy upadłości i niewiele wskazuje na to, że ma szansę, by wrócić na dawne tory. Jej obecne zadłużenie sięga 700 mln zł. W połowie miesiąca zarząd spółki zdecydował o przystąpieniu do sporządzenia wniosku o ogłoszenie upadłości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szczera rozmowa z deweloperem, który sprzedał 9 tysięcy mieszkań - Michał Sapota - Biznes Klasa #2

Po pierwsze brakuje jej zamówień. Kontrahenci, jak wyjaśnia w obszernym materiale wnp.pl, skarżą się na nieregularne opłacanie faktur. Do kontynuowania biznesowych relacji nie garną się też podwykonawcy. Żądają zapłaty z góry. A ponieważ kadra firmy nie jest w stanie samodzielnie realizować zadań, zdarzają się całe tygodnie przestojów.

PFR mogło wesprzeć przejęcie Rafako?

Serwis podkreśla, że w samej firmie trwa przerzucanie się winą za obecną sytuację. Maciej Stańczuk, który ze stanowiska prezesa Rafako został odwołany na początku listopada 2022 r. (naciskał na to m.in. PFR, mniejszościowy udziałowiec), w rozmowie z wnp.pl stwierdza, że w czasie, kiedy zarządzał firmą, płynność była zachowana, a relacje z podwykonawcami były "napięte, ale stabilne".

Stańczuk twierdzi, że była szansa na przejęcie Rafako przez fundusz MS Galleon Michała Sołowowa. Prezes PFR Paweł Borys miał być, wedle menadżera, przeciwny takiemu rozwiązaniu.

PFR nie wykazywał żadnej inicjatywy, żeby skontaktować się z przedstawicielami funduszu. Doszło tylko raz do spotkania z PFR TFI; ja w nim nie uczestniczyłem, ale je zorganizowałem i wiem, że MS Galleon potwierdził swoje zainteresowanie Rafako, po tym spotkaniu nie było jednak żadnej reakcji państwowego funduszu, dlatego wraz z zarządem zdecydowaliśmy się doprowadzić do bezpośredniego spotkania z prezesem PFR-u, Pawłem Borysem – mówi Stańczuk w rozmowie z wnp.pl.

Polski Fundusz Rozwoju skomentował w rozmowie z serwisem te doniesienia. "Paweł Borys nie miał i nie ma wpływu na procesy inwestorskie w Rafako" - twierdzi Fundusz.

Były prezes Rafako: Decyzje mogły być polityczne

Stańczak uważa, że decyzja mogła mieć podłoże polityczne. – Najprawdopodobniej chodziło o to, żeby na krótko przed wyborami nie mieć do czynienia z postępowaniem upadłościowym w przypadku dosyć głośnej medialnie spółki, która była zawsze przedmiotem zainteresowania polityków wielu opcji. Nie zapominajmy, że krótko przed wyborami wypowiadał się na jej temat nawet premier Morawiecki, przekonując, że nie pozwoli, żeby ona upadła, tak długo, jak będzie rządzić – komentuje Stańczuk.

Poprzedni prezes Rafako Radosław Domagalski-Łabędzki nie obwinia za sytuację PFR, a problemy PGB, większościowego akcjonariusza spółki. Firma jest w likwidacji i "blokuje oddłużenie spółki na blisko pół miliarda złotych, przez co Rafako nie może wrócić na rynek".

Firma kupiła fortepian za milion złotych

Wnp.pl omawia też wzajemne przerzucanie się winą za kwestie związanymi z rzekomymi nieprawidłowościami. – Chodzi o jakieś dziwne transakcje sprzedaży samochodów służbowych pracownikom spółek z grupy Rafako po zupełnie nierynkowych cenach. Były to nieco bulwersujące historie, które nie powinny się zdarzać w żadnej spółce – wyjaśnia WNP Stańczuk.

Inny przykład takiej transakcji to zakup fortepianu za kwotę ponad 1 mln złotych "na prośbę fundacji Lux Veritatis ojca Tadeusza Rydzyka", która "buduje muzeum Pamięć i Tożsamość im. Jana Pawła II. Głównym wykonawcą budowy jest właśnie Rafako". Stańczuk twierdzi, że anulował to zamówienie i nie wie, kto po jego odejściu jednak je podpisał.

O problemach Rafako głośno zrobiło się kilkanaście miesięcy temu. Spółka była zaangażowana w budowę bloku 910 MW w Jaworznie dla Tauronu. Umowa warta ponad 5 mld zł stała się zarzewiem najgłośniejszego sporu w krajowej energetyce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(158)
rupperto
4 miesiące temu
Sprywatyzować natychmiast. Kto trzeźwy wiąże się umowami z toruńczykiem?...
Ekonomista
6 miesięcy temu
Zrobic z tego firme prywatna, to wszystko zagra. Ale jesli musza placic wysokie pensje, premie ludziom z PIS aby mogli zasilic fundusz wyborczy, czy musza kupowac fortepiany, czy inne niezwiazane z biznesem przedmioty, to niestety to musi upasc. Tylko prywatne firmy sobie poradza
Der Sturmer
6 miesięcy temu
Tylko prywatne spółki mają szansę na przetrwanie - państwowe nawet te częściowo będą zarządzane przez politruków i utrzymywane przez podatników.
torba z kijem
6 miesięcy temu
Każda pożyczka dowodzi niemocy państwa oraz niezrozumienia praw państwowych. Pożyczki, niby miecz Damoklesa, wiszą nad głowami władców, którzy zamiast czerpać z kieszeni podanych przy pomocy podatków chwilowych, idą prosić naszych bankierów o jałmużnę. Pożyczki zewnętrzne, są to pijawki których nie ma możności odjęcia od ciała państwowego, dopóki same nie odpadną lub też państwo nie odrzuci ich. Państwa gojów nie tylko nie zrzucają ich lecz nawet przystawiają ciągle, toteż muszą zginąć wskutek dobrowolnej utraty krwi. Czyż pożyczka, zwłaszcza zewnętrzna, jest właściwie czym innym? Pożyczka jest to wystawianie przez państwo weksli, stanowiących zobowiązanie procentowe, odpowiednie do sumy kapitału pożyczanego. Jeżeli pożyczka jest na 5 procent, to w ciągu 20 lat państwo wypłaci sumę procentową równą sumie pożyczki, w ciągu 40 lat podwójną, w ciągu 60 potrójną, a dług pozostanie długiem.
333
6 miesięcy temu
Dla Tadzia można dla Rafako nie
...
Następna strona