Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

Transseksualna posłanka o kobiecości i Dniu Kobiet

0
Podziel się:

Anna Grodzka z Ruchu Palikota, zarzuca Leszkowi Millerowi męski szowinizm.

Transseksualna posłanka o kobiecości i Dniu Kobiet
(Reporter)

Money.pl: Leszek Miller, przewodniczący SLD chce by 8 marca stał się świętem państwowym. Co pani czuje kiedy mowa jest o obchodzeniu Dnia Kobiet?

Anna Grodzka, posłanka Ruchu Palikota: Nie nabieram się na to. Leszek Miller próbuje złapać inicjatywę polityczną stąd ta propozycja. Nie wiem jak sobie to wyobraża, ale ustanawianie z tej okazji dnia wolnego jak w Rosji było by grubą przesadą. Myślę, że tak na prawdę powód do świętowania mieliby wtedy głównie mężczyźni. Z drugiej strony kobiecość dla mnie zawsze była czymś szczególnym. Przez wiele lat mimo iż czułam się kobietą to nie mogłam nią być. Przez to idea świętowania kobiecości jest mi bardzo bliska.

Tylko czy ustanowienie święta załatwia kwestię pozycji kobiet w społeczeństwie?

Oczywiście, że nie. Kobiety w Polsce są w szczególnej sytuacji. W rzeczywistości nie ma u nas równości płci i każda okazja by o tym mówić jest dobra.

Dlaczego kobiecość jest czymś szczególnym?

Dla mnie to zawsze znaczyło, wreszcie bycie w pełni sobą. Innym kobietom na pewno nie chodzi o to. Kobiety są w o wiele trudniejszej sytuacji niż mężczyźni. Poczynając od ciąży, poprzez urodzenie dziecka, jego wychowanie. W zdecydowanej większości to na kobiecie spoczywa ten ciężar, z powodów nie tylko fizjologicznych, ale też przez stereotypy jakie pokutują w naszym społeczeństwie. Wszystko to odrywa kobietę od aktywności zawodowej czy nawet politycznej. Żyjemy przecież w skrajnie materialistycznym świecie i to, o czym wspomniałam, stawia kobiety w finansowo gorszej sytuacji od mężczyzn.

Są przecież kobiety, które przyznają, że poświęcenie dla rodziny to dla nich najwyższa wartość. Właśnie dzięki temu się realizują.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/49/m190769.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/oto;priorytety;pelnomocniczki;rzadu;ds;rownego;traktowania,81,0,981585.html) *Nowa pełnomocnik zdradza swoje priorytety * Równość kobiet i mężczyzn na rynku pracy, obrona praw środowisk, które czują się dyskryminowane - to priorytety nowej pełnomocniczki. Nie zaprzeczam, choćby jako były mąż. Są kobiety, które właśnie dzięki temu poświęceniu czują się w pełni kobietami. Jednak w życiu nic nie jest proste i jednoznaczne. Podkreślam, że przez to, że kobiety poświęcają się dla rodziny i nie pracując są poszkodowane finansowo. Wcale się nie dziwię paniom, które cieszy macierzyństwo i wychowanie dzieci, jednak z drugiej strony najczęściej ich zależność od mężczyzn właśnie przez to się pogłębia. Oczywiście, są sytuacje, kiedy to nie krzywdzi kobiety, ale często jest
tak, że kobieta przestaje być samodzielna, staje się _ finansowym zakładnikiem _ mężczyzny. Bardzo dużo zależy tutaj od mężczyzn, jak oni to wykorzystują.

Jacy są pod tym względem polscy mężczyźni? Nie wszyscy posłowie odnoszą się do pani z akceptacją. Wspomnę choćby głośną scysję z posłem PiS Janem Dziedziczakiem, który z premedytacją zwracał się do pani per _ pan? _

