Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Pomysły zmian w konstytucji to działanie na pokaz

0
Podziel się:

Propozycje modyfikacji ustawy zasadniczej, komentuje Leszek Miller.

Pomysły zmian w konstytucji to działanie na pokaz

Lider SLD Leszek Miller uważa, że z pomysłów zmian ustawy zasadniczej, zgłaszanych przez część opozycji, nic nie będzie. Do tego potrzebne jest porozumienie klubów politycznych.

_ - Wielokrotnie mówiliśmy, że są potrzebne zmiany w konstytucji, tylko tego rodzaju inicjatywa będzie poważna wtedy, kiedy najpierw porozumieją się siły, które chciałyby jakichś zmian dokonać - _ stwierdza Miller.

_ - Natomiast, jeżeli co chwila jakieś ugrupowanie polityczne prezentuje swoje propozycje, ale bez konsultacji z innymi partiami politycznymi, to jest to tylko na pokaz. Wiadomo, że nic z tego nie będzie, bo żeby dokonać zmian w konstytucji potrzeba większości w Sejmie i w Senacie, ale w Sejmie to musi być większość dwóch trzecich, a nie zwykła. W tej kadencji na pewno nic się takiego nie zdarzy, a czy w następnej - to będzie zależało od dojrzałości klubów politycznych, które najpierw powinny bez mediów porozumieć się, czy w ogóle takie zmiany byłyby możliwe _ - dodaje.

Szef SLD uważa również, że gdyby była jakaś sposobność poważnej dysputy o konstytucji, to SLD chciałoby _ przede wszystkim ustalić relacje między władzą prezydenta i rządu, tak aby nie było sytuacji, w której kompetencje tych dwóch organów są nieostre i prowadzą do niepewności, jaki charakter ma państwo polskie: czy tu jest ustrój demokracji parlamentarnej czy ustrój prezydencki _.

_ - Po drugie chcielibyśmy wpisać inne zadania dotyczące NBP, bo jeśli myśleć o przyszłości i wprowadzeniu euro, to obecne zapisy dotyczące NBP uniemożliwiłyby wprowadzenie euro. Trzecim elementem jest kwestia dwuizbowego parlamentu, bo my uważamy, że jedna izba, czyli tylko Sejm, wystarczy _ - mówi.

Nawiązując do słów Jarosława Kaczyńskiego o potrzebie ochrony Polski przed wpływami UE, Miller odpowiada: _ Obecne brzmienie konstytucji w zupełności wystarczy, jeżeli chodzi o rozumienie suwerenności. Uważam, że pan premier Kaczyński musi się na coś zdecydować: albo chce, żeby Polska była w UE, albo chce wyprowadzić Polskę z UE. Niech się na coś zdecyduje. Pan Kaczyński boi się UE, jak jakiejś zmory, smoka wawelskiego albo szatana, który dybie na naszą narodową tożsamość. To jest śmieszne. A jeżeli chodzi o poważne zajęcie się tą sprawą - otóż jest zupełnie skandaliczne, że ani rząd pana Kaczyńskiego, ani rząd pana Tuska nie doprowadził do ratyfikacji pełnego brzmienia Karty Praw Podstawowych _.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)