Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

To prezydent jest wrogiem Telewizji Trwam

0
Podziel się:

- Politycy PO łapią się za głowę, kiedy widzą, co narobili - mówi Jarosław Sellin.

To prezydent jest wrogiem Telewizji Trwam
(East News)

Money.pl: O co chodzi z tą walką środowiska Radia Maryja o Telewizję Trwam? * *Przecież koncesji na nadawanie na multipleksie cyfrowym nie dostały również Superstacja, TVN24, Polsat News i Religia.TV.

*Jarosław Sellin, poseł PiS, były członek KRRiTV: *Chodzi o to, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie skorzystała z okazji, żeby przy wprowadzaniu tak rewolucyjnej zmiany, jak naziemna telewizja cyfrowa, poszerzyć sferę pluralizmu w Polsce.

Proszę zwrócić uwagę, że od kilkunastu lat mamy zamrożoną sytuację na rynku telewizyjnym, bo rządzi _ triopol _: TVP, Polsat i TVN. Te trzy podmioty dominują, a wszystkie stacje, które dostały koncesje, do tej trójki należą. Z punktu widzenia wolnego rynku to jest dziwne. Można było pomyśleć i wzmocnić inny podmiot, który ma ugruntowaną pozycję, działa w Polsce, ma koncesję od 9 lat, a jest niezależnym bytem.

Ale dlaczego tę koncesję miałaby dostać akurat TV Trwam?

Dlatego, że do multipleksu trafiły tylko i wyłączenie prymitywne telewizje rozrywkowe. Mówię to z pełną świadomością tego określenia. KRRiTV nie raczyła zauważyć, że od 9 lat istnieje telewizja, która nadaje pełne transmisje ważnych uroczystości patriotycznych i religijnych, czego - choć powinna - nie robi Telewizja Publiczna. Telewizja Trwam nadaje półtora godzinne wykłady akademickie, proszę mi pokazać telewizję, która coś takiego robi.

Na przykład EduSat.

Mówię o poważnych wykładach akademickich, a ta telewizja pokazuje niepoważne rzeczy. To Trwam jest stacją, która nadaje naprawdę poważne dzienniki telewizyjne, które nie ulegają pokusie tabloidyzacji. Inne programy tej pokusie ulegają. Mówię o tych wszystkich _ michałkach _, o dowcipach czy o tematach _ dla ludu _.

Trwam robi poważne dzienniki, z dużym szacunkiem dla instytucji państwowych, stara się też informować o poważnych wydarzeniach międzynarodowych, czego programy informacyjne innych telewizji często już nie robią. To jest kwestia jakości, nie wiem jak można nie zauważyć walorów takiej telewizji.

Jak wygląda proces przyznawania koncesji?

Trwam ma już koncesję na nadawanie satelitarne, tutaj nikt łaski nie robi. Tak naprawdę to jest tylko kwestia rejestracji stacji telewizyjnej na platformie cyfrowej.

Czyli każdy, kto przyjdzie do KRRiTV, dostanie taką koncesję?

Chyba, że będzie chciał nadawać program pornograficzny. Wtedy nie dostanie, bo polskie prawo na takie rzeczy nie pozwala. Jeżeli więc ktoś ma miejsce na satelicie, to takie pozwolenie dostaje. To nie jest dzielenie dobra rzadkiego.

Z kolei jeśli chodzi o częstotliwości naziemne, to mówimy już o dobru rzadkim. W takim wypadku trzeba podejmować roztropne decyzje, bo chętnych jest zawsze więcej niż miejsc. Istnieje więc niebezpieczeństwo uprawiania polityki audiowizualnej, decydowania o kształcie rynku.

KRRiTV podejmuje decyzję biorąc pod uwagę jakieś kryteria. Jak tłumaczyli członkowie Rady, Trwam jest niepewna finansowo. To sensowny argument.

Nie mogę się zgodzić z tym zarzutem. Te telewizje, które dostały koncesję, były przez Radę ciągnięte za uszy, dosłownie. Oddawały dokumenty po terminie, a mimo to je uwzględniano. Miały kapitał założycielski śmiesznie mały w porównaniu z Trwam, nie miały tej wiarygodności, którą ma Trwam, bo przecież ta telewizja nadaje już 9 lat i nie miała żadnych kłopotów finansowych.

