Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Minister nie rozmawiała z rodzicami. To smutne

0
Podziel się:

Posłanka SLD ocenia, czy szkoły są gotowe na przyjęcie sześciolatków.

Minister nie rozmawiała z rodzicami. To smutne
(Reporter)

Money.pl: Minister Edukacji Krystyna Szumilas mówi, że rok 2014, w którym sześciolatki pójdą do szkoły, powinien być ostateczny. Zdaniem minister dalsze odwlekanie tego nie ma sensu. Myśli Pani, że to już ostateczna data?

*Krystyna Łybacka, była minister edukacji, posłanka Sojuszu Lewicy Demokratycznej: *Niestety pewna nie jestem. Szczególnie, że sytuacja była o tyle przedziwna, że najpierw skierowano pod obrady Sejmu projekt przesuwający o dwa lata, a dopiero dwa tygodnie później wpłynął raport o stanie przygotowań. Podejmowaliśmy więc decyzję trochę jak ze szklanej kuli.

A co wynikało z tego raportu?

Nie wynikało na przykład, jakie koszty są niezbędne, i w jakim stopniu należy pomóc samorządom, które sobie na razie nie poradziły w przygotowaniu szkół. Nie wynikało też, czy mamy odpowiednią liczbę nauczycieli przygotowanych do pracy z sześciolatkami.

Potrzebni są jacyś wyjątkowi nauczyciele?

Oczywiście, sześciolatek to nie jest trochę mniejszy siedmiolatek, bo jego rozwój emocjonalny jest zupełnie inny. Nauczyciel musi umieć pracować z takimi małymi dziećmi.

Te dwa lata wystarczą, żeby wszystko przygotować? MEN twierdzi, że tak.

Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Z raportu wynikało, że nie jest to wykluczone. Niestety żadnej pewności nie ma. Szczególnie, że kolejną rzeczą, która mnie zaniepokoiła w tym raporcie, to jego filozofia. Tam pojawiło się takie zdanie, że te dwa lata wystarczą samorządom, żeby się przygotować. Tylko, że to nie jest tak, że ten projekt spoczywa tylko na barkach samorządów.

Ministerstwo odcina się od tego?

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/20/m204820.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/likwidacja;szkol;opozycja;wskazuje;winna,228,0,1032420.html) *"Fala likwidacji szkół" - ona temu winna * Opozycja uważa, że resort kontynuuje tradycję niszczenia systemu edukacji. Tak, a nie może się od niego odcinać, a wręcz przeciwnie powinno bardzo pilnie monitorować każdą sytuację. Powiem więcej, ten raport pokazany w ubiegłym tygodniu, to był raport sporządzony przez minister Hall 27 maja ubiegłego roku. Nie uwzględniono w żadnym stopniu tych 9 miesięcy, które minęły od tamtego czasu.

Mam nadzieję, że te dwa lata nie będą, tak jak poprzednie, zmarnowane. Liczę, że ministerstwo bardzo pilnie będzie śledziło to, co będą robili rodzice, czyli czy będą posyłali dzieci do szkoły. Ministerstwo musi być również w kontakcie z rodzicami i samorządami tak, żeby za dwa lata nie powtórzyła się sytuacja niepewności.

Jak na razie minister nie miała okazji rozmawiać z rodzicami z ruchu _ Ratuj Maluchy _.

To jest smutna rzecz. Bez rozmowy z rodzicami, bez dialogu z nimi ten projekt się nie powiedzie.

Już teraz 90 procent dzieci 6-letnich przebywa w szkołach podstawowych. Jak pokazują dane opublikowane przez MEN,dzieci uczą się w I klasach lub uczestniczą w zajęciach w oddziałach przedszkolnych przy szkołach. To oznacza, że większość szkół jest już gotowa na przyjęcie sześciolatków?

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/177/m202417.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/beda;likwidacje;szkol;broniarz;protestuje,145,0,1013649.html) *Mogą zamknąć nawet tysiąc szkół. Co z dziećmi? * _ Nie zgadzamy się na likwidowanie szkół i dziką prywatyzację przedszkoli _ - apeluje Sławomir Broniarz. Niestety fakt, że dzieci przebywają w szkołach nie oznacza, że są one przygotowane. Mnie bardziej interesowałaby odpowiedź na pytanie, ilu rodziców zabierało dzieci ze szkoły, jeśli posłali sześciolatka, ponieważ szkoła nie spełniała warunków?

Interesowałoby mnie, w ilu przypadkach w szkołach jest ciepła woda i krany są na właściwej wysokości? Tych pytań, na które raport nie dawał odpowiedzi jest bardzo wiele.

Minister Szumilas była wczoraj u premiera, sama nie chciała sobie stawiać oceny. Pani jako wykładowca zaliczyłaby jej semestr?

Zdecydowanie jest za wcześnie na ocenę. Sto dni, to zaledwie trzy miesiące i większość decyzji podejmowanych przez nową minister to były sprawy zostawione przez jej poprzedniczkę - Katarzynę Hall. Nie ma więc czego jeszcze oceniać.

Ma Pani jakieś oczekiwania związane z minister Krystyną Szumilas?

Oczekiwałabym, że w dużo mniejszym stopniu będzie przywiązywała wagę do takich zewnętrznych, czysto formalnych warunków ewaluacji, a dużo większą zwróci się uwagę na sam proces nauczania i to ze szczególnym uwzględnieniem procesu myślenia.

Mam drugi rok studentów, którzy w pełni idą testowym trybem i z przerażeniem stwierdzam, że z myśleniem mają problem. Jest nieco łatwiej, jeśli daje im się konkretne pytanie, broń Boże jeżeli miałoby to być pytanie przekrojowe wymagające myślenia.

O reformie edukacji czytaj w Money.pl
Znów opóźniają reformę edukacji Zgodnie z oficjalną propozycją MEN, obowiązek szkolny objąłby wszystkie dzieci sześcioletnie dopiero za dwa lata.
Ważą się losy sześciolatków. Pójdą do szkoły? Senatorowie zdecydują też w sprawie powołania Magdaleny Gaj na stanowisko prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)