Money.pl: Huragan Sandy spowoduje zamieszanie w kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych?
Longin Pastusiak, amerykanista, polityk SLD: Z całą pewnością. Już zresztą spowodował. Obaj rywale odwołali spotkania w stanach, które zostały dotknięte lub dopiero zostaną dotknięte potężnym wiatrem.
Huragan pojawi się w wielu stanach, w których ciągle nie wiadomo kto zwycięży, czy kandydat Republikanów czy kandydat Demokratów. To między innymi Wirginia i Północna Karolina. Wszystkie plany, jakie obaj rywale mieli związane z tymi stanami, muszą być zmienione. Teraz być może sztaby zdecydują się na wizyty w innych _ niepewnych _ stanach, takich, jak Kolorado czy Iowa.
Jeden z głównych doradców Baracka Obamy przyznał, że Sandy może zaszkodzić w kampanii urzędującego prezydenta. W jaki sposób?
Każde nieszczęście naturalne obciąża rząd, który jest przy władzy. W tym wypadku Demokratów i Baracka Obamę. Gdyby się okazało, że służby amerykańskie nie wywiązały się należycie z zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom, gdyby sam prezydent przywiązywał niedostateczną wagę do skutków jakie niesie za sobą huragan, to wtedy może się to bardzo negatywnie odbić na wynikach głosowania.
Tak jak swego czasu huragan Katrina?
To wydarzenie odbiło się negatywnie na administracji Georga Busha. Huragan dotknął Nowy Orlean i Luizjanę i obnażył słabość całej administracji. Popełniono wtedy bardzo dużo politycznych błędów.
Z których wyciągnięto wnioski?
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/172/125356.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/pierwsze;takie;wydarzenie;na;gieldzie;od;27;lat,39,0,1187111.html) *Pierwsze takie wydarzenie na giełdzie od 27 lat * Jak kataklizm wpłynie na kampanię wyborczą w USA - pisze Łukasz Pałka.
To trudno powiedzieć, dlatego że każdy huragan powoduje inne skutki. Wszystko zależy od tego jak duże są rozmiary nieszczęścia i jak te nieszczęścia przyjmie amerykańskie społeczeństwo. Tak jak mówiłem, każde nieszczęście z przyczyn naturalnych zawsze obciąża urzędującą władzę.
Jeden błąd administracji może kosztować Obame prezydenturę?
Oczywiście. Szczególnie, że obaj idą _ łeb w łeb _. Mitt Romney ma niewielką przewagę w głosach powszechnych, natomiast w głosach elektorskich nadal przewagę ma Barack Obama. Jemu brakuje w tej chwili 33 głosów do zwycięskiej liczby 270 głosów elektorskich. Romneyowi z kolei brakuje 64 głosów. Walka jest więc zacięta. Każdy czynnik, pojawiający się w otoczeniu, może mieć olbrzymi wpływ na wynik wyborów prezydenckich.
Co musi zrobić Obama, żeby nie powielić błędów Georga Busha?
Musi przede wszystkim uruchomić środki federalne z budżetu państwa, które są w gestii władzy wykonawczej. Pieniądze jak najszybciej muszą trafić na pomoc obszarom dotkniętym huraganem. Poza tym Obama osobiście musi się pojawić na tych terenach. W ten sposób musi pokazać swoje zainteresowanie obywatelami.
A co ma robić Mitt Romney?
Powiem tak, musi robić wszystko.
Tylko czy to jest etyczne wykorzystywać ewentualny kataklizm w kampanii prezydenckiej?
Jako doświadczony amerykanista mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że w amerykańskiej kampanii dozwolone są wszystkie chwyty, które prowadzą do celu. Nie ma tam żadnego znaczenie etyka czy moralność. Mało tego, nawet prawo nie przeszkadza w walce o swoje w kampanii.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Obama i Romney na ostatniej prostej. Sondaż Według sondażu Reuters/Ipsos, wśród wyborców, którzy już oddali swój głos w wyborach prezydenckich Barack Obama ma dużą przewagę nad Mittem Romneyem. Ocenia się, że przed terminem może zagłosować nawet 40 proc. wyborców. | |
| Gwiazdor atakuje Obamę. "Kraj nie przetrwa" Słynny aktor i reżyser filmowy, laureat Oscarów wystąpił w telewizyjnym spocie przedwyborczym, wzywając na Mitta Romneya. | |
| Obama i Romney na finiszu. Nowy sondaż Dziś w Boca Raton na Florydzie odbędzie się wieczorem (czasu lokalnego) trzecia i ostatnia debata telewizyjna obu polityków, poświęcona w całości polityce zagranicznej. |