Zresztą można tu inny argument przytoczyć, bardziej publicystyczny. Zawsze ukazywało się mnóstwo artykułów dotyczących bogactwa ojca Tadeusza Rydzyka czy firm, które on tworzy. Można było przeczytać, że to wybitny biznesmen, który zawsze na wszystko pieniądze znajdzie. I nagle słyszy się w procesie koncesyjnym, że on absolutnie pieniędzy nie ma. Moim zdaniem źródło tej decyzji leży gdzie indziej. To jest podyktowane obowiązującą poprawnością polityczną, w ramach której Trwam się nie mieści.

Tylko kto miałby nie chcieć Trwam na multipleksie? Minister Gowin jest za, Grzegorz Schetyna jest za.

Bo ci politycy wiedzą, co się dzieje w związku z tą sprawą. Jeszcze tak wielkich manifestacji w Polsce nie było i to nie tylko w Warszawie, ale nawet w małych miastach i miasteczkach. Nie wykluczam jednak dobrej woli u polityków Platformy, sam z niektórymi rozmawiam i wielu w prywatnych rozmowach łapie się za głowę i mówi: _ co nasi ludzie w KRRiTV narobili?! _

Sam Pan przyznał, że nie ma, a przynajmniej nie wszędzie, tej politycznej niechęci.

Moim zdaniem, jeśli szukać odpowiedzialnych politycznie za te decyzje, pytania trzeba kierować do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Przecież członkowie rady są bezpośrednio z jego nominacji.

Ludzie, którzy przychodzą na te manifestacje w ogóle rozumieją, o co chodzi? Przecież TV Trwam nie zniknie, dalej będzie nadawać na tych samych warunkach, na których nadaje teraz. 80 procent Polaków ma dostęp do telewizji satelitarnej, albo kablowej, a co za tym idzie do TV Trwam. Tu nic się nie zmienia.

To nie jest do końca prawda. Oczywiście, koncesja satelitarna zostaje bez zmian, ale należy pamiętać, w jaki sposób właściciel kanału satelitarnego dociera do odbiorcy. Dociera, ponieważ jego sygnał biorą właściciele kablówek i platform cyfrowych. Wejście na naziemną telewizję cyfrową oznacza, że podmiot, który się tam znajduje, ma taki punkt startu jak dzisiaj TVP1 czy Polsat.

Tak umocniony podmiot będzie więc chętniej brany przez kablówki czy platformy cyfrowe niż podmiot, który taki mocny nie jest. Bo ten z multipleksu będzie coraz popularniejszy i będzie miał na przykład więcej pieniędzy na marketing.

Czy poza tymi marszami i protestami jest jakieś rozwiązanie, które umieści Trwam na multipleksie?

Są trzy. Po pierwsze ruszył proces weryfikacji decyzji w sprawie ATM, który dostał koncesję i od razu ją złamał. Więc KRRiTV ma możliwość cofnięcia tej koncesji i zastąpienie tego kanału telewizją Trwam.

Druga możliwość, to nowy konkurs koncesyjny, który ma być rozstrzygnięty do końca roku. Trzecia możliwości i najdłuższa, to wyrok Sądu Administracyjnego, który, jak przeglądałem wniosek skarżącego, może być na korzyść telewizji Trwam.

Czytaj więcej o koncesji dla TV Trwam w Money.pl
Szykanują katolików. PiS pokaże to w Brukseli Parlamentarzyści i europosłowie PiS chcą pokazać w Brukseli jak polski rząd szykanuje TV Trwam i ogranicza rozwój katolickich mediów w Polsce.
Rydzyk w Sejmie. Posłuchaj awantury Awanturą, ogólną frustracją i waleniem w meble skończyło się posiedzenie połączonych Sejmowych Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Kontroli Państwowej.
PiS namawia do niepłacenia podatków _ Naturalną rzeczą jest obywatelskie nieposłuszeństwo, kiedy państwo nie realizuje naszych praw _ - mówił poseł Jacek Sasin.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)