Może właśnie przez swoją przemianę, ale w szczególny sposób, jestem wyczulona na męski szowinizm. Na pewno częściej znajduję akceptację wśród kobiet niż mężczyzn. Dla pewnego typu facetów fakt, że ktoś - w ich przekonaniu - w pełni świadomie rezygnuje ze swojej męskości i staje się kobietą, w pewien sposób degraduje. Oni nawet nie potrafią zrozumieć, że to nie jest kwestia chcenia.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/64/m113216.jpg ) ] (http://tech.money.pl/twoje-zdrowie-na-dzien-kobiet-0-1039135.html) *Twoje zdrowie na Dzień Kobiet * Zobacz, jak uniknąć stresu, chorób i nieprzyjemności. Nie tylko w Dzień Kobiet. Nasza tożsamość jest albo męska albo żeńska, a fizjologia i narządy, to sprawy drugorzędne.Ta postawa może też wynikać z poczucia zagrożenia. W obecności takich osób jak ja, podświadomie zaczynają się czuć niepewnie w swojej roli samców alfa. W bardziej rozwiniętych demokracjach na Zachodzie, nasza transseksualność nie wzbudza już takich emocji, u nas niestety jeszcze tak.

Les** **zek Miller znany jest z rzucania dowcipami, które bezpośrednio nawiązują do relacji damsko-męskich i to w jednoznacznie seksualny sposób.

On nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak to fatalnie brzmi. Na przykład to, co powiedział pod adresem Aleksandry Jakubowskiej o _ mężnym sercu w kształtnej piersi _. Upierając się, że to dobry żart pokazał, że męska, szowinistyczna kultura w pełni zawładnęła jego umysłem. To przywiązanie do stereotypów związane jest też z wiekiem i patriarchalnym sposobem postrzegania rzeczywistości. Ma to ścisły związek z wychowaniem zarówno w rodzinie, szkole, ale też ze światopoglądem narzucanym przez księży. Oni potęgują efekt, nazwę to - _ męskiej szowinizacji _społeczeństwa.

Polacy pod tym względem się zmieniają?

Pewnie, że tak, bez tego kobiety miałyby jeszcze gorzej, a i moja sytuacja byłaby zupełnie inna. To kim teraz jestem, możliwe jest w dużym stopniu dzięki temu, że jednak nasze poglądy w sprawach ról płci powoli, ale ewoluują.

Wchodząc do parlamentu, deklarowała pani, że będzie przede wszystkim reprezentować środowiska LGBT [Lesbians, Gays, Bisexuals, Transgenders - ang.]. Tymczasem w swoich wystąpieniach w Sejmie, rzadko poruszała pani sprawy dotyczące tych środowisk. Odpuściła pani?

Oczywiście, że nie. Moje zainteresowania są o wiele szersze niż tylko LGBT. Zajmuję się nowelizacją kodeksu pracy, zmianami prawa w zakresie zielonej energii, a także prawami osób wykluczonych. W tym ostatnim przypadku chodzi choćby o prawa lokatorów, które są skandalicznie naruszane. To, że deklarowałam, że będę reprezentowała środowiska gejowskie czy transseksualne, nie oznaczało, że nie będę robiła nic więcej. Chcę jednak podkreślić, że wspólnie z Robertem Biedroniem, przygotowaliśmy projekt ustawy dotyczącej związków partnerskich. Poza tym, na dniach, do marszałka Sejmu trafi mój projekt ustawy o określeniu płci.

Co w tej ostatniej kwestii chce pani zmienić?

Chodzi o beznadziejną sytuację prawną osób transseksualnych w Polsce. Na mocy orzeczenia Sądu Najwyższego z połowy lat 90-tych, chcący zmienić płeć staje się stroną w sprawie, w której mimo że jest dorosły, decydują też jego rodzice. Poza tym chodzi o dyskryminację tych osób na ranku pracy. Wprawdzie nie kieruję już fundacją Trans Fuzja, która pomaga ludziom takim jak ja, ale wspieram ją i obserwuję, że zdecydowana większość osób, które do nas przychodzą, skarżą się właśnie na bariery prawne i finansowe. Chcieliby poukładać sprawy swojej płci, ale nie są w stanie.

A jak pani udało się te sprawy unormować? Kiedy zdała sobie pani sprawę z tego, że jest kobietą?

