Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Izdebska-Białka
|

Zagraniczne morele udają polskie. Handlujących przyłapano na przesypywaniu owoców

147
Podziel się:

Na jednym z rynków hurtowych handlarze importujący zagraniczne morele przesypywali je do skrzynek, owoce miały być potem sprzedawane jako polskie - twierdzi portal sadyogrody.pl. Po co? Dla zarobku.

Zagraniczne morele udają polskie. Handlujących przyłapano na przesypywaniu owoców
Proceder podawania zagranicznych owoców lub warzyw jako polskich trwa od dawna. Tym razem padło na morele (money.pl, KIB)

Portal otrzymał zdjęcie z rynku hurtowego, które ma przedstawiać zagraniczne morele sprzedawane jednak jako polskie. Kupione taniej zagraniczne owoce miały być potem sprzedawane w cenie 130 zł za skrzynkę 18-kilogramową.

- Sprawa z morelami nie jest wyjątkiem - twierdzi Michał Kołodziejczak z AgroUnii, którego poprosiliśmy o skomentowanie sytuacji opisywanej przez sadyogrody.pl. Jego organizacja od dawna zajmuje się śledzeniem podobnych przypadków i zabiega, aby w sklepach było jak najwięcej produktów od polskich rolników.

- Niestety, łatwo jest pojechać na rynek hurtowy i zobaczyć, jak ziemniaki czy ogórki z Rumunii są sprzedawane jako polskie albo nie mają żadnych oznaczeń. Potem klient myśli w sklepie, że wspiera polskie rolnictwo - mówi Kołodziejczak w rozmowie z money.pl. I zaraz dodaje, z czego to jego zdaniem wynika.

Zobacz także: Rolnicy protestują pod Biedronką. Rozdali 10 ton ziemniaków

- Nie ma w Polsce organu, który zajmuje się ściganiem tego typu procederów i czyszczeniem rynku z tak nieuczciwych praktyk - tłumaczy Michał Kołodziejczak. - Jest to tylko oznaką słabości państwa i świadczy, że rząd nie przypilnował tematów, które są dla rolników istotne - twierdzi.

Proceder "podrabiania" polskich produktów dotyczy dotyczy różnych owoców i warzyw. Sporo miejsca poświęciliśmy ziemniakom, a także truskawkom.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(147)
Lilith
3 lata temu
Organem do ścigania fałszerstw jest prokuratura. Za co oni biorą pieniądze?
jaco
3 lata temu
Polski badziew, kto to będzie jadł. Polskie to bomba chemiczna.
dj_
3 lata temu
Zagranicą też wolą swoje owoce, jako te lepsze. Mnie tylko naszych jabłek szkoda, czasem na bazarze trafiam stare odmiany, ale i malinówki są jakieś zmutowane i twarde.
gtre
3 lata temu
organ do ścigania fałszerstw? Zapewne znajdą sie parlamentarzyści którzy maja coś wspólnego z importem owoców i warzyw. I kto ma uchwalić przepisy? W tym chciwym narodzie po władze idzie sie dla własnych korzyści , WŁASNYCH . Pamiętajcie o tym jak będziecie stawiać krzyżyki na listach wyborczych
m4ght
3 lata temu
Mieszkańcy wsi w 70% zagłosowali na PiS. Nawet mi Was nie żal.
...
Następna strona