Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Donald Tusk: Kiedy trzeba, musimy być stanowczy

0
Podziel się:

"Polska nie zamyka oczu na Ukrainę. Nie możemy udawać, że nic się nie stało".

Donald Tusk: Kiedy trzeba, musimy być stanowczy
(Piotr BLAWICKI/East News)

Wczoraj podczas spotkania z mieszkańcami Bartoszyc premier Donald Tusk powiedział, że mały ruch graniczy między Polską a Obwodem Kaliningradzkim nie jest zagrożony. Zapewnił jednocześnie, że Polska nie zamyka oczu na to, co się dzieje na Ukrainie.

_ - Bardzo precyzyjnie rozróżniamy to, co dzieje między zwykłymi ludźmi, którzy chcą odwiedzać miejscowości po obu stronach granicy dla turystki i handlu, od tego, co jest tłem i podłożem tego poważnego kryzysu _ - podkreślił premier na spotkaniu z mieszkańcami Bartoszyc i prosił, by ludzie z przygranicznych terenów, którzy na co dzień mają kontakty z Rosjanami, nie dali im _ w żaden sposób odczuć tego, co wszyscy odczuwamy wobec decyzji rosyjskich polityków _.

_ - Ważne, aby pokazać, że relacje pomiędzy ludźmi, handlowcami, przedsiębiorcami wcale nie muszą być narażone na trzęsienie ziemi tylko dlatego, że ktoś wpadł na imperialny pomysł _ - podkreślił premier i dodał, że _ oczekuje dobrego traktowania kupujących z Rosji _ od służb, z którymi wcześniej spotkał się na przejściu granicznym w Bezledach. Byli to funkcjonariusze Straży Granicznej, Izby Celnej i policjanci.

Tusk poinformował, że osobiście sprawdzał każdy sygnał podawany przez _ rosyjską propagandę _ o przypadkach złego traktowania Rosjan na obszarze małego ruchu granicznego. Lokalne kaliningradzkie media informowały niedawno m.in. o przypadku ostrzelania rosyjskiego auta w Polsce. _ - Prostowaliśmy to natychmiast _ - powiedział premier i dodał, że przedstawiciele służb w Bezledach zapewnili go, iż traktują Rosjan tak samo jak przed kryzysem polityczno-wojskowym na Ukrainie i wokół Krymu.

Jednocześnie premier zapewnił, że Polska stara się zrobić wszystko, żeby Europa i świat nie zapominały, że komuś się dzieje krzywda. Podkreślił, że kieruje te słowa w miejscu, gdzie mieszka liczna mniejszość ukraińska. _ Polska dyplomacja szuka drogi, by nie mnożyć konfliktów i nie zwiększać napięcia _ - powiedział, odnosząc się do konfliktu Rosji i Ukrainy i dodał, że podejmowane zabiegi dyplomatyczne mają przyczynić się do tego, _ by te rozwiązania nie kosztowały kolejnych dramatów, by zapobiec wojnie _.

_ Ale kiedy trzeba, musimy być stanowczy _ - podkreślił Tusk. -_ Uważam, że opinia międzynarodowa, cała Europa nie może udawać, że nic się nie stało. _

Premier ocenił, że kryzys ukraiński przyczynił się do dużo większego zrozumienia solidarności energetycznej w Unii Europejskiej i podkreślił, że w jego ocenie kwestia ta _ wchodzi w fazę praktyczną _.

_ Problemem dzisiaj w Europie jest to, że wiele firm i państw jest uzależnionych od Gazpromu, że obawia się trochę podjąć rękawicę i razem z nami robić politykę uniezależniania gazowego UE od Rosji. Ale postęp jest bardzo wyraźny i dzisiaj jestem większym optymistą, jeśli chodzi o budowę prawdziwej solidarności energetycznej _ - przyznał Tusk.

Premier wyraził przekonanie, że Komisja Europejska będzie stała na straży solidarnego traktowania unijnych państw w obliczu rosyjskiego embarga na polską i litewską wieprzowinę. _ Wiemy, że inne kraje chcą na tym ugrać _ - przyznał Tusk.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)