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/168/m34728.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/ponad;20;proc;prezesow;w;polsce;to;kobiety,67,0,812867.html) *Ponad 20 proc. prezesów w Polsce to kobiety * W zarządach firm pracuje już prawie 100 tysięcy Polek. Będąc chłopcem, wiedziałam, że jestem inna niż moi rówieśnicy. Wolałam towarzystwo dziewczynek. Często spoglądając w lustro zadawałam sobie pytanie - kim jestem? Mimo tych wątpliwości, bo rodzina i otoczenie traktowali mnie jak chłopca, starałam zachowywać się jak chłopiec. Pewnego rodzaju przełom nastąpił gdy miałam 11 lat. Nadałam sobie imię Ania, co świadczy o tym, że wtedy uświadomiłam sobie w pełni, że nie chcę być chłopcem, że to nie tędy droga.

Przez wiele lat bałam się ujawnić prawdę. Był to strach przed otoczeniem. Żyłam w związku z kobietą. To, oraz prowadzenie firmy, spowodowało, że przez lata tłumiłam prawdziwe uczucia. W końcu jednak, nie tylko dla siebie, ale także dla tych, którzy wciąż się boją ujawnić, zdecydowałam się na zmianę płci. Mnie się udało, ale musimy mieć świadomość, że zdecydowana większość z nas się ukrywa. Właśnie dla nich, dla udowodnienia, że są normalnymi ludźmi, a nie jakimiś potworami z ogonkami lub bez, zaangażowałam się w działalność społeczną i politykę.

Nie czuje się pani samotnie w Sejmie? Znalezienie większość dla poparcia waszych pomysłów, biorąc pod uwagę choćby nastawienie lidera SLD do Ruchu Palikota, czy niechęć ze strony PO, będzie niemożliwe.

W ważnych dla mnie sprawach, wyobrażam sobie nawet współpracę z politykami PiS.

Janusz Palikot wyciągał dłoń do Leszka Millera. Jeszcze nie dawno obaj mówili o wspólnym kongresie. Jednak ostatnie sondaże i rosnące poparcie dla Ruchu Palikota, mogą wskazywać, że jednoczenie lewicy nie jest wam potrzebne.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/30/m37918.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/parytet;w;zarzadach;bruksela;zmusi;do;zmian,39,0,1039399.html) *Kobietom będzie lepiej dopiero za 40 lat? * Prośby o zmiany nic nie dają. Bruksela ma dość czekania. Ukróci męską dominację? Co do Leszka Millera, cenię sobie jego inteligencję, ale nie jest to polityk moich marzeń. Nie mam co do niego złudzeń. Byłam członkiem SLD i przekonałam się, że jest to polityk prawicowy, a nie lewicowy i to nawet nie liberalny. Nie wyobrażam sobie jakieś ścisłej współpracy z nim, ale jeśli poprze nasze pomysły, to czemu nie.

Jednak to my odpowiadamy na rzeczywiste potrzeby, szczególnie młodego oraz lewicowego elektoratu. SLD już dawno o nich zapomniał. Prawica też stara się je zamiatać pod dywan. Polacy potrzebowali czegoś_ nowego _ w polityce i my jesteśmy tą nową jakością.

Na ile to wysokie poparcie dla Ruchu Palikota, to skutek tego, że odpowiadacie na potrzeby, a na ile osobowość lidera i sprytne żonglowanie hasłami?

Ruch Palikota cały czas się tworzy. Powstaliśmy tuż przed wyborami i nie jesteśmy jeszcze jakąś skończoną jakością. Nie mamy jeszcze w pełni spójnego programu i nie jesteśmy do końca pozbierani. Robienie przez media z Palikota tylko cynicznego gracza, to doprawianie mu gęby. Z dużymi obawami decydowałam się na udział w jego politycznym projekcie. Jestem zdumiona jak on potrafi w dobrym celu wykorzystać media. Umiejętnie posługuje się happeningiem, by przyciągnąć uwagę dziennikarzy i wykorzystuje ich w dobrym celu. Mam nadzieję, że nadal będzie to robił tak skutecznie, bo cel jest ważniejszy niż metody.

Czytaj w Money.pl
"Miller to sztandarowy seksista w polityce" Poseł Ruchu Palikota skomentował pomysł wprowadzenia święta państwowego 8. marca.
Ofensywa Palikota. Tak zdobywa poparcie Według Palikota, podczas spotkań prezentowane będą główne tezy ugrupowania dotyczące polityki społecznej i gospodarczej.
W tym momencie Polki nie chcą już seksu Seksuolodzy ujawniają, które kobiety _ wykazują najmniejsze libido _.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)